Jak obserwuje Osrodki Szkolenia Kierowcow to nasuwa sie mi jedna ocena: TOTALNY BURDEL. Pomijam fakt, ze zalezy im na kasie. Ale niech ucza kursanta naprawde b.dobrze. Zwlaszcza, ze:
1) majac kat. B mozesz
a) prowadzic samochod osobowy i/lub ciezarowy (dostawczy) o dmc 3,5 tony
- kto powiedzial, ze np 5-7 metrowym autem dostawczym jezdzi sie jak osobowka?
b) patrz jak wyzej plus przyczepa o wadze 750kg - czyli lacznie waga zestawu to 4250kg
2) majac/robiac kat. BE mozesz:
a) prowadzic samochod osobowy/dostawczy o dmc 3,5 tony + przyczepa o wadze 3,5tony - czyli lacznie 7 ton
- Wiec czemu kurs przeprowadzaja na osobowce/terenowce z laweta lub maja przyczepka z plandeka?
- Czemu nie dadza dostawczaka 5-7 metrowego + odpowiednio ciezkiej przyczepy?
3) Czemu jak kursant robi kat. A to robia na smiesznej motorynce a nie na np scigaczu lub czyms mocniejszym?
1) majac kat. B mozesz
a) prowadzic samochod osobowy i/lub ciezarowy (dostawczy) o dmc 3,5 tony
- kto powiedzial, ze np 5-7 metrowym autem dostawczym jezdzi sie jak osobowka?
b) patrz jak wyzej plus przyczepa o wadze 750kg - czyli lacznie waga zestawu to 4250kg
2) majac/robiac kat. BE mozesz:
a) prowadzic samochod osobowy/dostawczy o dmc 3,5 tony + przyczepa o wadze 3,5tony - czyli lacznie 7 ton
- Wiec czemu kurs przeprowadzaja na osobowce/terenowce z laweta lub maja przyczepka z plandeka?
- Czemu nie dadza dostawczaka 5-7 metrowego + odpowiednio ciezkiej przyczepy?
3) Czemu jak kursant robi kat. A to robia na smiesznej motorynce a nie na np scigaczu lub czyms mocniejszym?