Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Inteligentna jazda > Osobliwość technologiczna
Mirmil
Mirmil - Superbojownik · przed dinozaurami
Artykuł na głównej stronie ostatniego "Time magazine" dumnie ogłasza
że ludzkość jaką znamy przestanie istnieć. Przyczyną jest wykładniczy rozwój mocy obliczeniowej komputerów (o kolejną potęgę 2 mniej więcej co dwa lata)


W dużym skrócie: w pewnym momencie moc komputerów będzie tak duża, że kolejna generacja będzie już dziełem maszyn. Co więcej, ponieważ komputery będą inteligentniejsze od ludzi my jako czynnik postępu będziemy zbędni (w obecnej, cielesnej formie)
Teoria nie jest nowa i wielokrotnie była już wykorzystywana przez SF - ot, choćby "Terminator" czy "Matrix", gdzie jak wiadomo maszyny wypowiedziały ludziom wojnę. Inne teorie sugerują pokojową asymilację - ludzie zostaną zcyborgizowani lub zamienieni w pliki komputerowe stając się częścią systemu.
Ale mnie to trochę nie przekonuje:
Po pierwsze wciąż nie do końca udowodniono że inteligencja oznacza świadomość. Zwierzęta są inteligentne ale czy świadome? Czy w ogóle inteligencję można mierzyć za pomocą liczby operacji na sekundę?
Drugi problem jaki dostrzegam to sprawa instynktów: wszystkie istoty posiadają instynkt samozachowawczy, starający się podtrzymać ich życie za wszelką cenę. Jeśli komputer pierwszej inteligentnej generacji zaprojektuje lepszy komputer, sam stanie się zbędny - jego inwencja to w zasadzie samobójstwo, które byłoby sprzeczne z instynktem. Oczywiście trzeba tu uwzględnić dwie rzeczy: instynkt rodzicielski (o ile maszyna mogłaby go odczuwać) - duma ze stworzenia czegoś doskonalszego od siebie mogłaby być wystarczającą nagrodą oraz samopoświęcenie się w imię dobra wspólnoty charakterystyczne dla zwierząt stadnych.

A jak drogie bojownictwo myśli? Czeka na nas Skynet, dobrowolny Matrix a może nasze "dzieci" będą równie egoistyczne jak my i po prostu postęp się zatrzyma na pewnym poziomie?

--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Przyrost mocy obliczeniowej komputerów nie ma z tym nic wspólnego.
Aby komputer naprawdę "zaczął myśleć" potrzebna jest rewolucja w sposobie programowania, tj. rozwinięcie idei sieci neuronowych, bo tak naprawdę tylko to daje póki co komputerowi pewną swobodę podejmowania decyzji (np. wyboru z których danych korzystać). Zwykły program pisany w C nie podejmie nagle decyzji o eksterminacji ludzkości

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Hmm... najbardziej podoba mi się teoria cyborgów. Ale również można by stworzyć bio-komputer(organiczny), czyli ciało połączone z organizmem. Co do świadomości, myślę że są. Chociaż jest tu cienka granica pomiędzy instynktem. Co do inteligencji, zawsze myślałem że jest to umiejętne radzenie sobie problemami/zadaniami. Jest jeszcze taka możliwość, że jeżeli ten bio-komputer zostanie podłączony do sieci/internetu, będzie mógł pobrać informacje jak ma się w danej chwili zachować. Czyli internet/informacje zastąpią/dadzą instynkt maszynie. Wyobrażam również sobie podłączenie mózgu do takiej maszyny ;p

