Nie jest jakiś szałowy, ale klimatyczny.

Ogólnie widać, że film poskładany z puzzli dobrze znanych, wykorzystanych nieraz. Możnaby się czepiać szczegółów, ale nie chce mi się. Film po prostu podpasował mi. Dobrze mi się oglądało ten film wieczorem popijając whisky. Ot, trafił w moment - film o pamięci i wspomnieniach oglądany w czasie "wrażliwym" wspomnieniowo. No po prostu poruszył czułą strunę

W sumie fajnie wyszło połączenie noir z lekkim postapo, gdzie miasta pozalewała woda.

Może to przez to, że mam słabość do takiego łączenia konwencji i np. bardziej mi się podobał "Blade Runner" z monologiem niż ten bez.
Ostatnio edytowany: 2021-11-02 10:57:31

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.