Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Inteligentna jazda > Napisy vs. Dubbing.
Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Drogie Bojowniczki, Bojownicy, TWA i wszyscy pozostali:

Do mojej pracy magisterskiej potrzebuję opinii na temat dubbingu i napisów. Nie potrafię jasno określić, jakiego typu informacje by mnie interesowały. Na pewno chciałbym wiedzieć, którą z form tłumaczenia filmów uważacie za lepszą i dlaczego. W mojej pracy odwołuję się do "Shreka" - byłbym wdzięczny gdybyście o tłumaczeniu tego filmu coś napisali. Jeżeli przed wyrażeniem swego zdania chcielibyście dowiedzieć się czegoś na temat teorii tłumaczenia, zapraszam na priva.

Pozdrawiam,

jolka
jolka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
w kinach - tylko napisy
wiem ze shrek był super ale to jest tylko wyjatek potwierzajacy regule
zadnego dubbingu!!!!!!!!!
nie moge sluchac jek piekny glos boskiego roberta redforda jest podkladany przez jakas ciamajde

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Dzięki za pierwszą opinię. A co z innymi, ostatnio przetłumaczonymi kreskówkami - "Lilo & Stitch" ,"Epoka Lodowcowa" oraz ostatnim "Asterixem"?

P.S. Polskie powiedzenie "Wyjątek potwierdza regułę" jest przykładem błędu w tłumaczeniu, który (nie do końca wiadomo kiedy) wkradł się do naszego języka z angielskiego. Tam wyrażenie to brzmi: "Exception provens to the rule". Przymiotnik "proven" oznacza "tested and shown to be true". Prawidłowe tłumaczenie brzmiałoby zatem "Wyjątek sprawdza regułę."

lukashero
Ja uwazam to to jest kwestia przyzwyczajenia.w Polsce z reguly w tv jest lektor i jesli mialby byc napisy to wielu ludzi mialoby objekcje (wiadomo jak to z czytaniem ksiazek w Polsce jest)bo czytanie po prostu meczy coniektorych.W Niemczech czy Czechach jest klasyczny dubbing,znowu w Szwecji i w Danii sa tylko napisy.Gdyby Polak czy czech ogladal film w tv z napisami moglby sie zdziwic i oburzyc,takie samo oburzenie byloby gdyby skandywawom "puscic" film z lektorem czy dubbingiem.Jesli chodzi o bajki to mysle ze dubbing jest najczesciej stosowana forma tlumaczenia(lecz moge sie mylic),a to ze wzgledu na dzieci.

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Lukash: właśnie ta "kwestia przyzwyczajenia" bardzo mnie interesuje. W Polsce ponadto panuje ogólna niechęć do dubbingu. Z jednej strony zrozumiała - fatalny dubbing na dziwnych młodych polskich telewizjach na początku lat 90-tych. Z drugiej strony mamy genialne polskie dubbingi angielskich teatrów telewizji (lata bodajże 70te)- z czołówką polskich aktorów w obsadzie. Co do podziału wedle krajów:

1. Napisy - Skandynawia (między innymi ze względu na dobry poziom znajomości języków obcych), kraje anglojęzyczne (bo mało filmów w innych językach), przypominam, że Polska - w kinach.

2. Dubbing - Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Czechy i Słowacja
(dane za Thomasem Herbstem - teoretykiem)

Natomiast lektor (czyli voice-over) - to rzadko spotykany już relikt, wprowadzony głównie z przyczyn ekonomicznych.

Pragnę zaznaczyć, jako ciekawostkę - w krajach "dubbingowych" przemysł ten jest na tyle rozwinięty, że np. tylko jeden aktor użycza głosu Bruce Willisowi, inny Redfordowi itd. Kiedy trzeba zmienić aktora, publika się burzy.