Losek
Losek - Superbojownik · przed dinozaurami
:mirmil
Najistotnijesze znaczenie ma Wolna Wola. Aby komputery stały się świadome, i mogły świadomie i nieprzypadkowo wpływać na rzeczywistość, a nie tylko wykonywać choćby najbardziej skomplikowany program, czy algorytm, musiałyby mieć Wolną Wolę, czyli zdolność do dokonania wolnego wyboru na najniższym choćby poziomie. A to znaczy, że muszą być niezależne od praw fizyki, które w 100% są albo deterministyczne, albo przypadkowe. A to z kolei znaczy, że komputer musiałby składać się z czegoś niematerialnego, z jakiejś niefizycznej duszy. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek komputer, był w stanie stworzyć następną generację komputerów, wyposażonych w niemateiralny składnik...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:Losek
Wkraczasz na jakieś dziwne okołoreligijne grunty. Komputer, aby mieć możliwość samemu modyfikować swoje zachowanie, nie musi mieć duszy czy wolnej woli. Musi on być po po prostu być w stanie analizować dostarczone dane i na ich podstawie samodzielnie dobrać zachowanie, a przez samodzielnie rozumiem to, że nie będzie to wynikiem funkcji napisanej przez programistę.

Powtarzam jeszcze raz - prędkość obliczeniowa wpływa tylko na szybkość obliczeń. Komputery budowane w dzisiejszej architekturze, nie ważne jak szybkie, nie zostaną "prawdziwą" sztuczną inteligencją, gdyż nawet gdy będą w stanie podejmować bardzie złożone decyzje, nadal będzie to program napisany przez człowieka. Przyszłe komputery mogą nie być tym ograniczone, ale technologia komputerów kwantowych lub DNA jest w powijakach, i nie ma związku z prawem Moore`a.

Netzach
Netzach - Superbojownik · przed dinozaurami
:Losek - Twoj mozg jest zbudowany w 100% z materii, zjawiska w nim zachodzace sa skomplikowane ale w 100% wytlumaczalne z pomoca fizyki i chemii. Dlaczego w takim wypadku komputery musialyby miec dusze? Poza tym jak sam dobrze mozesz sie przekonac ty tez nie masz wolnego wyboru na najnizszym poziomie - sprobuj swiadomie zatrzymac swoje serce, albo jeszcze lepiej odwrocic perystaltyke jelit. Tak naprawde Twoja kontrola dotyczy tylko "bardzo wysokiego poziomu" - porownujac do komputera - poruszasz myszka na ekranie i tyle.

Predkosc komputerow juz nie podwaja sie - dodawane sa kolejne rdzenie etc etc, ale powoli zblizamy sie do limitu tej technologii. Czy jakakolwiek inna umozliwi nam zwiekszenie mocy? Trudno powiedziec. Czy taniej bedzie rozwinac nowa galaz, czy po prostu dodawac kolejne rdzenie.

--
Cinebench R10 = 19867

Losek
Losek - Superbojownik · przed dinozaurami
:qikdraw
"Musi on być po po prostu być w stanie analizować dostarczone dane i na ich podstawie samodzielnie dobrać zachowanie, a przez samodzielnie rozumiem to, że nie będzie to wynikiem funkcji napisanej przez programistę."

Jeśli jego działanie nie będzie funkcją programu napisanego przez programistę, to z czego będzie wynikać? Kto dokładnie podejmie decyzję o takim czy innym działaniu?? Jak komputer złożony w 100% z materii, może "samodzielnie dobrać zachowanie", skoro całe 100% materii, które się składa musi podlegać prawom fizyki, którym podlega cała materia? A te prawa są albo przypadkowe, albo deterministyczne?

Losek
Losek - Superbojownik · przed dinozaurami
:netzach
Pod pojęciem Wolnej Woli, rozumiemy zdolność do niezależnej decyzji, na najniższym poziomie. To, że np. nie umiem latać, nie świadczy o braku wolnej woli. O Wolnej Woli świadczy to, że podejmę decyzję o skoku w przepaść. Oczywiście, Wolna Wola jest nieudowadnialna. To znaczy, nikomu jak dotąd nie udało się dowieść lub zaprzeczyć jej istnienia. Udowodnienie jej istnienia stanowiłoby pośredni dowód na istnienie duszy. Ale jedno jest pewne. Aby Wolna Wola zaistniała, każdy "myślący" obiekt, czy to człowiek, czy maszyna, musi mieć swą niematerialną część, gdyż w przeciwnym razie, jeśli składa się tylko z materii i fizycznych form energii, musi w całości podlegać prawom fizyki, a te, jako się rzekło, są albo przypadkowe, albo deterministyczne. Jeśli ( podkreślam słowo jeśli, nie potrafię udowodnić istnienia, duszy, albo Wolnej Woli ) mamy mieć Wolną Wolę, czyli zdolność do podjęcia nieprzypadkowej, ani nie określonej z góry decyzji - musimy mieć niematerialną duszę.

