Po lekcji religii rozmawiają dwie uczennice...
- Wyobraź sobie, że wczoraj wieczorem przypadkowo nakryłam moich starszych jak się kochali.
- Moi są tacy wierzący, że chyba wcale tego nie robią.
- Żartujesz.
- Nie ! - bo nigdy nic podejrzanego nie było słychać.
- Nieslychać ? - bo oni pewnie używają moherowych prezerwatyw !
Na ulicy spotykają się dwie koleżanki.
- Byłam wczoraj w księgarni i znalazłam ciekawą książkę.
- Jaki tytuł ?
- "Jak rozwiązać 50 % twoich problemów".
- Oczywiście kupiłaś ?
- No ! - dwie !
- Wyobraź sobie, że wczoraj wieczorem przypadkowo nakryłam moich starszych jak się kochali.
- Moi są tacy wierzący, że chyba wcale tego nie robią.
- Żartujesz.
- Nie ! - bo nigdy nic podejrzanego nie było słychać.
- Nieslychać ? - bo oni pewnie używają moherowych prezerwatyw !
Na ulicy spotykają się dwie koleżanki.
- Byłam wczoraj w księgarni i znalazłam ciekawą książkę.
- Jaki tytuł ?
- "Jak rozwiązać 50 % twoich problemów".
- Oczywiście kupiłaś ?
- No ! - dwie !
--
Gwóźdź, żeby się przebić dostaje w łeb, a człowiek żeby się przebić, musi czasem dostać porządnie w dupę.