Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Estaban
Estaban - Superbojownik · przed dinozaurami

Witam wszystkich

Zastanawia mnie fakt, iż film o tytule "Pasja" grają już od jakiegoś czasu a nikt jeszcze nie poruszył tematu na IJ. Jako, że jest to film wzbudzający bardzo silne reakcje oraz emocje - postaram się w swojej wypowiedzi ważyć każde słowo i stwierdzenie tak ażeby nikogo nie obrazić. O to samo proszę również każdego, kto chciałby wlepić tutaj swojego posta. Sprawa religii jest bardzo delikatna i jest sprawą indywidualną każdego człowieka niezależnie czy ktoś jest Chrześcijaninem, Żydem czy Muzułmaninem i pamiętajmy o tym.

O czym jest film? Można powiedzieć, że jest to historia Jezusa Chrystusa. Można też powiedzieć, że jest to historia człowieka, który postanowił oddać swoje życie oraz poddać się niewyobrażalnym cierpieniom dla innych. Wreszcie można powiedzieć, że jest to opowieść o wartościach, które mogą być podstawą ludzkiego postępowania lub też nie. Uważam i jest to moje osobiste zdanie z którym jak wiadomo mogą się inni nie zgodzić: iż film jest niepowtarzalny. Kiedy seans w kinie kończy się ludzie zaczynają się ubierać i wstawać często w pośpiechu. Na seansie na którym byłem, przez dłuższą chwilę nikt się nie poruszał po tym gdy ekran zrobił się czarny. Kiedy ludzie wychodzili z kina, w większości nie rozmawiali ze sobą a na ich twarzach widać było niekiedy wstyd że "Pasja" wzbudziła w nich tyle uczuć i wywarła takie wrażenie. Podejrzewam że zadawali sobie pytanie: Jak to mogło wywołać takie emocje w czasach kiedy trzeba być twardym i nieustępliwym? Muszę się przyznać i nigdy się tego wstydzić nie będę, że podczas filmu miałem przez większość czasu łzy w oczach a i teraz czuje to duszące uczucie w gardle gdy pisze tego posta. Ten film zmienił, a raczej odświeżył moje podejście do wiary co było mi bardzo potrzebne. Jednak filmowi stawiane są dwa główne zarzuty:
1 - że jest zbyt brutalny
2 - że jest anty-semicki
Wg. mnie:
Ad.1 Film jest brutalny, jednak nie w spektakularny i sensacyjny sposób lecz w sposób ukazujący niewyobrażalny ból jaki ktoś za innych postanowił przetrwać.
Ad.2 Nie uważam że film jest anty-żydowski a o co jest tak bardzo oskarżany. Są w nim pokazani Żydzi zarówno źli jak i dobrzy a tacy są ludzie w każdym narodzie, rasie czy też kulturze.

Nie stawiam w tym poście żadnej tezy czy pytania - po prostu dziele się swoimi wrażeniami odnośnie filmu i chciałbym abyście wy również się podzielili.

Na zakończenie chciałbym przytoczyć pewną wypowiedź. Pani Holland nie zostawiła na filmie suchej nitki podczas pewnego programu trąbiąc jaki to jest brutalny ect. Kiedy skończyła wstał pewien człowiek i powiedział: " Pani Holland, jestem prostym człowiekiem i uważam że zrozumiałem ten film lepiej od Pani. Tak jest Pani zapalona w krytykowaniu "Pasji", że nie zauważyła Pani prostych prawd o jakich ten film próbuje nam przypomnieć"

