Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga pięć flaszek wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę PIĘĆ pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę...
- Proszę PIĘĆ pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę...
--
Nie wierz nigdy Szukajce!