Real Madryt - Tottenham Hoptspur
Chelsea - Manchester United
FC Barcelona - Szachtar Donieck
Inter Mediolan - Schalke Gelsenkirchen

Niedługo jakieś podsumwoania z kosmosu

Oh noł... Barca trafiła najgorzej jak mogła

Chelsea - Manchester United
czyżby półfinał Real - Barca?

Real Madryt - Tottenham Hoptspur
Schematyczne do bólu w ostatnim czasie Tottenham (wrzutka na Croucha, wrzutka na Croucha) vs. coraz lepiej grający Real. Żywioł z Londynu kontra maestria taktyczna i maszyna Mourinho. Nawet Benzema się obudził! Coś czuję, że to może być koniec Londyńczyków w tej edycji LM. I nawet Bale w najwyższej formie nie wystarczy. Real przechodzi dalej.

Chelsea - Manchester United
Mecz z podtekstami? Rewanż za pewien finał? Pojedynki ćwierćfinałowe były w wykonaniu obu drużyn bardzo wyrachowane. Nie przemęczali się ani jedni, ani drudzy, bo umówmy się OM i Kopenhaga nie postawiły wysokich wymagań. Niestety scenariusz wyrachowania może się powtórzyć w ćwierćfinale, co zapowiada najnudniejszy pojedynek z tych czterech par. Istnieje pewna niewielka szansa, że trenerzy postawią na żywioł, ale jest tak niewielka, że prawie niezauważalna. Po cichu liczę na Chelsea. Mogliby w końcu coś osiągnąć.

FC Barcelona - Szachtar Donieck
Ależ to będzie ciężki mecz... dla Szachtara. Powiedzmy sobie szczerze - dla Barcy to nie jest nadzwyczajne wyzwanie. Słucham? Że jak Szachtar zagrał z Romą? Że myliłem się w swoich typach co do drużyny z Doniecka? Owszem, przyznaję, ale Roma stawiła taki opór niczym dzielna wloska armia w Afryce Północnej w czasie II WŚ. Nie przewiduję takiej zapaści u Katalończyków. Barca przechodzi dalej.

Inter Mediolan - Schalke Gelsenkirchen
Bayern już był w ogródku, już witał się z ćwierćfinałem, kiedy okazało się, że nie należy lekceważyć Interu, bo może Ci zrobić kuku. Piękna pogoń Mediolańczyków zaowocowała kolejnym włosko-niemieckim pojedynkiem. Co prawda wedle moicj przewidywań z poprzedniej rundy żadnej z tych drużyn miało już na tym etapie nie być, ale to tylko pokazuje, że lepiej skonsultować się ze szklaną kulą niż słuchać mnie. I to co, że po drodze Benitez wyleciał...
W tym pojedynku wszystko może się zdarzyć, aczkolwiek na papierze lepiej wygląda Inter, więc niech im będzie, grają dalej.

Co oznacza, że w półfinałach zagrają:
Real - Barca
Inter - Chelsea

I to dopiero będzie się działo

Moim zdaniem będzie
Barca - Real
Schalke - Chelsea

Ja tam wierzę w Tottenham
Co nie udało się Francuzom, niech spełnią Anglicy

Real - Barcelona
MU - Inter

Ale najciekawsze jest to, że w drugiej połowie kwietnia dojdzie prawdopodobnie do czterech pojedynków Real - Barca.

Ja też mam nadzieję, że Tottenham wywali Real, bo szczerze ich nie widzę i wcale nie chcę w półfinale oglądać kolejnego 5:0

Real Madryt - Tottenham Hoptspur
tutaj liczę szczerze na Tottenham. Real to zbieranina "gwiazd" które nie grają tego co lubię.

Chelsea - Manchester United
Tu jest oczywiste, że stawiam na CFC. Nie będę tego komentował

FC Barcelona - Szachtar Donieck
Barca gorzej trafić nie mogła ale cóż.

Inter Mediolan - Schalke Gelsenkirchen
Nie lubię niemieckiej ligi, Inter to mój faworyt w tym spotkaniu.

Real - Barca
Inter - Chelsea

Taki zestaw ćwierćfinałowy mocno wiązałby się z osobą Mourinho. Portugalczyk teraz trenuje Real, poprzednio trenował Inter i Chelsea. W Barcelonie był tłumaczem, potem już jako trener toczył z nią elektryzujące boje. I potrafił już ją w LM eliminować (tak z Chelsea jak z Interem). Gdyby udało mu się ograć Katalończyków, w finale trafiłby na swych byłych podopiecznych.

Ale oczywiście bazowy scenariusz to Barca w finale.

I o co mamy się teraz zakładać, skoro obaj będziemy twierdzić, że Barca w finale?

O to iloma bramkami Barca Real rozniesie Znowu piątka czy więcej

Oj żebyśmy się nie zdziwili...

Możemy założyć o wynik meczu Real-Barca. Ale o jakąś niższą stawkę, ja zbyt dużo piw przeciwko Barcelonie nie zaryzykuję

Tak swoją drogą żadna drużyna nie wygrała dwa razy pod rząd Ligi Mistrzów. A trener? Był jakiś?

nie wydaje mi się, bo ledwie 2 albo 3 trenerów wygrało LM dwukrotnie, a przecież sukcesy Mourinho były rozdzielone.

No panowie możecie się też założyć ile razy Krystyna zasymuluje niezwykle brutalny faul choć nie wiem czy traficie w takie wysokie liczby

Dobra, sprawdziłem. Nie było takiego. Del Bosque miał najkrótszą przerwę - wygrywał z Realem w 2000 r. i w 2002 r. Jeszcze Alex Ferguson (MU) i Otmar Hitzfeld (Borussia, Bayern) dwa razy zdobywali Ligę Mistrzów ale te triumfy też nie następowały bezpośrednio po sobie.

No Ferguson jakby zdobył 2 lata z rzędu to i MU by tak zdobył

No tak

"6 kwietnia telewizja Polsat pokazuje mecz Barcelona - Szachtar zamiast hitu Manchester United - Chelsea"
ojp chyba sam Wojciech Kowalczyk - wielki ekspert Polsatu zrobił laskę Solorzowi-Żakowi by móc obejrzeć swój ukochany klub w tv i ponapalać się za każdym razem gdy usłyszy komentatora wołającego "Messsssi!!!"

Niestety wpływu na ramówkę nie mamy, a szkoda.

NTv rozwiązuje ten problem

Od czego mamy internet

:rogallinho

W internecie się najlepiej ogląda ; ]

Zastanawia mnie tylko czy oni do reszty postradali rozum by Barcelonę pokazywać ;((((

O przepraszam akurat pokazanie Barcelony popieram, ale nie w meczu z taką drużyną.

:rogallinho

Nie przepadam za Barceloną ....ale piłem do tego, że głupotom jest pokazywać ten mecz skoro o niebo ciekawszy będzie Chelsea - Manu ;((((

:aaaha to też w tej sytuacji się zgadzamy, bo sam przecie napisałem, że tego meczu to nawet ja z wielkim zainteresowaniem nie będę oglądał, a angielski pojedynek bardzo chętnie bym zobaczył.

A właśnie zobaczyłem jeden demot o krystynie

a muszę sobie przybić bo widzę, ze na PP już był

Ale czyż nie wyszedł pięknie?