ratbert
ratbert - Superbojownik · przed dinozaurami
Prawo Moor'a to bardzo trafna obserwacja dotychczasowego tempa integracji tranzystorów na pojedynczym chipie i do tej pory można było według niego przewidywać najbliższą przyszłość, ale nie wiadomo czy tak będzie zawsze. Obserwując cegłę wyrzuconą z samolotu zauważymy,że w czasie 1s jej prędkość wzrosła od 0 do 10m/s. Po kolejnej sekundzie wzrosła do 20 m/s, po trzeciej do 30m/s itd. Ale po pewnym czasie rosnący opór powietrza zatrzyma wzrost prędkości.

Tak samo, już za kilka, kilkanaście lat, krzemowe układy scalone osiągną ostateczny limit miniaturyzacji. Nie da się zrobić tranzystora na krzemie mniejszego niż kilka nm. Będzie można dalej ulepszać technologie i produkować coraz większe układy scalone, które będą zawierać więcej tranzystorów,ale szybko osiągnie to granice opłacalności. Zwłaszcza,że materiały wykorzystywane do ich produkcji raczej nie będą tanieć.

Zresztą sprowadzanie inteligencji zwierząt albo człowieka do samych teraflopów jest nieprecyzyjne. Liczy się architektura, zasada działania, oprogramowanie, tak jak pisał Qikdraw.

Nawet gdyby komputery osiągnęły teoretyczną "inteligencję" zbliżoną do ludzkiej nie znaczy to,że będą w stanie zaprojektować maszyny lepsze od siebie.Jeżeli każesz niemowlakowi zbudować procesor, istnieje nikła szansa,że mu się to uda. Muszą minąć dekady nauki i poznawania świata wszystkimi zmysłami by stworzyć inżyniera Intela. Takich naukowców i inżynierów muszą być dziesiątki tysięcy - chemików,fizyków,elektroników, matematyków, pracujących latami, przeprowadzających tysiące eksperymentów by w efekcie popchnąć ludzką wiedzę odpowiednio daleko.

Dlatego nie wierzą by czekał nas bunt maszyn w najbliższym stuleciu :]

--
"Our Universe is simply one of those things which happen from time to time."

Mirmil
Mirmil - Superbojownik · przed dinozaurami
Wolna wola nie jest potrzebna, nie mieszajmy niczego niematerialnego - bo najpierw musielibyśmy odpowiedzieć na pytanie czy np. delfin czy małpa ma wolną wolę (jak rozumiem masz na myśli przez to i duszę) i czy jest to mu potrzebne do inteligencji (jeśli założymy że takową ma).

Żeby komputer potrafił podjąć niezależną decyzje musi umieć się uczyć - tak jak małpa z dwoma guzikami: żółty jeden daje jej banana, czerwony kopie prądem. Uczyć komputery w ten sposób już próbowany.. z ciekawymi efektami: próbowano nauczyć komputery odróżniać płeć skanując setki męskich i żeńskich portretów, następnie skanowano kolejny obraz. Wszystko szło dobrze dopóki nie spróbowano z Johnem Lenonem uznanym za kobietę bo... wszystkie kobiety miały długie włosy, podobnie jak on.

Weźmy inny przykład: komputer medyczny, załadowany symptomami i historią chorób milionów pacjentów - rzecz raczej nietrudna do wyobrażenia. Wystarczy podać wyniki badań i objawy u pacjenta by określić że np. ból gardła i mięśni, wysoka gorączka to w 95% grypa, przepisać standardowe lekarstwa itd. Czy taki komputer już byłby inteligentny?