pozdrawiam Estaban

--
Everything is possible. Impossible just takes longer.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
cześć estaban;
jak słusznie wspomniałeś zdanie każdego człowieka na temat religii jest jego ściśle osobistą sprawą i wara każdemu od podważania tego. nie znaczy to jednak, że na tematy religijne nie należy dyskutować.
z tego co napisałeś zorientowałem się, że jesteś katolikiem a twoja wiara jest głęboka. ja nie jestem katolikiem, nie wierzę w boga, ale oczywiście szanuję wiarę innych. wiarę w boga - ale nie waham się nigdy krytykować kościoła (zwłaszcza katolickiego). w związku z tym mam do ciebie pytanie. czy uważasz za słuszną tę nadmierną ostentację w ukazywaniu cierpienia człowieka? czy nie uważasz, że celem wyprodukowania tego filmu było szokowanie, wzbudzenie kontrowersji i zainteresowania co przełoży się (już się przełożyło) na komercyjny sukces? czy nie uważasz, że wiarę każdy człowiek powinien mieć przede wszystkim w sercu, powinna mu ona dawać siłę i, przede wszystkim, radość i spokój? zapewne odpowiesz twierdząco. ukrzyżowany chrystus to symbol katolików - dlaczego należy wykładać przysłowiową "kawę na ławę"? czy uważasz, że gibson postąpił fair?

William
No skoro temat rozpoczęty to i ja się uzewnętrznię z tej okazji. Zasadniczo nie jestem katolikiem, więc poruszać motywów wiary nie mam zamiaru. Na "Pasję" miałem iść sobie do kina sam, żeby w skupieniu ten tak reklamowany film obejrzeć i przemyśleć. Przed obejrzeniem "Pasji" nie słyszałem żadnych opinii na temat filmu (a panią Holland nie słyszałem do tej pory). Stało się niestety tak, że musiałem iść z moją szkołą, a wiadomo jak zachowuje się część młodzieży w kinie. Okazało się jednak (co wywołało moje spore zdziwienie), że poza małymi wyjątkami w kinie panowała niczym niezmącona cisza. Obejrzałem film i wyszedłem. Wracając do szkoły nie mogłem się jednak oprzeć refleksjom na temat. I doszedłem do wniosku, że:

1. Kiedy siedziałem i oglądałem, to pewne sceny, (choć generalnie nie jestem antysemitą), jednak wywoływały jakąś niechęć do Żydów. I była to niechęć człowieka, a nie katolika (jak wyżej wspomniałem nie jestem nim), więc niechęć ta nie miała podłoża religijnego, raczej zwykłe emocjonalne. Przyjmując, że u osób wierzących, na to wszystko nakładają się jeszcze emocje związane z religią, z katowaniem Mesjasza, byłbym gotów zgodzić się z twierdzeniem, że film jest antysemicki.

2. Jeszcze kilka słów co do brutalności. Nie mogę powiedzieć, że film był zbyt brutalny, ponieważ tego typu sceny nie robią na mnie wrażenia, ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jeśliby wytoczyć tyle krwi z każdego człowieka co Gibson z Jezusa, to rozwiązywałoby to problemy PCK. Poza tym film mógł być ilustracją przepisu w książce kucharskiej pt. „ Jak zrobić hamburgera”.

To by było na tyle z moich przemyśleń, z góry przepraszam jeśli uraziłem czyjeś odczucia religijne, tudzież inne, oraz proszę o wybaczenie za cynizm zawarty w wypowiedzi.

Pozdrawiam

Estaban
Estaban - Superbojownik · przed dinozaurami
Witam

Co do postu drapaka. Uważam się za katolika to fakt, ale jeżeli miałbym przedstawić wzór chrześcijanina to siebie za taki na pewno bym nie przedstawił. Mam sporo za uszami co nie zmienia faktu, że w Boga wierze. Co do kościoła katolickiego to już zupełnie odmienna sprawa, kościół w Watykanie jest tworzony przez ludzi za których postępowanie nie mogę odpowiadać. W przeciągu wieków widzieliśmy, że było ono niekiedy odrażające - procesy o molestowanie czy też krucjaty przeciw innowiercom. Dlatego też idąc do kościoła nie idę spotkać się z księdzem czy innymi ludźmi lecz z Bogiem. Ostatnio coraz częściej chodzę do kościoła wtedy gdy nikogo w nim nie ma.

