Mam problem, może ktoś czytał i pomoże, bo mnie męczy i męczy, gdzie ja to czytałam. Ad rem - opowiadanie, albo powieść. Bohaterka to dziewczynka która śledzi przebieg słojow w drewnianej podlodze, i to jest jakąś służbą bogu? Bogom? Próba która wykazała ją godną zaszczytu to upapranie jej rąk jakimś mazidłem, i zablokowanie możliwości zmycia. Z frustracji skoczyła na główkę z posągu..?
Ktoś coś kojarzy? Co to było?
Thank you from the mountain
Ktoś coś kojarzy? Co to było?
Thank you from the mountain
--
====>====>