Dobrze, że chociaż Vimes pozostał facetem (i chyba jako jedyny w zasadzie bez charakteryzacji może grać)... No ale w sumie to logiczne, przegryw, alkoholik - jakby zagrała kobieta to by był ból dupy feminek straszny

Vetinari kobietą... (przewracanie oczami...) Odkąd pierwszy raz przeczytałem Kolor Magii w Fantastyce, to go sobie dość dobrze wyobraziłem. A później wypłynął Putin i wiedziałem, że to on

Gardło Sobie Podrzynam? Naprawdę?

Carcer to raczej jak T1000 w Terminatorze. Oczywiście nic nie mam przeciw czarnym

Marchewa też za mało palladynowato wygląda (a przecież miał też mieć duże muskuły i siłę po pracy u swoich przybranych rodziców) - i nie wiem dlaczego, ale jak czytam to widzę Marchewę jako Giertycha - durnowato-prawnicze gadki, 2 metry wzrostu, zasięg ramion ze 3 metry, nieskażona myśleniem twarz...
Ogólnie można do trumny Pratchetta podłączać prądnicę, jak się będzie w grobie przekręcał, to przynajmniej prąd z tego będzie
