Po zdjęciu i tytule wnioskuje, że Laguna II.
To ile awarii do tego czasu już było?

:stalowy nie nabijaj się z królowej lawet

Laguna jest super. Wszystko zależy na jaki egzemplarz się trafi.
Mamy ją od 2011r. od tego czasu na lawecie nie była ani razu.
Z większych awarii to: sprężarka do klimy, pęknięta sprężyna i zamarzniete paliwo.
Reszta to normalne eksploatacyjne drobiazgi.

Ja wam zaraz pyknę zdjątko licznika mojej Lali dwójki poliftowej z końca 2007. Ma 214kkm i nigdy nie jechała na lawecie. Mam ją kupioną od kumpla, który był wziął nową w salonie i dwulatkę mi sprzedał z przebiegiem 43 kkm. Sam spaliłem sprzęgło bo ze 130 zrobiłem 165 koników. Teraz po przeróbce wywaliłem dwumas zastępując go twardym kompletem od bodaj Mastera (albo Trafica). Mam nadal oryginalne amortyzatory, sprężarkę klimy, turbinę, itp. Latam na zalecanym oleju, wymieniam filtry i rozrząd jak bozia przykazała. Między bajki włóżcie legendy o królowej lawet. Jak już wcześniej by napykała 500kkm w Reichu albo innej Holandii, to nie wierzcie w cuda, ale każdy inny tez tak ma.

P.S. nie chce mi się schodzić przed blok...

w życiu nie widziałem tak obrzydliwej deski

:ktsstock obrzydliwsza deska jest w beemwe :symbioda

Cóż mogę napisać, służbowo obcowałem z laguną II 1.9 dCi przez całkiem sporo kilometrów, dokładnie, to przez 240 tysięcy. Auto nie było nowe, toteż gdy się rozstawaliśmy miało na liczniku 440 tysięcy, jedyne, co w tym czasie uległo awarii, to ... podświetlenie przycisków od szyb elektrycznych. Reszta ... norma jak coś się zużyło, to się wymieniało.
Niestety, została sprzedana poza kręgiem znajomych, to też jej dalszych dziejów nie znam, ale biorąc pod uwagę jej stan przy sprzedaży, to wciąż może komuś całkiem wiernie służyć. Tylko zapewne ma bardziej akceptowalny przebieg na blacie.
Nie mniej jednak auto bardzo dobre, z małym minusem, na trasach 800+ km wygoda, która jest przecież tak bardzo pożądana, zaczyna być niebezpieczna, bo można zasnąć w fotelu