Animacja, obejrzałem z nudów, a powiem, że mnie wciągnęła.
Jakoś zawsze dla mnie wszyscy, którzy przeszkadzali ludziom w turnieju, to było po prostu mięso armatnie, a tu proszę - facet ma za sobą tragiczną historię.
Ogólnie dobrze się oglądało, choć jak na film o królu Skorpionie było w nim za mało Skorpiona. A Sub Zera - to już w ogóle śladowe ilości.
A poza tym było całkiem fajnie, brutalnie, krwiście, choć jednocześnie tej krwi było w pewnych scenach bezsensownie mało.
Jakoś zawsze dla mnie wszyscy, którzy przeszkadzali ludziom w turnieju, to było po prostu mięso armatnie, a tu proszę - facet ma za sobą tragiczną historię.
Ogólnie dobrze się oglądało, choć jak na film o królu Skorpionie było w nim za mało Skorpiona. A Sub Zera - to już w ogóle śladowe ilości.
A poza tym było całkiem fajnie, brutalnie, krwiście, choć jednocześnie tej krwi było w pewnych scenach bezsensownie mało.
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.