Wśród dzisiejszych artefaktów między innymi piękny globus nieba na plecach pegaza, bogato zdobiony miecz niemiecki oraz morski potwór wydobyty z dna Bałtyku.
Pierwsze wzmianki o tego typu maskach pochodzą z 1606 roku za sprawą hiszpańskiego odkrywcy Diega de Prado. Były używane głównie w ceremoniach pogrzebowych oraz męskich rytuałach inicjujących.
Przedstawiają procesję na cześć Dionizosa/Bachusa, greckiego boga płodności, dzikiej natury, winnej latorośli i wina.
Bogato zdobione dzieło stworzył Gerhard Emmoser dla cesarza rzymskiego Rudolfa II Habsburga. Globus obracał się przy pomocy mechanizmu ukrytego w środku i zawierał model poruszającego się dookoła Słońca.
Znaleziony na starożytnym wysypisku przy Herodionie, fortecy Heroda niedaleko Betlejem. Znaleziono przy nim fragment pierścienia, na którym był osadzony. Prawdopodobnie należał do rzymskiego żołnierza, który stacjonował tam w 71 r. po stłumieniu żydowskiego powstania.
Obecnie znajduje się w weneckim Arsenale.
Poniżej zrekonstruowana komora grobowa w Muzeum Celtyckim Hochdorf/Enz.
Został znaleziony 11 marca tego roku w miejscowości Aunslev we wschodniej części wyspy Fionia w środkowej Danii. Jest niezwykle rzadkim przykładem wyjątkowych krzyży wykonywanych w Skandynawii we wczesnym średniowieczu. W całości zachował się tylko jeden podobny egzemplarz.
(Źródło)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą