I znowu mam mieszane uczucia. Bo film jest nierówny.
Pierwsza ćwiartka fajna, robiła naprawdę dobre wrazenie.
Potem pół filmu, gdzie prawie nic się nie dzieje, i końcowa ćwiatka, gdzie znowu wróciła akcja.
Film ma zajebiste momenty, ale ogólnie - zawiodłem się.
Aha, Nanaue jest zajebisty.
Pierwsza ćwiartka fajna, robiła naprawdę dobre wrazenie.
Potem pół filmu, gdzie prawie nic się nie dzieje, i końcowa ćwiatka, gdzie znowu wróciła akcja.
Film ma zajebiste momenty, ale ogólnie - zawiodłem się.
Aha, Nanaue jest zajebisty.
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.