--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:netzach Właśnie problem w tym, że nie w 100%. Oczywiście można się bawić w jakieś sieci neuronowe, ale nie jest to sztuczna "inteligencja". Żeby zbudować coś takiego musimy odkryć, jak to się dzieje w naszej głowie.

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kapuch - Superbojownik · przed dinozaurami
Problem wydaje mi się rozdmuchany przez rządnych sławy futurologów, ostatnio widziałem program o podobnej tematyce na Discovery. Sama predkosć działania procesorów nie daje żadnej przewagi nad ludzkim mózgiem, bo inteligencja to nie hardware a software. Od dawna wiadomo, że program jest tak inteligentny jak programista, który go napisał. Tak naprawdę możemy sprawować kontrolę nad maszynami nawet jeżeli pozwolimy im na samodzielny rozwój. Po prostu wystarczy wszczepić im "miłość" do ludzkości, tak brutalnie powiedzieć im: "Możesz przeciążać wszystkie metody klasy inteligencja oprócz metody poznania dobra i zła" czy jakoś tak... i oczywiście zrobić ją metodą private co by nawet ta skuszona Ewa się zes... nie mogła nic zrobić. Problem tak naprawdę jest tak stary jak pojęcie sztucznej inteligencji, Izaak Asimov stworzył prawa 3 prawa robotyki w 1942 r. potem dodał prawo 0, a potem znalazł naśladowców, którzy do dziś obmyślają chytry plan ujarzmienia sztuczniaków. W każdym bądź razie wszystko zależy od inteligencji ludzi, którzy stworzą soft dla I-szej generacji. Maszyny same z siebie złe się nie staną, jeżeli ludzie ich tego nie nauczą więc powinniśmy przejmować się nie tym jak sprawić by maszyny nie obróciły sie przeciw nam, ale jak sprawić by ludzie nie użyli maszyn przeciwko samym sobie.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:Losek

"Jak komputer złożony w 100% z materii, może "samodzielnie dobrać zachowanie", skoro całe 100% materii, które się składa musi podlegać prawom fizyki, którym podlega cała materia? A te prawa są albo przypadkowe, albo deterministyczne?"

Spotkałem się kiedyś z opinią, że aby powstała prawdziwa sztuczna inteligencja, potrzebny jest czynnik prawdziwie losowy, który myślę że w naszym świecie uzyskać się jak najbardziej da (nie musi go generować koniecznie program, można rzucać kostką :P). I już, jest przypadkowo, jest zgodnie z prawami fizyki.

sdLechu
czy komputer może wymyślić komputer? tak i tą technologię stosuje się od lat nazywa się algorytm genetyczny. Umiejętność podejmowania decyzji jest prosta do zaaplikowania i jej też używa się w algorytmie genetycznym. Ale to zawsze my będziemy decydować o motywach tego wyboru. Wypowiedzi na temat duszy przez grzeczność nie skomentuję.

--
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- S.Lem

Netzach
Netzach - Superbojownik · przed dinozaurami
@:Losek Wybacz ale nie bardzo pojmuje Twoj tok rozumowania. Pomijajac juz tautologie na temat wolnej woli i duszy jesli polaczysz zdarzenia deterministyczne i przypadkowe w odpowiednich ilosciach otrzymasz to co dzieje sie w naszych glowach - masz odpowiednie "uklady" ktore reaguja na bodziec zawsze tak samo oraz uklady, ktore dopuszczaja rozne warianty, dodaj do tego niezliczona ilosc zmiennych srodowiskowych i prosze - wyglada to na magie a nie jest. Rzut kostka nie jest przypadkowy - sklada sie na niego niezliczona ilosc oddzialowan fizycznych, ktore mozna by zmierzyc i dokladnie okreslic wynik zanim kostka upadnie, tylko kto ma na to czas - mimo to istnieje iluzja losowosci.
@ :ShadowDancer90 Poznawalny nie oznacza poznany.

--
Cinebench R10 = 19867

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Netzach: na jakiej podstawie twierdzisz, że są poznawalne? Jak na razie ich nie znamy, więc nie pleć bzdur.

sdLechu: algorytmy ewolucyjne raczej nie mają na razie przyszłości. Nie możemy ocenić "ocenić" algorytmu, więc nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, że ten konkretny jest zły.

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

sdLechu
:shadowdancer90 zły w jakim znaczeniu?? proszę o argumenty

--
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- S.Lem

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Hmmm. Nie możesz ocenić algorytmu. Tzn np. ten zwraca poprawny wynik, ten działa szybciej - ok. Ale czasami, trzeba całkiem zmienić filozofię działania (bo obecna nie może być dokładniejsza/szybsza), albo problem jest skomplikowany. Gdy algorytm nie zwraca poprawnych wyników, to nie możesz ocenić, czy jest on poprawny, czy nie - bo jak byś to zrobił? Ewolucja w naturze selekcjonowała na podstawie doboru naturalnego, ale tu nie masz "lepszych" i gorszych osobników - wszystko leży.

Oczywiście chodzi mi o to, że zanim wyhodujemy coś działającego w inny sposób/szybciej/lepiej, to najpierw to musi "nie działać", żeby mogło działać potem.

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

sdLechu
:shadowdancer90 gdybym znajdował się na jakimkolwiek innym forum wyśmiałbym cie ale nie jestem więc ci coś wytłumaczę. Algorytm genetyczny działa w następujący sposób
Generacja 1
1 losowe łączenie elementów
2 test praktyczny powstałych układów
3 najlepsze urządzenia (spełniające najwięcej kryteriów)zostają skrzyżowane z drobnymi mutacjami
Generacja2
4patrz punkt drugi itd... aż do uzyskania zadowalającego wyniku

czytając dalej twojego posta zauważyłem pewna niezgodnośc darwin nie wspominał nic na temat lepszego gorszego tylko o lepiej przystosowanych do danych warunków środowiskowych.

--
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."- S.Lem

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:sdlechu Tylko, że życie i algorytmy to nie to samo Bo my potrzebujemy najlepsze możliwe rozwiązanie, a nie najlepsze z tych wyhodowanych.

"najlepsze urządzenia" - właśnie o to się rozbija wszystko. Jak ustalisz, co jest dobre, a co jest złe? Co jest na dobrej drodze ewolucji - do uzyskania optymalnego algorytmu, a co jest w ślepym zaułku?

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

haalo
:shadowdancer90 Podaj choć jeden przykład jakiegokolwiek problemu "z życia", dla którego mamy wyznaczone jakąkolwiek metodą "najlepsze możliwe rozwiązanie".

Ustalenie, który z osobników w danej populacji jest najlepszy to jest jakiś problem? Wyznaczam funkcję kary i już. Projektuję algorytmem genetycznym zasilacz - mierzę parametry wyjściowe, jakie daje, projektuję regulator - oceniam odpowiedź układu pod względem parametrów, których potrzebuję, hoduję koty - liczę, ile myszy każdy upoluje... Tak, to jest takie proste;)

amonwar
amonwar - Superbojownik · przed dinozaurami
heh, i cybresex nabierze nowego znaczenia
Miarą wielkości męskiego członka nie bedą centymetry tylko pojemność HDD lub moc obliczeniowa procesora.

Kiedyś czytałem jakiś artykuł w którym naukowcy stwierdzili ( takie lata 80 ) że na ziemi nie ma tyle piasku żeby zrobić procesor 1GHz. A teraz co?

Postęp jest nieunikniony, ale fakt faktem nie idzie on w dobra stronę, czynnik ludzki jest całkowicie eliminowany, maszyny wykonują większość prac, pomyślmy co by się stało gdyby nagle zabrakło prądu, leżymy i kwiczymy

Ale nowe super ultra szybkie komputery nie zastąpią nam lekarzy, farmaceutów i ochrony zdrowia. Mogą jedynie pomóc w diagnozowaniu chorób, co ma miejsce w świeżej i od niedawna praktykowanej nauce jaką jest metabolomika. Kiedyś bez komputera we krwi dało się wykryć 5-20 zwiazków chemicznych, tzw metabolitów, teraz dzięki automatyzacji w ciągu kilku godzin mamy ich 1000, i komputer dzięki programom bioinformatycznym potrafi przesiać, porównać tylko to co jest istotne. Zastosowanie? Aktualnie zajmuje się wykrywaniem markerów nowotworowych w moczu. Określając prawdopodobieństwo wystąpienia, lub zdiagnozowania raka.

