Tytan seriali wziął się wreszcie i za ten temat.
Zapowiada się dobrze bo:
- HBO
- Obsada
- Temat
Co o tym myślicie?

https://www.youtube.com/watch?v=s9APLXM9Ei8

Będzie pierdolnięcie!

Obejrzałem pierwszy odcinek wczoraj. Mam mieszane zdanie.
Mogą być spoilery.





















Władza postępująca według schematu: nic się nie stało, wszystko pod kontrolą, a jeśli fakty są inne, to tym gorzej dla faktów.
Z drugiej strony ludzie, którzy pracują w elektrowni muszą mieć wiedzę, jakie są skutki i zagrożenia przy takim wybuchu, a niektórzy zachowują się, jakby o promieniowaniu nigdy nie słyszeli.
Nieświadomi niczego strażacy? Ludzie w mieście obserwujący widowisko? Dzieci wypuszczone z domu przez rodziców i radośnie idące rano do szkół wśród lecącego popiołu?
Twórcy filmu pokazują zidiociałe społeczeństwo, tak zidiociałe, że mnie to w filmie razi.
Natomiast, jeśli chodzi o zdjęcia, scenografię i elektrownię, miasto, to jest świetnie zrobione.
Zobaczymy, jak się rozwinie.

Obejrzyj sobie kanał ludka z Naukowego Bełkotu: https://www.youtube.com/watch?v=BmPry7Gr0-M
Nie żeby miał być jakąś wyrocznią, ale przygotował się dość solidnie i mówi w zasadzie to samo co Ty napisałeś, czyli jak rozumiem zgodnie z tym co pokazali w serialu, więc może jednak tak właśnie było?
Jeśli jednak nie wierzysz, to najlepszym rozwiązaniem będzie samodzielne poszukanie jakichś źródeł.

Nawiasem mówiąc, co ci ludzie mogli słyszeć o promieniowaniu? Nie wiem ile masz lat, ale zwracam uwagę, że mówimy o roku 1986 na niezbyt rozwiniętym obszarze Ukrainy (miasto 15tys ludzi), nie było internetu, z telewizją też chyba szału nie było, podejrzewam że nawet telefonów za bardzo nie było u zwykłych ludzi, więc co i skąd mieli wiedzieć?

:another nie wiem, który rocznik jesteś i jak dobrze poznałeś czasy komunizmu oraz "jedynie słusznych prawd i idei". Ci ludzie, pracownicy elektrowni, wiedzieli o promieniowaniu, ale nikt nie przypuszczał, że reaktor może eksplodować.
Jak dla mnie pierwszy odcinek świetny, ale nie wiem czy będę oglądał bo autentycznie chciało mi się płakać. To byli realni ludzie, którzy zgineli w imię idei.

Jak piłem płyn lugola, to miałem 16 lat, więc te czasy dość dobrze pamiętam. Dziś mimo tego leczę tarczycę.
Tak sobie przemyślałem wasze zdanie, i może faktycznie, co do świadomości ludzi w okolicy elektrowni, to może i macie rację. Byli karmieni propagandowymi informacjami o nieszkodliwości elektrowni i o tym, że radziecka myśl techniczna jest najlepsza na świecie, więc nic nie może się stać.
Niemniej film bardzo dobrze zrobiony, z pewnością będę oglądał do końca.

Przeczytałem kilka książek o Czernobylu i w zasadzie można zgodzić się z prawdziwością serialu. Nawet ludzie którzy urodzili się Polsce w czasach PRL (w chwili katastrofy miałem 12 lat), mają mimo wszystko mgliste pojęcie o funkcjonowaniu państwa i społeczeństwie ZSRR. Ci ludzie już 3 - 4 pokolenia żyli w realnym socjalizmie. Bali się pierdnąć bez pozwolenia władzy i ślepo przestrzegali hierarchii. Władza za nich myślała, władza kierowała ich życiem, władza za nich decydowała, przez co stracili odruch samodzielnego myślenia. Nawet inżynierowie zatrudnienie w elektrowni, mając wiedze i świadomość zagrożenia nie dopuszczali do siebie że to wybuchł reaktor, ponieważ reaktor RBMK nie mógł wybuchnąć, bo tak głosiła władza i takie były założenia konstrukcyjne.
Pomiędzy Fukushimą a Czernobylem, poza skalą katastrofy nie ma żadnych powiązań. W Czernobylu zawiódł najbardziej czynnik ludzki w postaci błędów konstrukcyjnych reaktora oraz błędów obsługi w trakcie eksperymentu, które wspólnie dały efekt który nie przewidziano przy projektowaniu reaktorów oraz systemów zabezpieczeń. Fukushima to efekt czynnika niezależnego od człowieka wynikającego z potęgi natury, której Japończycy nie lekceważą ale niedoszacowali jej siły. Rosjanie zrobili wszystko aby nagiąć prawa fizyki do własnych potrzeb i ideologii.

