Aby nie był tu ambaras i oboje chciało naraz, to jak napisał rozbijając szampana o Filmożercową burtę:

Trzymajmy się zasad:
- TYTUŁ POSTU - TYTUŁ FILMU (POLSKI-ANGIELSKI)
- pisz szczerze, odcedź język promocji filmowej - mów z głębi siebie - oddaj głos wątrobie lub trzustce,
- pisz z humorem, dowcipem i bądź bezwględny
- jesli chcesz dopisać recenzję do filmu, który wcześniej ktoś opisał nie zakładaj wątku pisz poniżej
- film może być zarówno nowy i stary

Klawisze w dłoń - do dzieła!

Joe Monster

poza tym nie zapominajmy o ortografii, gramatyce i interpunkcji i sednie naszego pisania - dobrych i złych filmach

Zamień "nie zapominajmy" na "nie zapominajcie" i będzie ok .

No to zacznę może ja

Jako że nie tak dawno temu zostałam przymuszona do oglądnięcia filmu pt. Champion 3 (2010), chciałabym co nieco o nim naskrobać.

Sytuacja dzieje się oczywiście w więzieniu. Uri Boyka - główny bohater, (swoją drogą rewelacyjnie odegrał rolę - naprawdę uwierzyłam, że jest jednym z naszych wschodnich sąsiadów), dochodzi do siebie po kontuzji kolana, której nabawił się w poprzedniej części Championa. W tym tez czasie organizowany jest międzynarodowy turniej więzienny (czytaj mordobicie). Siedmiu napakowanych panów (w tym nasz drogi Uri) trafia do Gruzji gdzie owy turniej ma się odbywać. Stawka jest wysoka bowiem zwycięzca otrzyma wolność.

Jak dla mnie, historia nie jest wyszukana ale za to sceny walk warte zobaczenia (moim skromnym zdaniem o niebo lepsze od walk z Ja Wam Dam`em czy Schwarzenegger`em). Film warty obejrzenia zarówno dla męskiej jaki i damskiej części widowni. Bojownicy na pewno polubią styl w jakim Boyka eliminuje przeciwników, a drogie Bojowniczki będą miały okazję nacieszyć oczy widokiem paradujących z nieodzianymi torsami panów.

To teraz ja:

Odskocznia od ciężkiej i ponurej rzeczywistości.
Zaskakujące zwroty akcji.
Błyskotliwe dialogi.
Porywająca gra aktorska.
Cycki, krew, wszystko...
W filmie "Atak Bobrów Zoombie"

Naprawdę oglądałem, i nie żałuję, trzeba mieć tylko trochę dystansu do siebie i klika piw.
Gorąco polecam.

To może będę kontynuował ten klimat z bobrów...

Basen pod chmurką...
Striptizerki zamiast ratowniczek...
Piranie sprzed milionów lat...
Mokre cycki...
Murzyn rozk*rwiający potwory sztuczną nogą z ostrą amunicją...
Jeszcze więcej mokrych cycków...
David Hasselhoff w życiowej roli ratownika...
No i ta ostatnia scena!

Czyli Pirania 3DD! Z tego co pamiętam, to lepsza część dzieje się jakoś w drugiej połowie filmu, ale piwerka czy wódeczka pomogą dotrwać. Uzupełnianie płynów jest i tak konieczne, żeby przebrnąć przez ten film.