Hmm.... niby mailem przyszlo, wiec pewnie z definicji gwóźdź.... ale (sztandarowy tekst) szukaj nie wykazał 
Idzie sobie bakteria w środku faceta. Nagle przebiega przed nią
tabu bakterii z tobołkami i torbami. Nastaje cisza. Za jakiś czas znowu grupa bakterii leci na łeb na szyję. Nasza bakteria zaczepia jedną z brzegu.
- Co się dzieje??
- Nie wiesz?! Idzie wirus!! Zaraz nas zmutuje!!! Sp***dalamy!!!
Bakteria pobiegła do siebie, spakowała się i też ucieka. Po chwili widzi przed sobą kilka smutnych bakterii, załamanych wręcz, ciagnących za sobą bagaże.
- Co się stało??
- Spóźniliśmy się na stolec 8.45.

Idzie sobie bakteria w środku faceta. Nagle przebiega przed nią
tabu bakterii z tobołkami i torbami. Nastaje cisza. Za jakiś czas znowu grupa bakterii leci na łeb na szyję. Nasza bakteria zaczepia jedną z brzegu.
- Co się dzieje??
- Nie wiesz?! Idzie wirus!! Zaraz nas zmutuje!!! Sp***dalamy!!!
Bakteria pobiegła do siebie, spakowała się i też ucieka. Po chwili widzi przed sobą kilka smutnych bakterii, załamanych wręcz, ciagnących za sobą bagaże.
- Co się stało??
- Spóźniliśmy się na stolec 8.45.
--