Odnośnie pytania dotyczącego zbyt wielkiej ostentacji w pokazywaniu cierpienia. Według kościoła katolickiego oraz Biblii tak właśnie było. Jeżeli byś się biczował takim biczem lub włożyłbyś sobie na głowę cierniową koronę zobaczyłbyś jakie to cierpienie. Co do używania go w celu zarobienia pieniędzy - to moja odpowiedź brzmi: O tym wie tylko Gibson i to jest jego sprawa. Mnie nie obchodzi ile ten film zarobił pieniędzy lecz to jakie zrobił na mnie wrażenie i o czym mi przypomniał. Co do ludzkiej wiary w sercu to jak wiemy wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i naprawdę niewielu z nas jest w stanie utrzymać spokój we własnej duszy przez całe życie. Dla mnie ten film był jak już wspomniałem umocnieniem mojego spokoju i wsparciem dla własnej drogi postępowania w czasach gdy wkrada się w moje życie zwątpienie. Jednak tak wygląda sytuacja dla mnie. Ostatnią sprawą to czy Gibson postąpił fair - to tylko i wyłącznie jego sprawa i jego sumienia - dla mnie film spełnił oczekiwania jakie przed nim stawiałem. Nie jestem ślepo wierzącym katolikiem i nie bronie wiary katolickiej w zapartego. Wiem, że jest dużo kontrowersyjnych spraw i wiele nieporozumień w kościele ale dla mnie kościół jest tylko instytucją a wiara powinna być wiarą w Boga a nie w instytucje.

Co do postu Williama - spodziewałem się czegoś innego po moderatorze. Z tym antysemityzmem to tak jak gdyby po obejrzeniu filmu o drugiej wojnie światowej rozgorzała w tobie nienawiść do Niemców. Nie wszyscy Niemcy byli zbrodniarzami i nie wszyscy chcieli mordować Polaków. Tak samo jest w przypadku tego filmu - to że jakaś grupa Żydów chciała skazać Jezusa nie znaczy, że musimy uważać iż wszyscy tego chcieli. Gibson pokazuje również Żydów którzy nie chcieli ukrzyżowania Jezusa.

Co do tekstu Williama "Jak zrobić hamburgera" to jeżeli porównujesz Jezusa do kawałka mięsa z McDonallda to nie będę robić z tego powodu awantury tylko powiem że powinieneś się zastanowić. Piszesz coś takiego a potem "z góry przepraszam jeśli uraziłem czyjeś odczucia religijne" - dla mnie to prowokacja. Jeżeli chodzi o wytoczenie krwi z Jezusa to batoż się batem z ostrymi końcówkami - które były w powszechnym użyciu w tamtych czasach. Wbij sobie na głowę koronę cierniową - wiemy jak ostre są kolce- a potem ukrzyżuj i przebij swój bok włócznią a zobaczysz ile krwi z twojego ciała się wytoczy. Takie metody katowania ludzi były wtedy popularne a udoskonalono je w Średniowieczu. Wielu ludzi ginęło od takiego katowania już nie mówiąc o utracie krwi. To były brutalne czasy niemniej jednak prawdziwe.

pozdrawiam Estaban

--
Everything is possible. Impossible just takes longer.

biko
biko - Superbojownik · przed dinozaurami
Po pierwsze: Cóż to znaczy "film antysemicki"?
Wydarzenia pokazane w "Pasji" są w miarę wiernym odwzorowaniem faktów, czy to się komuś podoba, czy nie; nikt nie podnosił larum, że "Pianista" na ten przykład jest antyniemiecki.
Antysemicka jest historia śmierci Jezusa i nie jest to historia odkryta przez Gibsona, zgadzamy się? Skoro tak, to zarzut o antysemityźmie filmu jest żałosny.
Unikanie odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez przodków nie ma sensu, wręcz przeciwnie, należy zmierzyć się zarówno z Auschwitz-Birkenau, Golgotą jak i Mławą czy Jedwabnem.

