dr J po przyjsciu na wyklad stwierdzil, ze jego kochany piekny laptop nie ma nawet najmniejszego zamiaru wyjsc ze stanu hibernacji, wiec ku naszemu ogolnemu zdziwieniu zrobil przerwe i wyszedl naprawic cudo. kumpel co to tymi czasy siedzial kolo mnie rzekl
- smiesznie by bylo jakby zapomnial mikroportu wylaczyc
i w tej oto chwili slyszymy w glosnikach glosno wyraznie i bez zeklocen:
- Grzesiu, kurwa, wez mi to napraw
dr, jak juz wrocil od Grzesia, sie dziwil, czemu wszyscy maja takie mordy usmiechniete
- smiesznie by bylo jakby zapomnial mikroportu wylaczyc
i w tej oto chwili slyszymy w glosnikach glosno wyraznie i bez zeklocen:
- Grzesiu, kurwa, wez mi to napraw
dr, jak juz wrocil od Grzesia, sie dziwil, czemu wszyscy maja takie mordy usmiechniete