Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Kawałki mięsne 2005 > Skutki nieprzespanej nocy
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
plecaka to sie czesto do szkoly zapominalo.... raz do babci dojechalem w kapciach i dopiero tam to dostrzeglem. ale najlepszy numer wyciela moja matka (lekarz) pojechala do pracy w fartuchu (po co sie potem ubierac) i....zapomniala ubrac spudnice po paru minutach w pracy wracala do domu by sie odziac...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
no więc:
1.Kiedyś dawno temu spałem sobie spokojnie, w nocy przebudziłem się, i zerwałem plakat ze ściany(długo nie wisiał, góra 2 tyg). Rano wstałem i zobaczyłem, że plakat leży pognieciony na podłodze i zrobiłem dochodzenie kto był na tyle beczelny żeby w nocy się do mojego pokoju zakraść. Po pewnym czasie sobie przypomniałem...

2. A to wczorajsze: wstałem i poszedłem do kuchni się napić(w końcu pić się bardzo chciało). Nalewam sobie wody ale czuje na rękach wodę, jakbym nie trafiał. Trzymałem szklankę do góry nogami...

ROSHON
ROSHON - Superbojownik · przed dinozaurami
jako student 1-go roku na AWF-IE razem z ziomkiem zabrałem sie do nauki do egzaminu (miał bycć w dniu następnum) tak sttrasznie sie uczylismy że trzeba było 3 razy uzupełniać braki w alkoholu.Skutkiem czego było to że na egz wyskoczyłem w dresiku i marynarce oczywiście nie mogło mi zabraknąć krawatki i laczków psor dał mi 3 za wygląd

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Misriya - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Moje "wypadki" wynikają nie tyle z nieprzespanych nocy, co z nieumiejętności przystosowania się do wczesnego wstawania

1.Mam zwyczaj na śniadanie konsumować jogurcik (syndrom wiecznego odchudzania). Od kilku lat mama stara się wbić mi do głowy, że łyżeczkę wrzuca się do zlewu, a kubeczek po jogurcie do kosza na śmieci, a nie na odwrót. Jakoś nie jestem w stanie tego pojąć.

2.Moja uczelnia znajduje się na drugim końcu miasta, więc na dojazdy muszę poświęcić ponad godzinę. Szczęście w nieszczęściu, że wysiadam na pętli, więc spokojnie mogę kontynuować sen w autobusie bez stresu, że prześpię przystanek. I tak sobie kiedyś wsiadłam, zajęłam wygodne miejsce siedzące i pogrążyłam się we śnie. Obudziłam dwa przystanki od mojego domu... jadąc w przeciwnym kierunku. Autobus zdążył dojechać do końca i zawrócić. Do dziś się zastanawiam, dlaczego kierowca nie wywalił mnie na pętli - może nie mógł mnie dobudzić.

3.Wychodziłam na maturę (a właściwie wybiegałam, bo jak zwykle byłam nieźle spóźniona), kiedy usłyszałam zszokowany głos mamy: "ty na pewno chcesz tak iść?". Miałam na sobie elegancką spódnicę, szpilki... koszulkę z Garfieldem i skarpetki w paski. W tej koszulce spałam, a skarpetki założyłam, bo nie mogłam znaleźć pantofli

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
syvo - Superbojownik · przed dinozaurami
Witam.
Kiedyś po przespaniu 1,5 godzinnej nocy,niezbyt przytomny wstałem przeprowadzić toaletę poranną przed wyjściem do pracy, i jakiez było moje zdziwienie, gdy zamiast pasty do zębów na zębach miałem żel do golenia...Obudziłem się w ciągu kilku sekund.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Kolo z rańca przyciął do roboty w białych skarpetkach, a wymagane są czarne lub granatowe w związku z pozostałą częścią garderoby , jako że w białych wyglądałby jak Michał Dżekson , to długo nie myśląc chwycił mazak i wypastował - pastą KIWI - na czarno wystające z półbutów części skarpet ...

qtech
qtech - Superbojownik · przed dinozaurami
Zdarzyło mi się kiedyś na początku marca (pogoda była brzydka, więc szaro robiło się po 17.00) po upojnej nocy położyłem się spać. Budzą mnie współlokatorki - telefon do mnie, mama dzwoni. Zrywam się szaro za oknem, ja zaspany, odbieram telefon:
M: - A co ty taki zaspany?
Ja: - A bo tak wcześnie dzwonisz.
M: - Jak wcześnie, przecież jest po 17.00 ...

bolo2891
bolo2891 - Superbojownik · przed dinozaurami
Ja natomiast po niemałej imprezie, wiadomo poranna toaleta(przysznic, zabki, buzka, itd.) wsiadam do autobusu (dziwnie sie ludzie na mnie patrzeli) aby jak najszybciej znalezc sie w pracy i spkojnie do fajrantu dogorywac......Ok godziny 13 poszedlem przywitac sie z porcelanką w WC. Jakiez bylo mije zdziwienie gdy ujrzalem w lustrze na swych ustach i okolicy warg PASTE DO ZEBOW. Pracuje w supermarkecie...............

Hellmaker
Świt ponury. Tzn. kole południa. Ciasna kuchnia. Robię herbatę. Zwykle w lewej ręce trzymałem szklankę, torebką herbaty memlałem we wrzątku, po czym torebkę SRU! do kosza na śmieci. Tym razem obecność Szanownego Pana Ojca w kuchni wymusiła zmianę techniki parzenia herbaty - torebka w lewej, szklanka w prawej ... Zorientowałem sie w pomyłce jak szklanka była jakieś 2 cm od ręki łagodnym łukiem zmierzając do kosza

--
Metoda odchudzająca "Dieta Romana" - jak zjesz za dużo, to przychodzi Roman i obija ci mordę.

Sati
Sati - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Ja kiedyś na jakimś koncercie z kolegami byłam, piątek wieczór, pamiętam jak dziś. Im później było tym mniej już pamiętałam;), w każdym razie wróciliśmy bardzo późno, wybitnie po spożyciu.
Pech jednak chciał, żeby następnego dnia (a raczej juz tego samego) była sobota. Dodając do późnego powrotu różne atrakcje, jakie czasami chodzą w parze z wypiciem, naprawdę niewiele sobie pospałam a w soboty wczesnym rankiem ambitnie chodziłam na angielski. Zerwałam się rano, na skróty umyłam, chwyciłam pierwszą lepszą bluze i bez śniadania pognałam na zajęcia (a trzeba dodać, że kawałek do przejścia był).
Oczywiście się spóźniłam. I siedzę taka zmordowana i niucham i niucham.. I coś śmierdzi piwskiem..! Myśle - może powonienie mam lekko przeczulone ale bez przesady! Dyskretnie rozejrzałam się po grupie - a tu pociąganie nosem i zniesmaczone spojrzenia... w stronę lektora. Myslę sobie, a to skubaniec, to ja się spać na siłę kładę, żeby czysta i świeża zjawić się rano, a ten sobie popija cichcem przed lekcją.
Cóż, zajęcia trwały 3 godziny, ileż biedny wykladowca spojrzeń w tym czasie zebrał, również moich, to chyba najstarsi ludzie we wsi nie wiedzą. Wróciłam do domu, opowiadam mamie o karygodnej postawie pana P. i przebieram się.... i nagle coś mnie tknęło. Zdjęłam bluzę... obejrzalam ją... kurde, jak nic byłam w niej na koncercie. Powąchałam... O Boże...;)*
*Warto może wspomnieć, że zderzyłam się z gostkiem który wylał na mnie całą zawartość swojego kubka

--
"... the only way not to lose this game is not to play it"

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Romkurk - Superbojownik · przed dinozaurami
Ja chodząc o kulach któregoś ranka zapomniałam że je mam i chciałam za wszelką cenę dostać się do łazienki . O kulach przypomniałam sobie po glebie na podłogę .

kfk
kfk - Superbojownik · przed dinozaurami
Historia z dzisiejszego poranka ;)
Budzik-sadysta nakazał wstać już o godzinie 7, po niespełna 4h snu. Poszedłem do łazienki, zrzuciłem ręcznik z kosza na bieliznę, ściągnąłem majtki i... już miałem sikać, gdy zorientowałem się, że ubikacja jest metr obok

--
Jeśli wydaje Ci się, że wiesz wszystko, masz rację - wydaje Ci się...

Sabishi
Sabishi - Superbojowniczka · przed dinozaurami
dzisiaj rano Sabishi wstala, poczlapala do kuchni, wyciagnela z szafki miske na platki i szklanke na herbate, bo miski nasypala platkow, do szklanki herbaty, nastawila wode na herbate i poszla do lodowki po mleko, mleko w zamknietym kartonie wiec sie mocowala zeby je otworzyc i w tym czasie sie woda zagotowala wiec Sabishi wziela wode i zalala ..... platki. Tylko pytanie o czym myslala Sabishi?

--
Sabishi

akara
akara - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Kiedyś przyszła do mnie rano kumpela, więc miałam robić herbatę. Wróciłam do pokoju, zagadałyśmy się, a po około pół godziny kumpela się pyta co z herbatą. Oczywiście - wszystko przygotowałam, cukier przyniosłam, tylko wody zapomniałam nastawić ;)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Togilile - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Zimową porą rano pijam kawę z mlekiem, a wieczorem herbatę z syropem malinowym. Któregoś "ciężkiego" poranka nasypałam kawy do kubka, zalałam wodą i dolałam syropu malinowego. Przeżycie smakowe - niezapomniane!

Grees
Grees - Superbojownik · przed dinozaurami
Kiedyś chcąc się czegoś napić wstałem od kompa, poszedłem do łazienki, umyłem zęby i myślę "co to ja chciałem..?" Innym razem przypadkowo ukradłem soczek z Biedronki, po prostu go wyniosłem, bo chciałem zapytać siostry siedzącej w samochodzie czy taki na pewno ma być. O dziwo ochroniarz nawet nie zareagował.

Kiniaq
Kiniaq - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Pare lat temu, kiedy dopiero zaprawialam sie w bojach imprezowych, wrocilam do domu bladym switem, polprzytomna z niewyspania (i procentow) i pomyslalam, ze milo by bylo najpierw wziac prysznic czy cos. No i poszlam do lazienki, rozebralam sie szybciutko, skarpetki i bielizne zwinelam ladnie i wrzucilam do kibla.
Wody na szczescie nie spuscilam

--
If home is where the heart is then we're all just fucked

pissofcake
pissofcake - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Dwie klasyczne sytuacje w moim wydaniu:

Raz nabrałam (naskrobałam) na szczoteczkę do zębów mydła i wkładając do ust zorientowałam się że coś nie tak.

Drugi raz: nieco dłuższe... Wstaję, a na dworze jakoś dziwnie ciemno jak na godzinę siódmą rano (a wstawałam zwykle koło szóstej). Ale cóż, patrzę na zegarek - spóźniona do roboty! Szybko zjadłam śniadanie, dzwonię do szefa, że się spóźnię - on zdziwiony "A co pani, dziś na nocną zmianę?" Ale ja nic, dalej jakoś zamulona, dzwonię do mojego faceta, żeby mnie podwiózł do pracy, a on mi opowiada niestworzoną historię o wandalach na jego osiedlu. Czekam na niego i nie wiem czy mi się dalej śni, czy już wstałam. Robi się coraz ciemniej - hm... Mało ludzi na ulicy, wszystko pozamykane. Pytam się jakiejś pani, jaki jest dzień tygodnia i która godzina - a ona patrzy jak na świra... Dopiero mój facet przekonał mnie, że to nie Matrix, tylko piątek wieczór i jestem zmęczona po pracy, z której wróciłam 3 godziny wcześniej.

--
pissofcake

Motyl11
Motyl11 - Superbojownik · przed dinozaurami
Mnie się zdażyło wsiąść do autobusu 501 na Chomiczówce i jadąc czujnie na Marysin Wawerski "lekko oko mi się przymknęło" tuż przed skrzyżowaniem z Marsa , Płowiecka i Ostrobramska . Facet obudził mnie na Chomiczówce że to już pętla

--
DYPLOMATA - ktoś, kto potrafi powiedzieć spierdalaj w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Często mi się zdarza, że jedząc rano jogurt, wrzucam łyżeczke do kosza a kubełek do śmieci.

Podobnie jest z cukierkami, mandarynkami i innymi podobnymi rzeczami

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ra5al - Superbojownik · przed dinozaurami
jeszcze mieszkałem u rodziców, kiedy na potwornym kacu-mordercy, poszedłem z rana do łazienki doprowadzić się do jakiej-takiej kultury. złapałem szczoteczkę i pastę do zębów, (kto choć raz miał kaca, ten wie że to po prostu pierwsza rzecz do zrobienia), nałożyłem pastę i zacząłem myć zęby. dopiero po dobrej minucie dotarło do mnie że myję zęby... kremem do rąk mamusi. glicerynowy, cytrynowy. był w tubce jak pasta do zębów...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
w czasach wczesno - licealnych : rano w pośpiechu wsunęłam na siebie spodnie i pobiegłam do szkoły. Siedząc spokojnie na lekcji zauważyłam, że połowa klasy z czegoś ma ubaw. Wreszcie wychwyciłam, że chodzi o mnie Otóż .. z jednej nogawki spodni wystawały mi dydndając swobodnie.. rajstopy. To były rajstopy z poprzedniego dnia, wieczorem jak się rozbierałam, to zdjęłam spodnie z rajstopami za jednym zamachem. Rano ubrałam tylko spodnie, a w rajstopy nie trafiłam ...

antykomunista
Wstaję, idę pod prysznic, wpadam do wanny. Uruchamiam prysznic. Głowa pod bieżącą. Szampon do ręki, chlust, chlust. Myję. Ale konsystencja jakaś dziwna i dziwnie się pieni. Spukuję... Się nie chce spłukać. Kontynuuję spłukiwanie. Uff, udało się. Sięgam jeszcze raz. Tym razem przeczytałem, o co chodzi. Żel pod prysznic.

sol_na_rany
Oj, bywały akcje, bywały...

W klasie maturalnej, po całonocnej nauce poszedłem do szkoły jak zwykle (jeszcze wtedy) przywdziewając najcudowniejsze ciżmy pod słońcem - czyli glany. Spokojnie, ubrałem jeden prawy, drugi lewy - bez przesady... Szkoda tylko, ze były nie do pary Lewy był własnością mojego brata - dwa numery mniejszy, zupełnie inny krój... I w przeciwieństwie do moich glaników - prawie nówka. Za to brudny jak nieszczęście - na co z kolei ja sobie nie pozwalałem. Pół szkoły polewało ze mnie przez tydzień i do dziś nikt mi nie wierzy, że nie byłem na żadnej imprezie

Jeszcze inną razą nie piłem na imprezie, ale i tak bawiłem się do rana - a rano wracałem do domu samochodem i odwoziłem po drodze parę osób. I pomyliły mi się znaki - "Zakaz wjazdu" z "Jesteś, baranie, na głównej" A że niedziela, blady świt (tzn. ok. 8:00 rano) to pusto było i w pierwszej chwili nie zorientowałem się, że jadę pod prąd... Za to miny faceta, który widział mnie wyjeżdżającego z DRUGIEJ STRONY tej jednokierunkowej drogi (i to dośc długiej - chyba z kilometr) nie zapomnę nigdy

Aha, jeszcze legendarny 'poranek kojota' - "Jak ma na imię ta dziewczyna? I w ogóle co ona robi ze mną w łóżku kompletnie naga???" Raz mi się tylko coś takiego przydażyło... A najdziwniejsze, że potem byliśmy ze sobą ponad rok

--
Il porcupino nil sodomy est :D

K00Nector
Ja pamiętam jak się i wyspałem. Musiałem zrobić wylewkę z cementu. No to biorę się do roboty, mieszam, mieszam. Ok wszystko zrobione, wylewka gotowa, przychodzi szef (mój tata) i pyta się czemu ten beton jest taki żółty?!?! Zapomiałem o cemencie

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
archaia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Mojej siostry przygoda poranna zdarzyła się pewnej zimy. Obudziło się dziewczę, za oknem ciemno jeszcze, ubiera się, pakuje, idzie do szkoły. Na ulicach dziwnie pusto, dochodzi do szkoły a tam - wszystko zamknięte. Zerknęła na zegarek - no tak, nieco po 3 w nocy...
Ja z takich przejść raz tylko spóźniłam się nieco na lekcję w pierwszym dniu nauki w liceum i śmiało wmaszerowałam do jakiejś sali. O tym, że to nie moja klasa zorientowałam się po paru minutach, bynajmniej nie po dziwnych spojrzeniach, ale po tym, jak nauczycielka tejże klasy rzekła, że w tym roku już matura...

brak avatara
Cóż, wstydliwa opowieść. Długo rano sypiam. Czasem się budzę nad ranem, na mały rekonesans do wc/kuchni, po czym wracam spać na parę godzin. Zazwyczaj nie pamiętam co robiłem, nie pamiętam z kim rozmawiałem ani co komu obiecałem, podczas takich wypadów. Idę jak w letargu, robię swoje, wracam do łóżka i śpię.

Kiedyś wyjątkowo niewyspany, wcześnie rano, podreptałem do toalety. Szarzało już, więc było gdzieś koło 5 rano. Kilka godzin później z głębokiego snu wyrwała mnie rodzina, waląc głośno w drzwi od wc, z pytaniem, czy mogę już zejść z toalety, bo oni nie mogą dostać się do łazienki...

slewin
slewin - Superbojownik · przed dinozaurami
Wstaje rano po niespodziewanej wieczornej imprezie u mnie w pokoju. Patrze wszedzie walaja sie jakies kieliszki,szklanki,kubki inne naczynia, kawalek dalej sterta brudnych rzeczy do prania ! Wstaje mysle czas troche ogarnac zanim ktos to zobaczy (" dobra w prawa reke naczynia w lewa rzeczy do prania" ).Schodze od siebie z pokoju wchodze do lazienki otwieram kosz na brudne rzeczy i pakuje do niego wszystkie naczynia, wchodze do kuchni otwieram zmywarke! upssssssssssssssssss ( " k.....a mac jaki ja jestem zaj....ty " ) . Po chwili do mnie dotarlo jaki blad popelnilem . Jaki jest tego moral : NIGDZY NIE BIERZ SIE ZA SPRZATANIE PO NIEPRZESPANEJ NOCY .

spasiecz
spasiecz - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Bywszy pare lat temu na stypendium w Turynie dane mi było zamieszkać w studenckim akademiku. Po imprezie jaką zgotowali mi włoscy współpracownicy o godzinie ok. 2:00 nad ranem zachciało mi się pić. Woda w kranie strasznie, ale to kuszmarnie podła, więc pomyślałam, że zejdę do sali telewizyjnej, w której stały dystrybutory kawy i różnych napojów i coś rozsądnego na kaca przyjmę. Wchodząc do tej sali przypomniałam sobie, że nie mam grosiwa, tylko banknoty, więc się nie napiję, bo nawet we Włoszech nic za darmo nie ma i monetę wrzucić trzeba. Ale cóż za niespodzianka! Na stoliku stoi niedopita puszka IceTea i otworzone opakowanko M&M'sów! Zapojka i zagrycha! Po co się mają zmarnować? Zjadłam, popiłam i wychodzę... A w drzwiach mijam się z bardzo przystojnym panem ochroniarzem, który zapewne wrócił skończyć swój posiłek! Na szczęście następnego dnia wyjeżdzałam i pana więcej nie widziałam. Nawet nie chcę wiedzieć, co mógł sobie o nas, Polakach, pomyśleć....

--
Życie to ciągła walka - do obiadu z głodem, po obiedzie ze snem...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Albertoo - Superbojownik · przed dinozaurami
A ja o poranku po jakiejś imprezie miałem zamiar umyć ząbki, nałożyłem pastę na szczoteczkę i sruu szczotęczką na włosy.... musiałem drugi raz myć głowę...:/
Forum > Kawałki mięsne 2005 > Skutki nieprzespanej nocy
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj