Po przekopaniu wszystkiego co wyszło w tym roku i miało w treści "byk" pozwolę sobie zaprezentować (i nie marudzić, że długi ... ja to musiałem wklepać )
Na pewnej farmie żyły sobie byczki trzy. Pewnego dnia dowiedziały się, że farmer zamierza zakupić kolejnego byka, co wywołało to wśród nich burzliwą dyskusję.
B1: Chłopaki, jak wiecie jestem tu od 5-ciu lat. Dogadaliśmy się, że setka krówek jest moja. Nie wiem jak nowy zamierza sobie skombinować swoje krowy, ale na pewno żadnej z moich nie dostanie !!!
B2: Podobnie jest ze mną. Jestem tu od 3-lat i jak ustaliliśmy, mam do swojej dyspozycji 50 krówek. Będę z nowym walczył aż go przegonię lub zabiję, ale nie oddam żadnej ze swoich !!!
B3: Jestem z wami od roku i jak do tej pory pozwoliliście mi zajmować się 10-ma krówkami. Nie jestem jeszcze taki duży jak wy, ale jestem młody, witalny i po prostu MUSZĘ swoje zatrzymać !!!
Chwilę po tym jak skończyli, na pastwisku pojawił się "nowy". W ich stronę nadchodził 2-tonowy olbrzym wywołujący lokalne trzęsienie przy każdym kroku ...
B1: Eee... wiecie, i tak od pewnego czasu nie mam już sił zajmować się wszytkimi moimi krówkami. Myślę, że mogę pare z nich odstąpić naszemu nowemu przyjacielowi ...
B2: Trudno ... podzielę się ... z pewnością nie chcę z nim zwady.
Obydwa byki spojrzały na najmłodszego i zobaczyły, że ten nerwowo rozgrzebuje ziemię, potrząsa rogami i groźnie posapuje.
B1: Synu, pozwól ... szybka rada. Oddaj mu część swoich krów i żyj ...
B3: Cholera, może sobie zabrać wszystkie!!! Ja się po prostu upewniam, że mnie z żadną z nich nie pomyli !!!
Na pewnej farmie żyły sobie byczki trzy. Pewnego dnia dowiedziały się, że farmer zamierza zakupić kolejnego byka, co wywołało to wśród nich burzliwą dyskusję.
B1: Chłopaki, jak wiecie jestem tu od 5-ciu lat. Dogadaliśmy się, że setka krówek jest moja. Nie wiem jak nowy zamierza sobie skombinować swoje krowy, ale na pewno żadnej z moich nie dostanie !!!
B2: Podobnie jest ze mną. Jestem tu od 3-lat i jak ustaliliśmy, mam do swojej dyspozycji 50 krówek. Będę z nowym walczył aż go przegonię lub zabiję, ale nie oddam żadnej ze swoich !!!
B3: Jestem z wami od roku i jak do tej pory pozwoliliście mi zajmować się 10-ma krówkami. Nie jestem jeszcze taki duży jak wy, ale jestem młody, witalny i po prostu MUSZĘ swoje zatrzymać !!!
Chwilę po tym jak skończyli, na pastwisku pojawił się "nowy". W ich stronę nadchodził 2-tonowy olbrzym wywołujący lokalne trzęsienie przy każdym kroku ...
B1: Eee... wiecie, i tak od pewnego czasu nie mam już sił zajmować się wszytkimi moimi krówkami. Myślę, że mogę pare z nich odstąpić naszemu nowemu przyjacielowi ...
B2: Trudno ... podzielę się ... z pewnością nie chcę z nim zwady.
Obydwa byki spojrzały na najmłodszego i zobaczyły, że ten nerwowo rozgrzebuje ziemię, potrząsa rogami i groźnie posapuje.
B1: Synu, pozwól ... szybka rada. Oddaj mu część swoich krów i żyj ...
B3: Cholera, może sobie zabrać wszystkie!!! Ja się po prostu upewniam, że mnie z żadną z nich nie pomyli !!!
--
"Łatwiej rozbić atom niż przesąd." Albert Einstein