Dzięki za opinie, proszę o więcej.

sly29
sly29 - Superbojownik · przed dinozaurami
quixote , moim skromnym zdaniem niema jak wersja oryginalna bez dubbingu tylko z napisami , ma to kilka zalet a jedną która jest według mnie najważniejsza to to że nasze tłumaczenia pozostawiają wiele do życzenia
pozdrawiam sly29

--
Zawsze byłem zdania, że seks jest o wiele zdrowszy niż przemoc :)

sly29
sly29 - Superbojownik · przed dinozaurami
quixote , moim skromnym zdaniem niema jak wersja oryginalna bez dubbingu tylko z napisami , ma to kilka zalet a jedną która jest według mnie najważniejsza to to że nasze tłumaczenia pozostawiają wiele do życzenia
pozdrawiam sly29

--
Zawsze byłem zdania, że seks jest o wiele zdrowszy niż przemoc :)

grubel
grubel - Superbojownik · przed dinozaurami
Możnaby się długo rozpisywać, ale lecę obejrzeć mecz Wisełki. Może więcej jutro.
Tymczasem na gorąco: generalnie zawsze wolę napisy, potem lektora, na końcu dubbing. Ale np. przyzwyczaiłem się swego czasu do "Przyjaciół" zdubbingowanych i dziś nie mogę słuchać wersji z lektorem. Głosy były tam dobrane doskonale, aktorzy świetnie operowali głosem - generalnie, rewelacja. Przy sitcomie lektor psuje sporo zabawy...

Perpetka
Perpetka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Podstawową zaletą napisów jest to, że trudniej je spartolić. Nie wiem, czy zdarzało się Wam oglądać amerykańskie seriale dubbingowane na Canal+ albo FoxKids? Jakość dubbingu odbiera całą przyjemność oglądania - źle dobrane głosy, zła synchronizacja z ruchem ust aktorów... Acz zdarzają się dubbingowe "perełki" - głównie właśnie kinowe wersje przebojów dla dzieci.
Napisy są ok w kinach, natomiast lektora (jak mówisz? "voice-over"?) bardzo lubięw TV, kiedy oglądam coś "jednym okiem", np. równocześnie grając na kompie. Poza tym od prawie 20 lat oglądam filmy z lektorem i przyzwyczaiłam się.
Aha, już wiem, czemu jeszcze nie lubię dubbingu. Nie znam się na tym za bardzo, ale zdaje się, że oni robią to tak, że "czyszczą" całą ścieżkę dźwiękową i robią nową. Tracą na tym efekty dźwiękowe i niewerbalne części dialogów, takie jak westchnienia czy pokasływania. Ale może ja po prostu za dużo widziałam programów ze złym dubbingiem.
Kolejna przewaga napisów (i lektora trochę też) nad dubbingiem jest taka, że możemy porównać tłumaczenie z oryginałem. Każdy, kto słyszał skecz młodego Stuhra, wie, o czym mówię

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
malaga - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Osobiście uważam, iż dużą rolę w dubbingu odgrywa dobór charakterystycznych głosów...myślę, że w "Shreku" dubbing był wyśmienity..aczkolwiek widziałam ten film jedynie w wersji dubbingowanej.
Natomiast oglądałam "Ice Age" w wersji oryginalnej, później w dubbingowanej polskiej wersji i musze stwierdzić, że o niebo lepsza była "nasza" wersja. Subiektywnie oczywiście.
Natomiast nie do przyjęcia jest dla mnie polski dubbing serialu o Alu Bundy...kwestia przyzwyczajenia byc może... Widziałam w dubbingu niemieckim i nie podobało mi się...generalnie chyba w niemieckiej Tv większość filmów jest dubbingowana...nie do przyjęcia. Są filmy, których dubbingowanie jest profanacją.
Generalnie wolę oryginały.

--
"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było"

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Nie wiem, czy zaznaczałem, ale nie jestem orędownikiem dubbingu, tylko o nim piszę.

Sly: porównaj zatem na wersjach dvd Shreka - napisy vs. dubbing i ostatniego Asterixa - to samo. Jakie wnioski? Stuhr vs. Eddie Murphy? Jaki wynik starcia?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
panq - Superbojownik · przed dinozaurami

- Tłumaczenie Schrecka - Super, aczkolwiek przeniesienie do naszych realiów (typu "latać każdy może" - to się żadnemu innostrancowi nie skojarzy) jest dość trudne. Ale to jak z kobietą. Albo piękna albo wierna. I wyjątki potwierdzają regułę. Warto porównać z oryginałem. a jeśli chodzi o bajki - w przypadku moich maluchów polecałbym jednak napisy. Z dwóch powodów:
1. edukacyjny - nauczą się płynnie czytać,
2. edukacyjny - może choć parę słówek zapamiętają z wersji oryginalnej (że nie wspomnę o tym, iż dzieci łatwo chłoną także akcent i "melodię" języków).