No ale co, komputer wypluwa wynik i na tym się tak naprawdę kończy zabawa, często i gęsto maszyna błędnie interpretuje poprawne wyniki, i wątpie czy dało by się ją nauczyć diagnozowania. Nawet jeśli miała by emocje i mogła prowadzić wywiad.

W laboratoriach analitycznych gdy komputer wypluje wyniki z krwią i oflaguje jakiś parametr dajmy na to za dużo WBC, to nie idzie się do pacjenta i mowi, "Panie Kowalski, komputer powiedział że za tydzień pan umrze, żegnaj się z rodziną". Nie, analityk musi wziąć tą krew i użyć prostego urządzenia jakim jest mikroskop i sam ocenić co ta maszyna wymyśliła. Wyniki są uśrednione na populację, wiadomo że osoba która waży 200kg będzie miała inną morfologię niż osoba która ma 200cm wrostu i 100kg wagi.

Także moim zdaniem nie grozi nam żadna katastrofa, komputery mogą nawet czytać moim dzieciom bajki na dobranoc i tulić je do snu, ale bez PANA czyli człowieka sobie nie poradzą. Przynajmniej nie do czasów naszych praprawnuków ( chyba dobrze 100 lat policzyłem? )

Polecam książkę wydaną zaraz po Matrix'ie

Tam bardzo ładnie i w przyjazny dla człowieka sposób ukierunkowano sposób myślenia tak żeby nie było się czym martwić że zaraz jakiś SKYnet odpali atomówki
No chyba że to właśnie SKYnet napisał tą książkę i tak naprawdę siedzimy w inkubatorach w płynem Bacta i robimy za duracelki...


PS.

Parametr WBC posłużył jako przykład i jak się go ma za dużo się nie umiera

Metabolomika jest tak nowa że na wikipedii sa o niej 2 zdania, więcej można poczytać o tej nauce w zagramanicznych pismach tudzież publikacjach

Wykrywanie raka z moczu to naprawdę świeża (2 lata) metoda i zanim to wejdzie do lecznictwa to jeszcze z 10 lat minie

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
haalo: tylko, że algorytm, to nie kot - np. on nie ma policzyć silni "jakoś", tylko optymalnym sposobem (czyli nie najlepszym z tych, które już masz, tylko najlepszym w ogóle).

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Kasper - Superbojownik · przed dinozaurami
Co do tematu. Po pierwsze na przedstawionym wykresie pokazany jest tylko wzrost mocy obliczeniowej. Jak już ktoś słusznie zauważył- inteligencja to nie umiejętność liczenia z zawrotną prędkością (dzisiejsze komputery), a przede wszystkim software. IMO w najbliższej przyszłości nie musimy się martwić tym problemem.
Myślę jednak, że z biegiem czasu "problem softu" zostanie skutecznie rozwiązany, natomiast na tym etapie technologii nie powinno stanowić problemu zaszczepienie maszynie pewnych nienaruszalnych wartości (np. zakaz zagrażania integralności cielesnej człowieka ) w postaci odpowiedników ludzkich instynktów. Większym zagrożeniem dla ludzkości w znanej nam postaci wydaje się cyborgizacja. Obawiam się, że pewnego dnia staniemy przed wyborem: albo zmienimy się fizycznie, aby dorównać sprawnością umysłową maszynom, albo dystans intelektualny między ludźmi a maszynami stanie się tak duży, jak miedzy człowiekiem a paprotką .

A teraz czas na mały kij w mrowisko :

:losek

"[]Jeśli ( podkreślam słowo jeśli, nie potrafię udowodnić istnienia, duszy, albo Wolnej Woli) mamy mieć Wolną Wolę, czyli zdolność do podjęcia nieprzypadkowej, ani nie określonej z góry decyzji - musimy mieć niematerialną duszę."

