Pałac prezydencki dowiedział się o planowanej akcji terrorystów na głowę państwa. Ze względu na bezpieczeństwo prezydent poruszał się wśród sześciu sobowtórów. Jednak zamachowiec bez trudu znalazł właściwy cel i prezydenta uratowała jedynie kamizelka kuloodporna. Terrorystę złapano, a Kwaśniewski zaniepokojony postanowił dowiedzieć się, jak go rozpoznano. Terrorysta bez namysłu odpowiedział:
– To proste. Pozostali byli trzeźwi.
– Dlaczego prezydent tak często chwieje się w miejscach publicznych?
– To ze względu na bezpieczeństwo. Trudniej trafić go jajkiem.