Dzien dobry czesc i zdrowie! (wszystkich w konia robie)
Ale do rzeczy:
Bylo to kilka ladnych lat temu, kiedy to internet poprzez stale lacze robil jeszcze niezla furore.
Zdzwonilem sie z kumplem ktory byl juz szczesliwym posiadaczem takiego luksusu, co by sie spotkac w pubie i pogadac przy piwku jak tam na studiach i ogolnie. Usiedlismy sobie wygodnie przy samym barze, bo pubik byl dosc oblegany (sobota wieczor) i przy kufelku zaczelismy rozprawiac o tym i o tamtym. Sila rzeczy nie moglismy pominac tematu internetu poprzez stale lacze, ktorym od niedawna cieszyl sie kumpel. Weszlismy na temat "czatowania". No i moj kumpel mowi ze od tego stukania po klawiszach na czacie do 2,3-ej w nocy to az mu sie opuszki palcow wygladzily. W celu zademonstrowania jak bardzo wygladzily mu sie opuszki palcow, polozyl palce na mojej rece i mowi sam zobacz.....
W tym momencie obaj zdalismy sobie sprawe, ze wpatruja sie w nas dwie mocno zszokowane barmanki (siedzielismy przy samym barze) oraz jeszcze mocniej zszokowana polowa ludzi z pubu,
a my siedzimy i moj kumpel trzyma reke na mojej demonstrujac gladkosc opuszkow palcow
Udajac mocno spoznionych w "niewiadomo jakie miejsce" nerwowo obaj spojrzelismy na zegarki i pozostawiajac niedopite piwko, lapiac w pospiechu kurtki wybieglismy stamtad ryczac ze smiechu.
Od tamtej pory omijamy ten pub
Ale do rzeczy:
Bylo to kilka ladnych lat temu, kiedy to internet poprzez stale lacze robil jeszcze niezla furore.
Zdzwonilem sie z kumplem ktory byl juz szczesliwym posiadaczem takiego luksusu, co by sie spotkac w pubie i pogadac przy piwku jak tam na studiach i ogolnie. Usiedlismy sobie wygodnie przy samym barze, bo pubik byl dosc oblegany (sobota wieczor) i przy kufelku zaczelismy rozprawiac o tym i o tamtym. Sila rzeczy nie moglismy pominac tematu internetu poprzez stale lacze, ktorym od niedawna cieszyl sie kumpel. Weszlismy na temat "czatowania". No i moj kumpel mowi ze od tego stukania po klawiszach na czacie do 2,3-ej w nocy to az mu sie opuszki palcow wygladzily. W celu zademonstrowania jak bardzo wygladzily mu sie opuszki palcow, polozyl palce na mojej rece i mowi sam zobacz.....
W tym momencie obaj zdalismy sobie sprawe, ze wpatruja sie w nas dwie mocno zszokowane barmanki (siedzielismy przy samym barze) oraz jeszcze mocniej zszokowana polowa ludzi z pubu,
a my siedzimy i moj kumpel trzyma reke na mojej demonstrujac gladkosc opuszkow palcow
Udajac mocno spoznionych w "niewiadomo jakie miejsce" nerwowo obaj spojrzelismy na zegarki i pozostawiajac niedopite piwko, lapiac w pospiechu kurtki wybieglismy stamtad ryczac ze smiechu.
Od tamtej pory omijamy ten pub