Zaczął nieźle, w jakże taktowny, dyplomatyczny i zawoalowany sposób wspomniał o możliwości organizacji Euro 2012 wspólnie z Niemcami. Ale Surkis równie delikatnie napomknął, na kogo delegaci powinni głosować, czyli mamy remis.
Ja przełomu czy rewolucji po tym zjeździe się nie spodziewałem. Skoro wszyscy, rząd, prokuratura, media gnębią tych biednych i uciśnionych działaczy, którzy czują się dobrze tylko między sobą, to do przewidzenia było, że wybiorą kogoś od siebie, a nie "człowieka z Zachodu". Uderzające było, że na zjeździe więcej mówiło się o bezdusznych atakach na PZPN, a nie o tym, co zrobić, by rozwijać polską piłkę.
Jedynym plusem tego zjazdu było to, że mogłem w końcu pooglądać sobie tych paru leśnych dziadków. Żeby nie to, że jest tragicznie, to by było nawet śmiesznie. Tylko żeby coś się w PZPN-ie zmieniło, to te pokolenie działaczy musi odejść a ich miejsce muszą zająć młodzi ludzie. Innej możliwości póki co nie widzę.
Ale póki co piłkę ma Lato. Zwykle wykańczał akcje, dziś ma ją rozgrywać. Jestem pełen obaw ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
--
..:.. mistrz EZB 2013 2014 2015 | wicemistrz PLT 2013