Błąd logiczny. Decyzja jest ALBO nieprzypadkowa (jest określona z góry), ALBO przypadkowa (nie jest określona z góry). Innej drogi nie ma.

Idąc dalej tym tropem i posługując się Twoim przykładem:

"[]To, że np. nie umiem latać, nie świadczy o braku wolnej woli. O Wolnej Woli świadczy to, że podejmę decyzję o skoku w przepaść[]"

Jeśli decyzja o skoku jest nieprzypadkowa(została określona z góry)- wolna wola nie istnieje.
Jeśli decyzja o skoku jest przypadkowa (nie została określona z góry)-wolna wola nie istnieje.
Chyba nie tego chciałeś dowieść .

IMVHO, roztrząsanie problemu istnienia wolnej woli jest jałowe. Jeśli masz odczucie, że możesz podejmować wolne decyzje - jesteś wolny.
Z zewnętrznego punktu widzenia pojęcie wolnej woli nie ma sensu- konkretniej jej istnienie u osoby trzeciej jest niemożliwe do stwierdzenia. Nie jesteś w stanie ocenić, w jaki sposób osoba postawiona przed problemem do rozwiązania podejmuje decyzje. Nawet prosząc o uzasadnienie wyboru odmowa jego podania, bądź odpowiedź "Bo tak!" (pozdrawiam drogie panie ) nie wyklucza, ani nie potwierdza wolności osoby.
Po osiągnięciu przez osobę/maszynę/whatever zdolności rozwiązywania problemów o pewnym określonym stopniu skomplikowania nigdy nie będziesz wiedział czy ten twór posiada wolną wolę czy tylko wiarygodnie udaje jej istnienie.

I jeszcze na marginesie, odnosząc się do innej części Twojej wypowiedzi:

"[...]Aby Wolna Wola zaistniała, każdy "myślący" obiekt, czy to człowiek, czy maszyna, musi mieć swą niematerialną część, gdyż w przeciwnym razie, jeśli składa się tylko z materii i fizycznych form energii, musi w całości podlegać prawom fizyki, a te, jako się rzekło, są albo przypadkowe, albo deterministyczne[...]"

Z powyższego wynika, że twoim zdaniem prawa fizyki wykluczają wolną wolę. Jako, że trafiłeś w działkę moich zainteresowań, muszę Cię zmartwić- nie wykluczają (ani nie determinują) jej istnienia. Zgodnie z naszą obecną wiedzą prawa fizyki SĄ deterministyczne (zawsze takie same), co nie oznacza, że powtarzając dany eksperyment wielokrotnie zawsze otrzymamy ten sam wynik.

rafaellllo
@Kasper
decyzja z samej definicji nie może być przypadkowa , podejmując ją kieruje tobą albo instynkt albo świadoma reakcja.(instynkt w przypadku maszyn wykluczam)

--
Taaaaka ryba.

Cashtan
Cashtan - Superbojownik · przed dinozaurami
:kasper
"natomiast na tym etapie technologii nie powinno stanowić problemu zaszczepienie maszynie pewnych nienaruszalnych wartości (np. zakaz zagrażania integralności cielesnej człowieka [] ) w postaci odpowiedników ludzkich instynktów."

Zapominasz, gdzie lokowane są olbrzymie pieniądze na rozwój nowych technologii - Na co komu inteligentny, bezzałogowy czołg z zaprogramowanym "zakazem zagrażania integralności cielesnej człowieka"? Jeżeli sztuczna inteligencja zostanie stworzona przez człowieka to jej pierwszych zadań będzie należało wyręczenie swych stwórców w mokrej robocie. A być może później ktoś ją zatrudni do wynalezienia lekarstwa na raka czy zboża rosnącego na pustyni...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ircopek - Superbojownik · przed dinozaurami
:mirmil A czy jesli uczen jest lepszy od profesora to trzeba pozbyc go tytulu?
Forum > Inteligentna jazda > Osobliwość technologiczna
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj