Szlangbaum i Blumstein grają w karty. Nagle Szlangbaum wrzeszczy:
- Blumstein, oszukujesz!
- Ja? To nieprawda.
- Oszukujesz! Jesteś szuler, oszust. Cala twoja rodzina to same łobuzy. Twój ojciec jest łajdak, matka prostytutka, brat złodziej, a ty oszukujesz w kartach. Jesteś świnia!
- Słuchaj, Szlangbaum, tyś przyszedł tu na pogawędkę, czy na grę?
Żydowska rodzina. Przychodzi syn do ojca i mówi.
- Tatusiu, tatusiu, poznałem fajną dziewczynę i będę się żenił!
- O to dobrze synku. A jak się nazywa ta dziewczyna?
- Goldberg.
- O dobrze, dobrze, bardzo szanowane nazwisko. Gratuluje synku, a jak ma na imię?
- Whoopie...
pozdroofka
--
https://www.bandyci.org