Co do formy filmu - film jest jednostronny. Koncentrując się na mordowaniu Chrystusa nie próbuje bardziej zdecydowanie ukazać tła i znaczenia tej męki, a że okazje były - pokazują krótkie (zbyt krótkie) retrospekcje z życia Mesjasza.
W tym sensie jest to film dla Chrześcijan, którzy pragną skonfrontować swoje wyobrażenie o Pasji ze spojrzeniem Gibsona i nie można odbierać go w kategoriach poznawczych.

pozdrawiam

--
Śmierć samobójcom...

kociara
kociara - Superbojowniczka · przed dinozaurami
To może i ja swoje trzy grosze.
Również nie jestem katoliczką i generalnie nie uznaję istot wyższych. Filmu nie widziałam, ale mam zamiar obejrzeć. Z nieco innych powodów niż znakomita większość. Chcę go bowiem porównać z "Ostatnim kuszeniem Chrystusa", bowiem ten film uważam za absolutnie genialny. Natomiast z całą stanowczością protestuję przciwko wypowiedziom gmin Żydowskich, że ten film jest antysemicki. Przecież to Żydzi ukrzyżowali Jezusa, który zresztą też był Żydem. To tak jakby współczesny Niemiec opowiadał, że np. "Szeregowiec Ryan" jest antyniemiecki. No jest, ale odnosi się do innych czasów i współczesne narody nie mają z tym nic wspólnego.

Pozdrawiam
kocia

Hellmaker
No cóż - ja się też dopiszę ....
Jestem niewierzący, ale poszedlem na film z czystej ciekawości. Przygnębił mnie dośc poważnie. Pomijam historyczne bzdury, które w trakcie filmu wypadały, ale chyba nie o tym mowa

1. Film wywołuje odczucia antysemickie - prawda. Ponieważ wszyscy twierdzą, że " to Żydzi ukrzyżowali Chrystusa". Khem ... a kim był Jezus ? Żydem. Gdzie mieszkał ? w państwie Żydowskim - protektoracie Rzymskim. To kto niby miał byc "tłumem żądnym krwi" ? Eskimosi ?

2. Noch einmal - Żydzi ukrzyżowali Chrystusa - bzdura. Żydzi mieli tam tyle do powiedzenia co nic ... nawet najwyższa hierarchia żydowska mogła tylko rozsądzać niektóre sprawy i to za łaskawym przyzwoleniem Piłata. Z przekazów historycznych widomo, że Poncjusz Piłat był namiestnikiem rzymskim, który rządził twardą ręką i nikt nie miał nic do powiedzenia. Słynne "umywanie rąk" jest bzdurą totalną.

3. Film NIC nie pokazuje o tym kim naprawdę był Jezus. Nie pokazuje jego miłości do ludzi, jego współczucia, jego charyzmy. Pokazuje tylko rzeźnię, której pod rządami Rzymskimi doświadczyło wielu ludzi.

4. Krzyż który dzwigał Chrystus .... chyba był z balsy, bo nie wierzę żeby ktokolwiek był w stanie targać taki cholerny ciężar. Zresztą niejednokrotnie w źródłach historycznych opisujących miejsca ukrzyżowań było pisane, że skazaniec niósł TYLKO tą poprzeczkę na której miał zawisnąć, a nie cały krzyż :/

Rozumiem, że film niby miał być pokazaniem męki Chrystusa, ale dla mnie film był po prostu bezsensowny. Dla wierzących katolików którzy WIEDZIELI, że to Chrystus - był inspirujący i przedstawiający Mękę Pańską. Ale dla kogoś kto patrzy nieco z boku ... był pokazaniem męczarni jednej z wielu setek (tysięcy?) ludzi, którzy przechodzili to samo. Bezsensowne epatowanie przemocą i krwią.

Nie przepraszam nikogo, kto mógłby się poczuć urażony - bo ludzie twardej wiary i tak będa wiedzieć swoje, a w dodatku jeżeli chociaż trochę myślą - zgodzą się z innym punktem widzenia.
Nie miałem zamiaru nikogo obrażać, a tylko przedstawić swój punkt widzenia.
Nawiasem mówiąc - "Ostatnie Kuszenie Chrystusa" było wg mnie filmem znacznie lepszym ...

--
Metoda odchudzająca "Dieta Romana" - jak zjesz za dużo, to przychodzi Roman i obija ci mordę.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
szopisko - Superbojownik · przed dinozaurami
dopiszę swoje 2 zdania i ja....

jestem osobą wierzącą, ale poszedłem na film z bardzo mieszanymi odczuciami. Po pierwsze dużo krwi itd itd sporo było o tym mowy w recenzjach, przefilmowych spekulacjach.

Od razu mówię, że nie mam zamiaru nikogo pouczać, kłócić się z kims, czy prawić morały na temat tego filmu.

Ale nie zgodze się z wieloma argumentami, które poruszali recenzenci oraz bojownicy powyżej.
Przede wszystkim z całą pewnością nie jest to film antysemicki. Jeśłi ktoś jest osobą wierzącą to doskonale wie, że grupa ludzi krzyżująca Chrystusa - to symbol całej ludzkości i to że Jezus im przebacza, to znaczy ze przebacza ludziom ich grzechy, bez względu na to czy to jest Żyd, Pigmej czy Europejczyk

Nie podoba mi się nazywanie też filmu kiczem i kwestionowania i wytykanie różnych szczegółów - bo po co?? To czy krzyż był taki, a nie inny, to że było tyle krwi, a może mniej??? To nie ma większego znaczenia. Chociaż wydaje mi się, że i tak jest to obraz bliższy prawdzie.Ukrzyżowanie tonajsurowsza kara i to w czasach bardzo okrutnych i surowych.....

Na koniec jedno zdanie, które usłyszałem w tv rozmowie z dominikaninem, który powiedział, że jest to film o tajemnicy krzyża, a krzyż zawsze był głupstwem dla pogan i zgorszeniem dla Żydów.....


pozdrawiam

Estaban
Estaban - Superbojownik · przed dinozaurami
Co do postu Hellmakera ? uważam, że katolicy i niewierzący inaczej odbierają ten film od siebie- co jak sądzę chciałeś zasugerować. Dla katolika jedna symboliczna scena wystarczy za tysiąc wypowiedzianych słów. Mówisz, że film nie mówi zbyt wiele o Jezusie - kim był itd. Katolicy dokładnie wiedzą kim był Jezus a niewierzący również podejrzewam, że zdają sobie sprawę. Autor chciał stworzyć film opisujący ostatnie godziny życia Jezusa. Gdyby chciał stworzyć film biograficzno informacyjny to podejrzewam ze inaczej by to zupełnie wyglądało. Film miał oddawać ogrom męki przyjętej na siebie przez jedną osobę a nie informować i edukować kim był Jezus.

Jak zauważyłem większość osób odpisujących na tego posta to osoby, które deklarują, że są niewierzące. Większość moich znajomych a raczej prawie wszyscy jacy mi przychodzą na myśl też mówią, że są niewierzący lub zaczynają kręci zapytani o swoja wiarę mimo iż chodzą do kościoła. Dlatego chciałbym postawić pytanie : Czy na dzień dzisiejszy bycie katolikiem stało się nie modne czy też tak niewielu jest młodych ludzi wierzących? Czy młody człowiek zapytany w klasie czy jest wierzący odpowie tak czy też w obawie przed ośmieszeniem przed kumplami odpowie nie?

"Pasja": Dwa miliony w 20 dni"

Już dwa miliony Polaków obejrzało najnowszy film Mela Gibsona, "Pasja".

Obraz Gibsona rozpowszechniany jest w naszym kraju na 85 kopiach. W pierwsze trzy dni film zobaczyło 340 tysięcy Polaków. Po drugim weekendzie liczba widzów przekroczyła milion. Aby podwoić ten wynik potrzeba było 20 dni.

Przypomnijmy, że realizacja "Pasji" pochłonęła około 25 milionów dolarów. Całą sumę wyłożył twórca projektu - Mel Gibson. Tylko w Stanach Zjednoczonych dochody z obrazu przekroczyły już 264 milionów dolarów.

