Oglądamy z Kocurkiem jakiś program w telewizorni, w którym przez ekran przewijają się ponętne lalki. Pewna jego dozgonnej i pełnej oddania miłości, rozanielono-kociakowato-sexownym głosem mówię:
- Ale Ty, Kocurku, to kochasz tylko mnie i tylko mi jesteś wierny. Prawda?
- Kochanie - odpowiada Kocurek - co ze mnie byłby za Kocur, gdybym tylko jednej dziurki pilnował.
Pożałował tego, żałuje i jeszcze długo będzie żałował!
- Ale Ty, Kocurku, to kochasz tylko mnie i tylko mi jesteś wierny. Prawda?
- Kochanie - odpowiada Kocurek - co ze mnie byłby za Kocur, gdybym tylko jednej dziurki pilnował.
Pożałował tego, żałuje i jeszcze długo będzie żałował!
--
wbrew pozorom jestem kobietą...