rocznik '98 grudzień, 1.9 SDI. Dieselki rządzą. Ja nim jeżdżę nawet nie używając pedału gazu, tylko sprzegła. Na 5 biegu w takim przypadku na wolnych obrotach śmiga zawrotne 35 km/h
A ile to to ma kucy? Byłeś nim na hamowni?
Jakie masz przyspieszenie i V max?
--
"Brak przekonania o pozagrobowej sprawiedliwości, karzącej nieprawość i wynagradzającej cnotę, w moim pojmowaniu zwiększa odpowiedzialność za to, co dzieje się w naszej obecności, chociaż wyzbytej realnych szans na skuteczne przeciwdziałanie złu." S. Lem
No nie pobrykam nim bo mam tylko 75 koników. To silnik bez turbo, podstawowa jednostka dieslowska, ale mi nie potrzeba więcej. Kiedyś rozbujałem się do 180 km/h na autobahnie i bałem się więcej . Przyspieszenie ma średnie, ale ważne, że moment obrotowy jest wystarczający, żeby nie było potrzeby redukowania pod górkę. Kiedy coś trzeba wyprzedzić to oczywiście da się bez problemu.
--
"Brak przekonania o pozagrobowej sprawiedliwości, karzącej nieprawość i wynagradzającej cnotę, w moim pojmowaniu zwiększa odpowiedzialność za to, co dzieje się w naszej obecności, chociaż wyzbytej realnych szans na skuteczne przeciwdziałanie złu." S. Lem
SDI nienadają się na ostre starty spod świateł, to pewne. Natomiast w trasie jest to rewelacja, bo spory moment daje duży spokój przy wyprzedzaniu. Jechałem VW Caddy z takim silnikiem i budą pełną piwa (kuzyn jest sales-repem Kompanii) i naprawdę dawał dymu. A jak zajeżdżasz na stację to sporadycznie.
Cóż, z wyposażenia dodatkowego to ma opcję trochę dziwną. Posiada elektrycznie otwierany szyberdach, kierownice regulowaną w dwóch płaszczyznach, ale za to szyby na korbkę i seryjne radio. Cóż, poprzednia właścicielka tak sobie zażyczyła w salonie. a co do silnika SDI to jest to podobno ten sam blok co TDI tylko że bez turbiny i z inaczej dostrojonym komputerem, czyli na dobrą sprawę mógłbym go przerobić na TDI. TDI są 3 wersje, różniące się tylko mocą, czyli pewnie tez tylko ustawieniami komputera.
różne TDI, nie różnią się tylko ustawieniami komputera, mają różne turbiny itd.
ale to szczegół..
a co do wyposażenia, to szkoda, że klimy nie masz,ale w Polsce w 98 to był jeszcze luksus ..
To jeszcze nic, :Mr_Frigid. Do Mazdy 6, samochodu produkowanego od 2002 roku dają albo samo radio (!!) albo radiomagnetofon (!!!) albo za dodatkową opłatą radio z CD albo na wypasie system audio BOSE ze zmieniarką na 6 cd, 6 głośnikami + subem. Konsola środkowa jest tak zrobiona, że własnego radia z CD tam nie wstawisz. I w Polsce najwięcej tego pierwszego jest. Kto kupuje samo radio albo kaseciaka w 21 wieku?? Może jednak Japonia nie jest tak aż do przodu
owszem, tyle że to auto miało pierwszą właścicielkę .... Niemkę. I dlatego dziwi wersja wyposażeniowa. ABS ma... ale szkoda że nie można go wyłączyć inaczej jak inwazyjnie, bo wolę jeździć bez, ale to szczegół.
nie w każdej sytuacji. W zimie usilnie stara się zapobiegać blokowaniu kół, a tym czasem gdy koła się blokują, przed nimi zbiera się śnieg skracając drogę hamowania. ABS też głupieje na polskich nierównościach czasem.