serial Columbo
Goonies
Big Lebowski

Tak teraz się zastanowiłem i widzę, że wszelkie komedie romantyczne odpadają, bo postawiłaś warunek, że nie mogą kończyć się źle, a w nich na końcu zawsze jest ślub, albo poważna sugestia ślubu bohaterów.

Spokojnie to tylko awaria
Czy leci z nami pilot?
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Książe z Nowego Jorku
Kaczor Howard
Gliniarz z Beverly Hills
Kosmiczne jaja
Ucieczka w noc
Ze śmiercią jej do twarzy
Ptaszek na uwięzi
Świadek mimo woli
Kin Dza-Dza!
Ku! Kin-Dza-dza

Młody Frankenstein
Pechowiec
Goście, goście
Luis de Funes - spory wybór

>Książe w Nowym Jorku<

do książek

Teletubisie

:mulder_the_fox mam zaczętych chyba z 10 [ja zawsze w ten sposób czytam], ale nie jestem w stanie skoncentrować się wystarczająco. Filmy są odmóżdżaczami, które mniej angażują mnie emocjonalnie i pozwalają się "wyłączyć".

Dorzucę jeszcze do listy:
Igraszki losu
Hotel Marigold
Dobry rok

A w ogóle to zabawne widzieć co dla kogo znaczy "pozytywne"
Chyba z 8 powyżej wymienionych filmów albo mnie zdołowało przy zakończeniu albo wycisnęło łzy w trakcie

the Big Year
A Good Year
The Secret Life of Walter Mitty
Big Fish
Serenity i Firefly
Amelia
Kler ( za aktorstwo )
odradzam JP upadłe królestwo - wczoraj się zmusiłem na Netflixie i kiła i mogiła.

Parks and Recreation

Właśnie obejrzałem dwie serie Derry Girls. Serial o północnoirlandzkich nastolatkach (z wyglądu takich świnkach) i jednym Angliku w katolickiej szkole dla dziewcząt. Jedna z głównych bohaterek nieco przypomina mi młodą wersję Hiacynty Bucket z "Co ludzie powiedzą".

a właśnie: Co ludzie powiedzą i Allo, Allo

a jak czytacie coś lekkiego, ale nie na poziomie fanficka dla ubogich, to też sie podzielcie
ja, nie wiem, co mnie podkusiło, chyba ochy i achy na lubimyczytac, zaczęłam czytać "Ja,diablica" i sie załamałam. chciałam, żeby było po polsku i lekko, ale chyba przesadziłam

Nie wierzę, Billa & Teda nie wymieniliście?
:dis, lekka i zajebista książka www
1939.com.pl

czytałam

Karaibska krucjata?

Cokolowiek Akunina?

Akunina więcej niż cokolwiek
a tę Krucjatę lookne chyba że to tacy piraci z Karaibów, to nie wiem

Lepsze niż piraci z karaibów

Ano i nie pytam, czy czytałaś cokolowiek Akunina, tylko proponuję cokolowiek Akunina

The Office- wersja amerykańska
Wiele hałasu o nic - (Emma Thompson, Kenneth Branagh,generalnie plejada gwiazd)- cudna adaptacja, lekka i świetlista
Kobiety na skraju załamania nerwowego - chyba mój ulubiony film Almodovara, z młodziutkim Banderasem

3 ulubione beztroskie Allena: Tajemnica morderstwa na Manhattanie,
Strzały na Broadwayu, Drobne cwaniaczki

pogodne, głównie o związkach i związanych z tym problemach, garść nieco starszych, ale fajnych:
Miłość ma dwie twarze- B. Streisand, Jeff Bridges, Pierce Brosnan i w roli drugoplanowej Lauren Bacall ! (jest na Netflixie)
Tacy byliśmy- trochę bardziej nostalgiczne, ale lubię (B.Streisand, Redford)
Sabrina- z Harisonem Fordem, Julią Ormond (remake klasyka z 1954 z Bogartem)
Zapomnij o Paryżu- Debra Winger i Billy Crystal
Orły Temidy- też Debra Winger i Robert Redford
Wpływ księżyca- to akurat dość często powtarzane w tv, ale jeśli ktoś nie widział to też polecam (Cher, N. Cage)

Głupia komedia? "Chłopaki nie płaczą" i "Poranek kojota". Ale to nie wiem, czy nie trzeba mieć mentalnie 16 lat czy coś (w końcu wszyscy faceci to duże dzieci, pewnie dlatego nam się podobają ).

A, i pierwszy Deadpool.

Drugi też dobry, ale jest mroczniejszy (ale nie kończy się źle, więc warunki chyba spełnia).

IT CROWD!!


I jeszcze fan[atyk]om Firefly'a polecam serial Con man https://www.imdb.com/title/tt4642170/
zajebiste to jest

a i jeszcze jutro na Ale kino o 18.15 jest "Spacer w chmurach"

no przecież! IT CROWD

Alibi (2017)

Community
Modern Family
It's Always Sunny in Philadelphia

Jak już o "Firefly" była mowa, kumple polecali "The Expanse", ale że sam widziałem na razie jeden odcinek, to nie ocenię.

The Orville jest fajne. Tylko dwie serie, ale ponoć trzecia kroi się na ten rok.