Tym razem skupimy się nie na zapisie, ale na złym wymawianiu słów.
Niepoprawna forma coraz bardziej daje o sobie znać. Dlatego pamiętajmy o tym, że chodzimy na zakupy, żeby kupować różnego rodzaju towaru i usługi.
"On to lubiał" - regionalizm, który sprawia, że w kieszeni słownik się otwiera. Można przymknąć oko i ucho na to słowo w przypadku, w którym posługują się nim osoby starsze, które już do niego przywyknęły z wiekiem, jednak ekspansja tej formy na pozostałe strefy naszego językowego życia jest jak najbardziej niewskazana.
Niepoprawna forma ostatnio jest niesamowicie popularna w internecie. Wystarczy wejść na jakiś portal związany z filmami i w komentarzach co chwilę trafimy na kwiatki z rodzaju "fajny film, można oglądnąć".
Samo "oglądnąć" to małopolski regionalizm, więc nie powinien być aż tak popularny, a dla większości z nas brzmi po prostu wyjątkowo śmiesznie.
W niektórych częściach Polski można usłyszeć tę niepoprawną formę. Chodzi o czynność usuwania chwastów z grządek, więc większość z nas w ogóle tego czasownika nie używa. Wypada jednak pamiętać, że jest to "pielenie".
Niepoprawna forma jest tak atrakcyjna i zabawna, że coraz więcej osób używa jej na co dzień po prostu dla żartu i czasem wydaje mi się, że "piardy" są już popularniejsze od "pierdów"!
Ten przypadek jest bardzo ciekawy, i zakładam, że większość z Was nigdy się z nim nie spotkała. Mi rzuciło się w uszy kilka razy na południu Polski w zdaniach takich jak "trzeba mu pomusz" zamiast "trzeba mu pomóc", czy "możesz mi pomusz?" zamiast "możesz mi pomóc?".
Specjalnie nie używam zapisu "pomóż", bo brzmienie tego słowa jest nieco inne. Jeśli macie jakiś pomysł na temat tego skąd to się wzięło, to dajcie znać w komentarzach.
Ciężko to skomentować. Słowo "powinneś" po prostu nie istnieje, choć jest używane.
Występuje regionalnie, szczególnie w miejscach, w których melodyjnie przeciąga się końcówki słów i zdań. Wystarczy pamiętać, że powinno mówić się "ja to rozumiem".
Chodzi o dziwne skrócenie czasownika. Zamiast powiedzieć "zrzuciłem (z siebie) kurtkę" czasem możemy usłyszeć "rzuciłem (z siebie) kurtkę". Podobnie rzecz się ma z "sięgnąć", które możemy całkiem poprawnie zastosować w zdaniu takim jak "sięgnąłem po kurtkę", jednak często spotkamy się z niepoprawnym "sięgnąłem kurtkę". Nie mówmy tak.
"Spojrzyj" co prawda występuje w słowniku, jednak przyprawia od palpitację wielu gramatycznych nazistów.
Przez paręnaście lat mieszkałem w Polsce centralnej i wydawało mi się, że ta niepoprawna forma już od dawna nie istnieje, jednak po kilku podróżach na obrzeża naszego kraju "szłem" przypomniało o sobie z impetem. Zarówno wśród dzieciaków jak i całkiem dorosłych ludzi. Co ciekawe, w miejscach, w których używa się tej niepoprawnej formy często słyszy się też "żem", "żeśmy" i całą gamę odmian tego klasyka.
Pamiętajmy, ubrać możemy się w spodnie, w sweter itd. Nie możemy natomiast ubrać swetra, bo oznaczałoby to, że go w jakiś sposób przystrajamy. Tak samo jak przystrajamy choinkę, dlatego możemy bezbłędnie stwierdzić "ubrałem choinkę" - to jest zastosowanie jak najbardziej poprawne. Możemy też ubrać lalkę (w ubranka) itd. Jeśli natomiast ubieramy siebie, to ubieramy się w spodnie, lub zakładamy spodnie, buty, szalik itd...
Żeby było jeszcze trudniej, to forma "
weznę" była kiedyś poprawna, bo była odmianą słowa "wzjąć". Słowo "wziąć" jak widać przebyło w języku polskim długą drogę do obecnej formy i od zawsze sprawiało nam problemy.
(
źródło)
Tego się nie da jakoś sensownie wytłumaczyć, ale niektórzy rzeczywiście tak mówią.
Nie ma co się rozpisywać. Wystarczy krótki sucharek:
- Można to wziąść?
- Tak, można to braść.
Ja już pomijam te wszystkie "włanczać, włańczać" itd. ale spotykam się też z myleniem całkiem prawidłowego czasownika "załączać" z czasownikiem "włączać". Dlatego wypada zapamiętać, że załączyć możemy jakiś załącznik do teczki czy umowy, a światło włączamy włącznikiem.
Brzydka forma "zdanżać" pojawia się wyjątkowo często i od dawna. W filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" trafiamy na taki dialog:
Najgorzej, że słowo "grubnąć" pojawia się już w słownikach jako forma potoczna, co oznacza, że zaczyna być poprawne. Nie ma natomiast przyzwolenia na używanie słowa "
zgrubnąć" - jest ono w każdą stronę niepoprawne.
Kącik sucharkowy.
Rozmowa 3 blondynek:
- Ja to bym chciała zgrubść
- A ja to bym chciała schuść
- Wiecie co? Jak się was słucha to można ze śmiechu pęc.
W poprzednim odcinku mówiliśmy o problemach z zapisem
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą