Zatonął statek uratowało się jak zwykle tylko 3 ludzi: Amerykanin Francuz i Polak. Płyną sobie na tratwie ratunkowej ale po paru dniach skończył im się prowiant i woda pitna. Na szczęście gdy byli już do kresu sił złowili złotą rybkę (a jakże!). Rybka jak to one mają w zwyczaju (ale tylko te złote) obiecała spełnić 3 życzenia - po jednym na każdego z rozbitków. Na pierwszy ogień poszedł Amerykanin:
- Ja chcę się znaleźć w domu w ramionach mojej żony przy dzieciach psie i Cadillacu...
Rybka machnęła płetwą i *pstryk*... Amerykanin zniknął. Teraz Francuz:
- No moi też chce się stąd wydostać ale woli być na francais Riviera wśród femmes belles wiesz rybka plaża topless te sprawy.
Rybka oczywista spełnia jego życzenie - *pstryk* ! Nie ma Francuza na tratwie.
Ostatni wyraża swoje życzenie Polak:
- Tego... yyyyy.... ja chcem 4 półlitrówki i... tamtych dwóch z powrotem!!!
A ja mam znowu wrażenie, że chcę gwoździa
- Ja chcę się znaleźć w domu w ramionach mojej żony przy dzieciach psie i Cadillacu...
Rybka machnęła płetwą i *pstryk*... Amerykanin zniknął. Teraz Francuz:
- No moi też chce się stąd wydostać ale woli być na francais Riviera wśród femmes belles wiesz rybka plaża topless te sprawy.
Rybka oczywista spełnia jego życzenie - *pstryk* ! Nie ma Francuza na tratwie.
Ostatni wyraża swoje życzenie Polak:
- Tego... yyyyy.... ja chcem 4 półlitrówki i... tamtych dwóch z powrotem!!!
A ja mam znowu wrażenie, że chcę gwoździa