Zdecydowanie nie polecam.

Film nakręcony bez scenariusza, mieli chyba tylko streszczenie na jednej kartce
Ludzie sobie łażą i szukają śmierci przez zagryzienie. Niby udają, że uciekają, ale tak naprawdę robią wszystko, żeby tylko umrzeć.
W tym filmie fabularnie wszystko jest nie tak.

Wiedząc, ze w okolicy łażą zombiaki, wszyscy się rozchodzą, zwłaszcza kiedy trzeba iść się załatwić.
Mając ostrzeżenie, żeby gdzieś nie iść, bo tam jest dużo zombie, to właśnie tam idą.

Zombie lubią sobie stać i podziwiać sztukę współczesną składającą się z wysokich na 2 piętra konstrukcji poskladanych byle jak z elementów codziennego użytku, np. z krzeseł. I niby dokładaja coś tam sami od siebie, ale i tak biorąc pod uwagę ich zdolności manualne niemozliwe jest, żeby sami to zbudowali. Chyba że mają jakieś zdolności parapsychiczne

Dalej - mieszkają sobie w domku na uboczu, ale choć plaga zombie trwa od jakiegoś czasu, jedyne zabezpieczenie jakie wymyślili, to porozkładanie dookoła łapek na myszy.
I co robią kiedy słyszą, że łapki się zatrzaskują?
Stoją sobie przed domem, przy samym lesie i nasłuchują. I się zastanawiają co może je uruchamiać. I dopiero jak usłyszą krzyk zombiaka, to zaczynają uciekać.
Oczywiście, pomimo tego, że mają samochody - uciekają na piechotę.

No po prostu film jest beznadziejny, nawet jak na Netflix

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.