jak dla mnie kultowe zawsze beda klasyczne American Muscle. za ten dzwiek i za podejscie do tworzenia samochodu. tzn, ze nie przejmowano sie tym, czy auto jest praktyczne, itd. mialo byc po prostu super - a sposob jak to osiagnac byl dowolny
inna naprawde kultowa bryka: citroen DS a takze wszystkie auta pozniej tej marki, ktore mialy hydrauliczne zawieszenie. moj ojciec ma Xantie... jak tym sie jedzie! jak pokonywalem nia sam trase poznan-wroclaw (+ okolo 100km w sumie za te miasta), jadac za tata ktory kupil wtedy peugeota 406 (w ktorym o dziwo mam za malo miejsca na nogi jako kierowca):/ to wysiadlem wypoczety
i to mimo, ze jak wiele osob twierdzi - diesle (bo silnik to 2.1 TD) tak klekocza i w ogole:P
no i oczywiscie marzenia - ferrari, lambo, astony...
ale to zupelnie inna polka