Skleroza niestety...
Akcja filmu, to pobór na ćwiczenia do zdaje się gwardii narodowej ludzi z branży filmowej Hollywood (i zdaje się to było w tytule na kasecie vhs, 20 kopia...)
Oczywiście totalne niedojdy, oczywiście sierżant i oczywiście wizytacja generałów. I jako specjaliści od efektów, urządzają ściemę dla nich.
Ktokolwiek pamięta...
Akcja filmu, to pobór na ćwiczenia do zdaje się gwardii narodowej ludzi z branży filmowej Hollywood (i zdaje się to było w tytule na kasecie vhs, 20 kopia...)
Oczywiście totalne niedojdy, oczywiście sierżant i oczywiście wizytacja generałów. I jako specjaliści od efektów, urządzają ściemę dla nich.
Ktokolwiek pamięta...
--
Niektórzy miłośnicy najlepszego narodu na świecie zupełnie przypadkiem są pzprowskimi synalkami, którzy się na Polsce w latach 90 uwłaszczyli - co sami przyznali.