"Pasja" to opowieść o ostatnich 12 godzinach z życia Jezusa Chrystusa. W roli głównej wystąpił James Caviezel. Jako Maria Magdalena pojawiła się Monica Bellucci. W filmie zagrali także Maia Morgenstern, Hristo Jivkov, Ivano Marescotti i Rosalinda Celentano. Obraz został nakręcony po łacinie i w języku aramejskim."

Pozdrawiam

--
Everything is possible. Impossible just takes longer.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
jojobacincin - Superbojowniczka · przed dinozaurami
A ja wczoraj usłyszałam opinię, po której mnie zatrzęsło: że jest to film z zupełnie nie potrzebnym happyendem. Czy ktoś z Was również uważa, że lepiej by było zakończyć film w momencie zdjęcia z Krzyża i złożenia w grobie?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
bounty - Superbojowniczka · przed dinozaurami

Widziałam ten film i odebrałam go ( jak by tu powiedzieć....) w kilku wymiarach:
Pierwszy - problem poruszający behawiorystyczne zapędy Żydów ( sugestywna galeria postaci) i ukazujacy ich faktyczne postawy
Drugi - ukazanie prawdziwej agonii Chrystusa, zgodnej z faktami.
- nasuwa się szereg pytań o naturę Boga ojca, który zesłał syna na takie cierpienie i prześladowania. Przecież nawet i Jezus mówi w którymś momencie w
Biblii "Ojcze na zbyt wielka mnie próbę wystawiasz"....- ja mam mnóstwo wątpliwości od zawsze...ale zakiełkowało nowe ziarenko sceptycyzmu.
Trzeci : - film traktuje o bestialstwie ludzkim w szerszym tego słowa znaczeniu, pokuszę się o stwierdzenie, że ma wymiar socjologiczny.( Mam tu na myśli oczywiście wspólczesną terminologię) W każdym, absolutnie każdym momencie człowiek potwierdzał swoje atawistyczne instynkty i skrajną znieczulicę.
Nie jest to film doskonały, i zawiera kilka błędów merytorycznych ,np.: ówczesne papirusy zwijały się do wewnątrz w linii poziomej, a nie w pionie - jak sugeruje film. No, ale to niuanse. Ja myślę ,że jest to film o charakterze alegorycznym - parabola i tyle. Głównym wątkiem jest niewątpliwie męka Jezusa , ale na dalszym planie dostrzegamy inne wątki poboczne , które mają dość istotne znaczenie.
Całościowe przesłanie filmu (synteza tła sytuacyjnego)jest bynajmniej nie budujące i bezapelacyjnie podważające definicję człowieczeństwa.

Papież zaś, przed zatwierdzeniem filmu do projekcji - spuścił posępnie głowę i ze smutkiem w oczach skwitował: " Tak, tak było..."

Dodam jeszcze, że nie jestem osobą wierzącą ( spaczoną przez studia filozoficzno- socjologiczne), a na film poszłam , bo nie można było nie pójść.

kociara
kociara - Superbojowniczka · przed dinozaurami
ja jeszcze tylko króciutko w kwestii wiary. Nikt mnie chyba nie podejrzewa o gonienie za modą. Jeżeli deklaruję, że nie wierzę to nie wierzę. Mam swój pogląd na sprawy "wyższych bytów", a nie chcąc nikogo obrażać powiem tylko, że przeczytałam sobie kiedyś uważnie "Credo" i stwierdziłam, że jest bez sensu. Zastrzegam, że jest to wyłącznie moja opinia i nikogo nie zamierzam do niej przekonywać. Nie chcę też być nawracaną na siłę, bo przeszłam już w przeszłości przez kilka szczebli ruchów przykościelnych i doskonale wiem czym to pachnie.
Pozdrawiam
kocia

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
to ja chcialbym zalaczyc swoiste podsumowanie dyskusji na temat filmu. Z gory zastrzegam, ze jest polzartem, choc tez porusza wazne zagadnienia (zwlaszcza pkt. 10-12, 33, 47-48 i inne)

"Ewangelia według Mad Maxa"

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj