StarCraft doczeka się kontynuacji serii? Wypowiedź szefa Blizzarda budzi nadzieje wśród fanów
Microsoft podnosi ceny
Microsoft zdradza, kiedy możemy spodziewać się kolejnej generacji konsol
Kick chce przebić Twitcha i płaci chore pieniądze twórcom za samo przejście do nich
#1. Steam dostał dużą aktualizację
Nie wiem, czy już to zauważyliście, ale Steam otrzymał
niedawno naprawdę dużą i dość sporo zmieniającą aktualizację. Osoby
uczestniczące w programie Beta nie zauważą dużych zmian, ponieważ aktualizacja
dla nich dostępna jest już od kilku miesięcy. Przejdźmy jednak do listy zmian.
Przede wszystkim dość wyraźnie zmienia się warstwa wizualna,
co od razu rzuca się w oczy. Na warsztat wzięto niemal wszystko – od okien
dialogowych, przez meny, fonty, czy nawet nagłówek Steam oraz meny ustawień.
Nakładka Steam widoczna w grze również doczekała się nowej
wersji. Nie tylko wygląda ona nieco inaczej, ale również pozwala na znacznie
więcej. Za jej pomocą możemy już nie tylko czatować z innymi graczami, ale
również podejrzeć swoje osiągnięcia.
Z nieco bardziej istotnych zmian wprowadzono również funkcję
notatek, która pozwala graczom na sporządzanie własnych zapisków na temat danego
tytułu. Można wklejać tam zrzuty ekranu, zapisywać wiele notatek na jednym
tytule, czy sporządzać je nawet w trybie offline.
#2. StarCraft doczeka się kontynuacji serii? Wypowiedź szefa
Blizzarda budzi nadzieje wśród fanów
Mieliśmy pierwszego StarCrafta, drugiego i remaster tego
pierwszego z 2017 roku. Jednak od tamtej pory zapadła głucha cisza. Żaden z
twórców nie wspomina o marce i nie daje nawet cienia nadziei na powołanie do
życia kolejnej części. Jednak czy aby na pewno?
Okazuje się, że temat został podjęty pod jednym z postów na
Twitterze, gdzie w dyskusję włączył się sam prezes Blizzarda, Mike Ybarra. Pod wpisem, gdzie rozmawiano
o systemie zdobywania poziomów w Diablo 4, autor zauważył okazję, aby zagadać w
kwestii StarCrafta i jego ogromnego potencjału wyjścia poza ramy RTS.
Zgadzam się, [StarCraft] ma niesamowity potencjał i wciąż
jest jedną z najlepszych istniejących marek.
Czy oznacza to rozpoczęcie prac nad czymś nowym? Trudno
powiedzieć, jednak wygląda na to, że sam prezes korporacji wciąż pamięta o
swojej starej grze i całkowicie nie pogrzebał powiązanych z nią planów.
#3. Microsoft podnosi ceny
Macie w planach zakupić konsolę od Microsoftu w ciągu najbliższych
miesięcy? Jeśli tak, to radzę się spieszyć. Zieloni poinformowali bowiem, że ich
sprzęt Xbox Series X już od pierwszego sierpnia tego roku nieco podrożeje.
Stanie się to na wielu rynkach na całym świecie i dotyczyć
to będzie niestety również naszego kraju. Mowa o podwyżce rzędy 10% (z
wcześniejszej ceny wynoszącej 499,99 EUR na 549,99 EUR).
Podwyżka dosięgnie jednak nie tylko sprzętu ale również
abonamentu Xbox Game Pass (w tym wariantu Ultimate). Ta z kolei zostanie wprowadzona
już w lipcu. Jeśli więc zamierzacie wypróbować Game Passa, to radze to zrobić jeszcze
w czerwcu.
Wprawdzie tutaj nie będą to duże sumy. Z wcześniejszych 40
zł za Xbox Game Pass robi nam się 42,99 zł. Natomiast dla wersji Ultimate mamy
przeskok z 54,99 zł na 62,99 zł. Zmiany
wejdą w życie 6 lipca tego roku.
#4. Microsoft zdradza, kiedy możemy spodziewać się kolejnej
generacji konsol
Mogłoby się wydawać, że obecna generacja konsol (a więc Xbox
Series X/S oraz PalyStation 5) miała swoją premierę zaledwie wczoraj, a już
teraz dyskutuje się o kolejnej generacji sprzętu. A przynajmniej robi to
Microsoft.
Firma potwierdziła niedawno, iż to Xbox Series S jest
podstawową wersją urządzenia, a Xbox Series X jest jej wersją „pro”. Nie będzie
więc niczego nowego aż to pojawienia się kolejnej generacji sprzętu.
Oprócz tego kilka ciekawych informacji pojawiło się w
dokumentach udostępnionych przez Zielonych w związku ze sprawą przejęcia
Activision Blizzard.
Mowa m.in. o przewidywanym „okresie początkowym” kolejnej generacji, który został wyznaczony na rok 2028. To właśnie
wtedy na rynek powinny trafić PlayStation 6 oraz następca obecnej generacji
konsol od Microsoftu.
Czy okaże się to prawdą? Przekonamy się o tym na pewno za
kilka lat.
#5. Kick chce przebić Twitcha i płaci chore pieniądze
twórcom za samo przejście do nich
Obecnie na rynku platform streamingowych niemal niepodzielnie
rządzi Twitch. Powstają oczywiście co rusz to nowe twory, jednak nie zdobywają
one większej popularności i albo gdzieś tam działają sobie bez większych
sukcesów, albo upadają równie szybko, jak powstały.
Nieco inaczej wydaje się być w przypadku Kicka, platformy,
która jest od dłuższego czasu na ustach niemal wszystkich. Dzieje się tak głównie
za sprawą głośnych transferów i kontraktów opiewających na ogromne sumy.
Na samym początku warto przywołać umowę podpisaną przez Kick
z twórcą znanym jako xQc. Mężczyzna otrzymał od Kicka 100 mln dolarów w zamian
za spełnienie kilku warunków. Za samo przejście z Twitcha otrzyma 35 mln
dolarów rocznie przez dwa lata, natomiast kolejne 30 mln dolarów dostanie za
osiągnięcie pewnych wyników w kwestii oglądalności.
Głośnym transferem może pochwalić się również pewna znana
baseniara o nicku Amouranth. Ona wprawdzie
nie ma zapewnionych 100 mln dolarów, a jedyne 70 mln, jednak trzeba przyznać,
że to również całkiem przyjemna sumka.
Mówi się, że wkrótce możemy spodziewać się kolejnych dużych
transferów w postaci takich gwiazd Twitcha jak choćby Asmongold, czy Mr. Beast.
Jeśli tak dalej pójdzie, to Kick może naprawdę sporo
namieszać na rynku i odebrać przynajmniej część widowni Twitchowi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą