Nowy kierownik spędzał pierwszy tydzień pracy ze swoim poprzednikiem. Ostatniego dnia odchodzący powiedział:
- W szufladzie biurka zostawiam ponumerowane koperty. Jeśli pojawi się w firmie kryzys, którego nie dasz rady rozwiązać otwieraj je zgodnie z numeracją.
Trzy miesiące pózniej nastąpiła dramatyczna sytuacja materiałowa. Nowy kierownik nie wiedział co zrobić więc wyjął pierwszą kopertę. Wiadomość brzmiała : "Obwiń swojego poprzednika". Zrobił tak i burza minęła. Po pół roku nastąpił następny kryzys i zdecydował się ruszyć drugą kopertę: "Reorganizacja". Znowu udało się wszystko wyprostować.
W końcu nastąpił kolejny kryzys. Wyciągnął kopertę i odczytał wiadomość :"Przygotuj trzy koperty".
Manager wielkiej korporacji przeszedł zawał serca. Lekarz nakazał mu długi urlop na wsi. Pojechał więc facet na farmę. Po kilku dniach nieróbstwa poszedł do farmera poprosić go o jakieś zajęcie.
Farmer zaprowadził go do obory i kazał wysprzątać krowie odchody.
Ku zaskoczeniu gospodarza manager uwinął się w kilka godzin.
Następnego dnia znowu poprosił o jakąś robotę. Farmer przekonany że daje zajęcie niewykonalne kazał mu obciąć głowy 500 kurczakom.
I znowu robota została wykonana w kilka godzin.
Kolejnego ranka farmera ruszyło sumienie i dał proste zajęcię. Skrzynkę ziemniaków trzeba było podzielić na dwa worki. Jeden z małymi, a drugi z dużymi ziemniakami.
Kiedy wrócił z pola wieczorem zobaczył że oba worki są puste, a manager patrzy na skrzynkę błędnym wzrokiem:
- Co się stało? Taką ciężką robotę wykonywał pan ostatnio, a z tym nie może sobie poradzić?
- Bo do jasnej cholery całe życie upieprzam głowy i babrzę się w gównie, ale pan mi kazał podejmować decyzje!!!!!!!!!!!!!
- W szufladzie biurka zostawiam ponumerowane koperty. Jeśli pojawi się w firmie kryzys, którego nie dasz rady rozwiązać otwieraj je zgodnie z numeracją.
Trzy miesiące pózniej nastąpiła dramatyczna sytuacja materiałowa. Nowy kierownik nie wiedział co zrobić więc wyjął pierwszą kopertę. Wiadomość brzmiała : "Obwiń swojego poprzednika". Zrobił tak i burza minęła. Po pół roku nastąpił następny kryzys i zdecydował się ruszyć drugą kopertę: "Reorganizacja". Znowu udało się wszystko wyprostować.
W końcu nastąpił kolejny kryzys. Wyciągnął kopertę i odczytał wiadomość :"Przygotuj trzy koperty".
Manager wielkiej korporacji przeszedł zawał serca. Lekarz nakazał mu długi urlop na wsi. Pojechał więc facet na farmę. Po kilku dniach nieróbstwa poszedł do farmera poprosić go o jakieś zajęcie.
Farmer zaprowadził go do obory i kazał wysprzątać krowie odchody.
Ku zaskoczeniu gospodarza manager uwinął się w kilka godzin.
Następnego dnia znowu poprosił o jakąś robotę. Farmer przekonany że daje zajęcie niewykonalne kazał mu obciąć głowy 500 kurczakom.
I znowu robota została wykonana w kilka godzin.
Kolejnego ranka farmera ruszyło sumienie i dał proste zajęcię. Skrzynkę ziemniaków trzeba było podzielić na dwa worki. Jeden z małymi, a drugi z dużymi ziemniakami.
Kiedy wrócił z pola wieczorem zobaczył że oba worki są puste, a manager patrzy na skrzynkę błędnym wzrokiem:
- Co się stało? Taką ciężką robotę wykonywał pan ostatnio, a z tym nie może sobie poradzić?
- Bo do jasnej cholery całe życie upieprzam głowy i babrzę się w gównie, ale pan mi kazał podejmować decyzje!!!!!!!!!!!!!