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Panq: bardzo słuszna uwaga, ja swój akcent mam dzięki filmom z napisami.
Bardzo mi się podoba fachowość Waszych wypowiedzi. Dam Wam zatem oręż w postaci słownictwa. Tłumacz, który stoi przed "kulturowo-specyficznym" oryginałem ma do wyboru dwie strategie:

1. Foreignization - czyli wykorzystanie oryginalnych zjawisk (np. w "Przyjaciołach" byłby to serial "Happy Days", albo sieć sklepów K-Mart)

2. Domestication - czyli "udomowienie" - tłumacz wykorzystuje korelujące zjawiska z języka docelowego (np. zamiast "Happy Days" szuka podobnego serialu i daje "Wojnę Domową")

Sztandarowym przykładem 'domestication' jest właśnie kwestia Stuhra o lataniu.

P.S. Wykorzystujemy też skróty SL (source language) i TL (target language).

Perpetka
Perpetka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Jeszcze jedna uwaga - przyznam się, że przesiadywanie na JM łączę często z oglądaniem kreskówek na kanałach tzw. dziecięcych (dziecięcych? w życiu bym nie uznała, że te programy są dla dzieci!). Wszystkie one są oczywiście dubbingowane. I byłoby całkiem ok, gdyby nie to, że łącznie dubbinguje te filmy około 40 osób. Betty z "Hulka", Rogue z "X-Menów", Mary Jane ze "Spidermana" i jeszcze naście innych postaci - wszystkie ten sam głos. Irytujące.

Co do dubbingu amerykańskich seriali na takim np. RTL-u - zgadzam się z Malagą. Istotnie beznadziejny.
Największy problem ma dubbing chyba wtedy, kiedy natrafia na języki mocno się od siebie różniące długością zdań. Żałosne jest, kiedy na ekranie postać mówi, mówi i mówi, a w głośniku cisza. Albo odwrotnie.

Mnie się naprawdę najbardziej podoba lektor! Czemu relikt? Czemu rzadko spotykany?

jolka
jolka - Superbojowniczka · przed dinozaurami



oczywiscie o bledzie w tluimaczeniu wiem
ale to jest jak z tym lektorem - wszytscy sie przyzwyczaili do tego brzmienia tej sentencji ;)

co do dubbingu to faktycznie bardzo przeszkadza mi niezgranie ruchu ust z wypowiadanym słowem.....

i teez mysle ze dubbing w tych kreskowkach jest wynikiem tego ze one sa glownie dla dzieci
a o ile warstwa edukacyjna w postaci napisow jest do przyjecia w domu, to w kinie sie nie sprawdza - rodzice bardzo czesto czytaja dzieciom tekst jak one nie nadazaja ....


sly29
sly29 - Superbojownik · przed dinozaurami
porównanie niestety jest niekorzystne dla Sthura z całym szacunkiem Murphy był znacznie lepszy i żadnych dubbingów tylko oryginały z napisami.

--
Zawsze byłem zdania, że seks jest o wiele zdrowszy niż przemoc :)

strzelec
strzelec - Przeklęty Gypsy King · przed dinozaurami
Generalnie mówiąc, nie omawiając poszczególnych konkretnych pozycji filmowych stwierdzam, że najbardziej odpowiadają mi wersje z tekstem. Jednakże przyzwyczaiłem się już do filmów w TV z lektorami , i nie przeszkadzją mi oni. Czyli:
- wolę wersje filmowe z napisami,
- ale odpowiadają mi także filmy z lektorem.
Nie przepadam natomiast za filmami z dubbingiem. Prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że obejrzałem jakieś wersje ze słabym dubbingiem (źle dobrane głosy etc.) i właśnie to rzutowało później na wyrobiona sobie przeze mnie na ten temat opinię. Choć widziałem np. kilka filmów (bajek ?) kierowanych do młodszej publiczności, w których było to nawet nieźle zrobione. Myślę, że dzieciakom lepiej ogląda się film z podkładanym, śmiesznym czy dziecinnym głosem niż ze sztywno czytającym tekst lektorem.

