Więc w klasie oprócz Pitka ( ta od zakładu pogrzebowego ) mamy również Farbusa. Jej ksywka wzięła się stąd, że choć brunetka, inteligencją pasuje do deczko innych odcieni nio to klasa wspólnie opracowała torię jej istnienia, że nie ma innej możliwości jak to że ona od małego się farbuje.Stąd Farbus.
Więc dziś na biologi jak zwykle "100 pytań do" i Farbus rzecze:
- Proszę panią a to kiedyś znaleźli takiego no tego, nosorożca w lodzie. No wie pani takie te duże brązowe nosorożce, no te takie z tymi ogromnymi dwoma kłami, podobne do słonia bo z trąbą...
Cała klasa i w ten piękny sposób dowiedzielimy sie, że Sid leniwiec to on z nosorożcem kręcił...
--