Obywatelu, oto przed Tobą niezbity dowód na to, że przybysze z kosmosu odwiedzili PRL. To nie porcelanowe serwisy, nie komplety do czarnej kawy, ale prawdziwe latające talerze!
W każdej ekipie filmowej istnieje osoba, która dba o logiczność i ciągłość scen. Czuwa, aby nie było głupich pomyłek. Taka osoba to kierownik planu. W trakcie kręcenia pokazanych tutaj scen musiała być w toalecie...
Mistrzowskie efekty specjalne sprawią, że oczy wyskoczą ci z orbit i krzykniesz "Nie, to niemożliwe!". Bez milionowych budżetów Japończycy są w stanie zrobić wszystko, co inni uznają za niewykonalne. Patrz.