<off-topic>
- a po co dwa arzy wrzucałeś ten sam tekst autorstwa sly29 :co
errata: Schrecka = Shreka


--
..:.. mistrz EZB 2013 2014 2015 | wicemistrz PLT 2013

paskud
paskud - Nadworny Bluesman JM · przed dinozaurami
dialogi zrobione przez pana Wierzbiętę tytuł But Manitou

koniecznie zobacz, uśmiałem się z dialogów
chociaż realizacja polskiej ścieżki mnie nie rozwaliła

pozdrawiam

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
moim zdaniem najlepsze sa wersje filmowe z napisami (w kinach), wyjatkami o3wiscie sa filmy animowane (Shrek, Lilo i Stitch, Ksiezniczka Mulan, Epoka Lodowcowa), ale.... musza byc odpowiednio dobrani lektorzy. Nie ma bata, taki film musi trfic do dzieci, wiec li3 sie profesjonalizm. A co do zwyklych filmow lubie z napisami, zawsze mozna podu3c sie jezyka ;-))
pzdr

--
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
To ja Wam dam ciekawostkę. Czy wiecie, że rzekomo nowa technika dubbingowania w "Shreku" była już wykorzystana w "Królewnie Śnieżce" w latach trzydziestych. Mamy tam tak skrajne przykłady 'domestication' , że analizując tamten dubbing ciągle piszę o zagadnieniach takich jak 'władza tłumacza', 'wolność tłumacza' oraz zaczerpnięte od włoskich teoretyków hasło "traduttore - tratore", czyli "translator-traitor", czyli tłumacz - zdrajca.

sly29
sly29 - Superbojownik · przed dinozaurami
"traduttore - tratore", bardzo trafne określenie problemu o którym mówiłem wcześniej każdy tłumacz przełoży ten sam tekst odrobinę inaczej i właśnie to mnie drażni w dubbingu wiele kwestii odbiega od rzeczywistości bo tłumacz unikał pewnych potocznych zwrotów i miał swoje "zboczenia" językowe

--
Zawsze byłem zdania, że seks jest o wiele zdrowszy niż przemoc :)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
nie każdy zwrot czy powiedzenie da się przetłumaczyć dosłownie na inny język (a jeśli się da, to bardzo często jest albo niezrozumialy albo pozbawiony sensu), tłumacz robi więc, co może, żeby było miło, a że czasem wychodzi kiszka... bywa
pzdr

--
Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Yorick - Superbojownik · przed dinozaurami
Kilka słów na temat powiedzenia "wyjątek potwierdza regułę":

1. Po pierwsze, po angielsku brzmi ono "exception proves the rule", a nie "exception provens to the rule".

2. Po drugie, nie jest to żaden błąd w tłumaczeniu. Sentencja pochodzi z łacińskiej formuły prawnej "exceptio probat regulam in casibus non exceptis", która oznacza "wyjątek potwierdza regułę w przypadkach nie objętych wyjątkiem".

Co to znaczy?

Mniej więcej tyle, że jeśli na drzwiach muzeum widzimy kartkę "Dziś wstęp wolny", to wnioskujemy, że w inne dni wstęp jest płatny. Jeśli widzimy znak "Parkowanie zakazane w poniedziałki", to możemy uznać, że w inne dni tygodnia wolno parkować w tym miejscu.

Oczywiście, dzisiejsza potoczna interpretacja odbiega od tego sensu... Ale dokładnie tak samo jest w angielskim (tam również toczą się kłótnie, czy chodzi o "potwierdzanie", czy "sprawdzanie", a nikt już nie pamięta o starej dobrej łacinie).

Pozdrawiam
Forum > Inteligentna jazda > Napisy vs. Dubbing.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj