czyli czego spodziewać sie po współczesnej adaptacji cyklu o straży Pratchett'a
Są też inne smaczki, m.in młoda, czarna, niebrzydka lady Sybil.

https://www.terrypratchettbooks.com/bbc-announces-watch-tv-cast/?fbclid=IwAR3ts96SsyS6TMC9w-ztNVnH1ccCUrEaReLq76KmmsgMQlr9RqWS74OBZ6M

dawno mnie tak nie wkurwili filmowo

Nasuwa mi się tu pytanie, czy gdyby lady Sybil była niemłodą i niezbyt urodziwą murzynką, to byłaby akceptowalna, czy nie?

Mi tam szkoda najbardziej Gardła. Totalnie nie wyobrażam go sobie jako kobiety.

właśnie kolor jest tu najmniejszym problemem, taki tam bonusik. Sybil była w mocno średnim wieku, wielka, nieatrakcyjna, niezgrabna. niechby była i czarna
Gardła też mi sie nie chce komentować. dobrze, że choć Vimes wygląda w miare ok

Vetinari? Kobietą?! Tu się kończy moja poprawność polityczna

Nie będę oglądać

p.s. to BBC America tak odpłynęło.

to jest tak ujowe posunięcie, że serio nie rozumiem. zupełnie jakby w Świecie Dysku brakowało fajnie napisanych postaci kobiecych

p.s. czuję się osobiście obrażona, jako kobieta i feministka, wciskaniem postaci kobiecych na siłę i przerabianiem męskich na kobiece. Tyle silnych babek w kulturze i popkulturze, naprawdę nie potrzeba popłuczyn po facetach. To tak jakby ktoś uważał, że kobiety są jednak gorsze od mężczyzn i na siłę udawał, że nie są, żeby to dobrze wyglądało. Mało co mnie wkurza w tym temacie jak takie coś

:discordia oj uważaj, bo z Susan zrobią czarnego geja i będziesz miała za swoje

nawet nie chce myśleć, jak przedstawią seksualność krasnoludów. mają pole do popisu. no ale tu już sam Pratchett zaczął

Ja bym się nad Vetinarim zastanowił, bo on generalnie i tak w książkach nie miał płci. Zdecydowanie gorzej byłoby, gdyby kobietą został Ridcully!

:discordia Przecież masz tam kto będzie grał Cudo.

ja zawsze widziałam Jeremy'ego Ironsa
ja wiem, kto bedzie grał Cudo. mówie o seksualności

A z Greebo zrobiliby buldoga
Charles Dance w Piekle Pocztowym był fajnym Vetinarim. Pasował idealnie.

:jaremcio nie, po prostu nie. Uwielbiam Vetinariego i dla mnie jakiekolwiek grzebanie przy nim, to zbrodnia. Zresztą, z wersji filmowych, to chyba nikt nie pobije Charlesa Dance'a. To faktycznie był Vetinari.

Nobbsa nigdzie nie widze w obsadzie

Nobbs się wymyka ludzkim standardom urody. Może casting ich przerósł i wspomogą się CGI.

zawsze jest Karolak

:discordia Jako Vetinari? To byłaby przesada nawet dla mnie!

Kogoś zdrowo pojebało, szkoda nawet komentować.

Po Łowcy Androidów niecierpię jeszcze praczeta

Ale dno Czekam na pierwszego obrońcę, że to dobry wybór

:brogman kotów też podobno nie cierpisz, więc przepraszam, ale w tym niecierpieniu jesteś już
mało wiarygodny

przejrzałam pobieżnie shitstorm na fanpejdżu Terre'go na fejsie. mało kto tego broni. wszyscy jebią równo. pare lasek próbowało coś pisać o "fragile masculinity" i że panowie mają ból dupy, ale szybko sie okazało, że laski też wkurwione

a ja to bym sie nawet zdziwiła, jakby brogman lubił Pratchetta. nie wygląda

Nic dziwnego, że wkurwione, jeśli poprawność polityczna kończy się w momencie, w którym w roli kobiecej trzeba obsadzić, zamiast atrakcyjnej laski, pełną kształtów babkę w wieku przedmenopauzalnym. Już lepiej by było, gdyby Kaczy Dziób zagrała Sybil. Może i za chuda, ale chociaż w zbliżonym wieku.

myślałam, ze tylko ja jeszcze tak myśle o Annie Chancellor. Kaczy dziób
w przypadku lady Sybil chyba głownie chodzi o wagę właśnie. wszystkie zwolenniczki body positivity poczuły sie oszukane

https://www.youtube.com/watch?v=93fO8ExunKs

:kwiateck Masz rację, że to już byłoby dużo bardziej trafione. A ja to w w sumie liczyłam, że kiedyś zekranizują serię o czarownicach. Ale przy takich aktorskich wyborach to nie wiem czy miałoby to ręce i nogi.

Vetinari to porażka... ale zwróćcie uwagę że to są zdjęcia aktorów a nie granych przez nie postaci. W ciężkiej charakteryzacji mogą wyglądać inaczej (jak np. Gigi Edgley a grana przez nią Chiana czy Virginia Hey a Pa'u Zotoh Zhaan z Farscape)

Ja mam inna uwagę, logiczną - aktorzy pod Sama Vimesa i Johna Keela powinni być z grubsza podobni do siebie przecież. W końcu pierwszy podszył się pod drugiegio.

Co do Lady Sybil. To że czarna to ech... no ujdzie. To że młoda to.. w pierwszej chwili też pomyślałem że to powinien być ktoś w kwiecie wieku, ale... na liście jest Cancer, a akcja tej książki działa się jak właśnie Sybili _była_ młoda. Czyli w sumie powinni mieć dwie aktorki lub bedą tą charakyeryzować na starszą kobietę z dużą klasą do pozostałych scen. No i bez tego afro może wyglądać lepiej.

Marchewa chyba powinien trochę bardziej wsiowo wyglądać... ale zobaczymy charakteryzację.

Throat to ktoś miał za nisko framuge w drzwiach i przywalił kilka razy za dużo.

A wyjaśni mi ktoś co tkwi w robieniu z Dibblera kobiety? Serio nie mogę się dopatrzyć czemu akurat to ma służyć

Odnośnie Lady Sybil. Gdzie jest powiedziane że w tej konkretnej ekranizacji ma być starszą kobietą? Przypominam że w tej części Vimes wraz z Carcerem przenosi się w czasie do swojej młodości. Tam spotyka młodsza Sybil. Może to ją gra ta młoda laska?

PS. Vetinari w tej wersji i tak ssie.

I co jeszcze, może Śmierć będzie żywy, a Bibliotekarz będzie człowiekiem?

Niech sobie nawet będą niebiescy w różowe paski jak koniecznie trzeba, ale Vetinari i Dibbler jako kobiety, Sybil młoda i szczupła? No nie, to mocno zgrzyta. A w ogóle tymi zmianami umocnią stereotyp kobiety sekretarki, bo Wonse został kobietą