Gdy na wykładzie siedze dziś sobie,
Tak się zastanawiam: co ja tu robie?
W łóżeczku cieplutkim mogłem sobie leżeć,
A nie na zjebanym siedzeniu siedzieć.
Tu dupa boli i niewygodnie,
A w łóżeczku leżeć mogłem swobodnie.
Nie wiem co się dzieje, co się wydarzy,
Bo mi się stale łóżeczko marzy.
Kto wynagrodzi te me cierpienia
Wynikające z dupy bolenia.
Kto wymasuje miejsce bolące?
Kto zastosuje techniki kojące?
Dość już pisania i rżnięcia głupa,
Ale co zrobić gdy boli dupa.
Z wierszyka płynie taka oto puenta:
"Cieżkie jest, kurwa, życie studenta".

rufio vel hemruf pozdrawia

oj ciężkie. a że później będzie tylko gorzej...

'Ale co zrobić gdy boli dupa' - ograniczać się, synu, ograniczać

:sati chcialem tylko wyraźnie zaznaczyć, że ból dupy nie jest przypadłością każdego studenta

:aretzky im bardziej wnikliwie czytam ten wierszyk tym więcej ciekawostek tam odnajduję Można powiedzieć, że znalazłam drugie dno

Lepiej wykład przesiedzieć dupę obolałą mając,
niźli na głowie stawać egzamin zdając.

o, cześć Hellmaker kope lat
A w temacie - u nas w jednej sali są takie cholernie twarde ławki, w ktorych spędzamy 6 h i to na nieszczęście JUTRO o_o to będzie bolesne przebudzenie po paru dniach laby

repost :sati

:sati tylko później nei marudź, że tylek cię boli

"Kto wynagrodzi te me cierpienia
Wynikające z dupy bolenia."

ciekawe, co autor miał na myśli

:aretzky - specjalnie wyślę Ci maila z wierszem o moim bolącym tyłku
No mówię właśnie, że cytaty ma gość wyczesane.
'W łóżeczku cieplutkim mogłem sobie leżeć,
A nie na zjebanym siedzeniu siedzieć.' - ja sie tylko zastanawiam, czy tu siedzenie oznacza krzesło czy część ciała

bo to literówka była
miało być " z dupy walenia"

to chyba taka po byku literówka

czemu po byku? Walenie też ssaki

a co biedny waleń i jego d*pa mają do tego?

i byk jest ssakiem, moi drodzy
Ale ssanie to już odrębna, nieporuszona przez autora historia

To jest alegoria, trudne słowo.
A może nawet apoteoza cierpienia

apoteoza - jeszcze trudniejsze słowo

kochani, te reposty są coraz zabawniejsze.


niby taki sobie wierszyk, a proszę ile możliwości interpretacyjnych.

:sati to je cie trzymam za slowo

:purkus bo nadinterpretacja, byloby branie wierszyka doslowne

:aretzky - ja słowa dotrzymuje

Powiem Wam szczerze, że te techniki kojące też mnie fascynują
Dochodze do wniosku, że autor mimo bolącego zadka jest totalnie niewyżyty

'Nie wiem co się dzieje, co się wydarzy' - no tak, zwieracze zatraciły swą przewidywalność

"Bo mi się stale łóżeczko marzy."

chyba już wiadomo co się wydarzy. szkoda, że nie wiemy z kim.

ale z kolei w wersach:

"Dość już pisania i rżnięcia głupa,
Ale co zrobić gdy boli dupa."

tez chyba dwie literowki sa... nie "głupa" tylko "dupą" i nie "dupa" tylko "głupio".

to sa chyba te smaczki, których mieliśmy sami sie doszukiwać.

rozciagajac temat na linijke

(boże, jesteśmy okropni...)

Hm, to jest niczym Stepy Akermańskie i ten słynny wóz w zieloności
Tutaj tak samo autor ukrył to, co naprawdę nam chciał przekazać, bo cenzura straszna, oj straszna..

:aretzky - jak to nie wiemy z kim? Ten gość musi mieć xywę 'głup'
'Dość już pisania i rżnięcia głupa'
widać więź duchowa między autorem wiersza a inną wspomnianą w nim osobą powoli się zaciera.

'A w łóżeczku leżeć mogłem swobodnie'
moje wrodzone zdolności psychoanalityczne pozwalają mi wysnuć wniosek, że nie praktykują wiązania

:sati chciałbym ci najuprzejmiej zwrócić uwagę, iż dupa boli od nie od rżnięcia tylko bycia rżniętą, przez co "rżnięcie głupa" jest sformułowaniem z góry nieprawdziwym. od rżnięcia łupa może boleć co najwyżej fi*t, na co autor się nie uskarża.

:aretzky - ale pragnę zauważyć, że autor mógł poruszać wątki obu osób, stąd jeden dotyczył fatalnego samopoczucia związanego z burzliwymi wydarzeniami ostatniej nocy, a drugi niezadowolenia i poruszającego czytelnika smutku z powodu rozpadu związku opartego na niemal mickiewiczowskiej 'Romantyczności'

:sati ty wieszcza narodowego do tego pedalstwa to nie mieszaj, bo cie mohery zjedzą, no

moherem to można co najwyzej obleźć

i oberwac.

rzut beretem

no tak. przeczuwałem to.
doprowadziliście mnie do łez.

bestie.