
"na prawdę" ?!

:brogman bo widzisz, do oglądania filmow potrzebna jest odrobina wkładu własnego w postaci wyobraźni, a rozumenie kina, to znacznie więcej niż orientowanie się w ofercie kablówki. Jeżeli ktoś ma zaczopowany wyłącznie plastikową papką mózg, nie będzie w stanie dojrzeć niczego poza świecącymi ruchomymi obrazkami. Scorsese zatrudnił aktorów, którzy współtworzyli jego sukces, czym składa hołd i daje wyraz artystycznej wierności oraz lojalności. Oczywiście, że śliczniej na ekranie wyglądałby idealnie cyfrowo ucharakteryzowany dubler o sprawności dwudziestolatka, ale "ślicznie" nie zawsze się sprawdza. W niektorych filmach, od "patrz jakie ładne" zdecydowanie lepsza jest sugestia "oglądaj i myśl".