:another myślę, że dalej będzie tylko straszniej.

:kuba_74 przede wszystkim historia likwidatorów, albo górników pod reaktorem. Ludzi, którzy byli świadomi tego, że idą na śmierć. Bo na razie to tylko widzieliśmy chaos, a nie strach.

Mnie się bardzo podobał pierwszy odcinek. Drażni nieco brytyjski akcent, ale skoro dotarł nawet do Westeros, to Ukraina też pasuje
Serial , jak na HBO przystało. I bardzo się cieszę, że jest miniserialem i nie będą robili z tego tasiemca.

Mocna rzecz.

"Obywatel X" też świetnie ukazywał, jak władza nie dopuszcza do świadomości istnienie "Seryjnego mordercy", gdyż jest to wytwór Amerykański.
Morderca zabił ponad 50 dzieciaków.

https://www.filmweb.pl/film/Obywatel+X-1995-4596

No to czekam na nowy sezon "Watachy" i odnawiam subskrypcję. Będzie akurat na co przez miesiąc popatrzeć, bo jeszcze "Paragraf 22" z Clooneyem

Drugi odc. Nadal wgniata w fotel

:brogman biorę coś na uspokojenie i zacznę oglądać.

3 odcinek trzyma poziom, ruscy górnicy rulez

Mega

:lolenzo twarde sk+rw*syny.

To jest tak dobre, że jak skończy się serial, obejrzę którejś nocy jednym cięgiem

Mocny serial, jak będzie całość to tez obejrzę jeszcze raz jednym ciągiem.

Wiecie co mnie przeraziło? W drugim odcinku, podczas zebrania z Gorbaczowem, gdy tęgie łby tłumaczyły, że jak nie spuszczą wody ze zbiorników, to pół Europy będzie miało Fallouta na żywo. No ciary na plecach. Człowiek nie zdaje sobie sprawy jak czasami niewiele brakuje do ogromnej tragedii.
Ten serial jest lepszy niż niejeden horror, tyle wywołuje emocji

Aż mnie naszła ochota na partyjkę Stalkera


A co do towarzyszy:

rany, jakie to dobre jest

Cóż, po obejrzeniu ostatniego odcinka stwierdzam, że sceptycyzm z pierwszego mojego wpisu w tym wątku, był całkiem nieuzasadniony.
Ktoś może dalszą część posta uznać za spojler, choć nie będę wdawał się w szczegóły.














Poziom zastraszenia był w serialu pokazany jako dla nas dziś nie do pojęcia, ale faktycznie tak było. Film to kapitalnie oddaje.

Oddaje też coś, co jest gorzką prawdą - że pewne sprawy się nie zmieniają i nikt nie wyciąga wniosków. I że zastraszanie przez władzę do niczego dobrego nie prowadzi.

Całkowite lekceważenie przepisów, niestosowanie się do szczegółowej instrukcji, wreszcie lekceważenie ludzi, którzy dużo lepiej orientują się w sytuacji i mówią "Andrzej, to jebnie" - to się nie tak dawno wydarzyło. "Andrzej" nie słuchał i wszyscy wiemy, jak też w kwietniu, ale wiele lat po Czernobylu - jebnęło.

Ta cała historia tylko potwierdza, że rozwój technologiczny nie idzie w parze z naszą mentalnością. Aż strach pomyśleć co będzie w przyszłości.

Świetne. Czekam do weekendu aby móc całość obejrzeć na raz.

:another mówisz że poziom zastraszenia jest nie do pojęcia przez nas, pomyśl o typowym Amerykaninie który nawet nie jest świadomy tego jak działał ZSSR na poziomie zwykłych obywateli.

Własnie na 9gagu próbuję wyjasnić komuś że nie można było po prostu pójść do kogoś wyżej i powiedzieć że Diatłow się mylił, że to tak nie działało jak sobie wyobraża.

Popelnilem wczoraj wieczorem strategiczny blad, o 23:00 wrzucilem sobie pierwszy odcinek, obejrze jeden i ide spac - myslalem...
No i do pracy dzisiaj wstawalem nieprzytomny, a serial ogladalem z zapartym tchem i czasem lzami w oczach.
Pamietam, jak calym podworkiem poszlismy do przychodni pic lugole, poza tym caly incydent byl bagatelizowany, a moglo yebnac sto razy gorzej.

Miazga!

obejrzałam z zainteresowaniem. Podobało mi się i zasmuciło mnie.
Nie pamiętam ligolu, ale wiem że mama mi podobała.
W serialu nie zachwycił mnie wątek z psami - za bardzo rozciągnięty i przez to stracił na mocy. Ujęcia od tyłu powodowały, że czekałam na zło, na atak.



Górnicy
Co to jest: wielkie jak dom, pali 20 l na godzinę, hałasuje i dymi jak cholera, i tnie jabłko na trzy części?

Radziecka maszyna do krojenia jabłka na cztery części!