...tematycznych:
W zakładzie psychiatrycznym.
Pacjent:
- Pana panie doktorze, lubimy bardziej niż poprzedniego doktora.
Nowy lekarz:
- Dlaczego?
Pacjent:
- Pan jest swój człowiek
Lekarz konsultant to doktor, który wie coraz więcej na temat coraz
mniejszej liczby przypadków, tak że w końcu wie wszystko o
niczym.
Praktykujący lekarz to doktor, który wie coraz mniej o coraz
większej liczbie przypadków, tak że w końcu nie wie nic o
wszystkim.
Starszy wiekiem lekarz i kapłan kościoła prezbiteriańskiego
siedzieli obok siebie w samolocie. Z powodu problemów
technicznych godzina odlotu nieco się przesunęła. Po dwudziestu
minutach samolot wystartował. Kapitan przeprosił wszystkich
pasażerów i zaproponował drinki. Podawała je piękna stewardesa.
Kiedy podeszła do obu panów, lekarz zamówił dżin z tonikiem, a
ksiądz milczał.
- Czy podać coś księdzu? - spytała dziewczyna.
- Nie, dziękuję - odparł. - Wolałbym popełnić cudzołóstwo, niż
pić alkohol.
Lekarz szybko oddał stewardesie szklankę z drinkiem, i
powiedział:
- Nie wiedziałem, że można wybierać, madam.
Młody lekarz wyjechał na weekend na wieś, gdzie był
podejmowany przez wiekową książną. Kiedy po powrocie zapytano go
o wrażenia, powiedział:
- Gdyby zupa była tak ciepła jak wino, wino tak stare jak
kurczak, kurczak tak delikatny jak młoda pokojówka, a pokojówka
tak chętna jak księżna, wszystko byłoby w najlepszym porządku
W zakładzie psychiatrycznym.
Pacjent:
- Pana panie doktorze, lubimy bardziej niż poprzedniego doktora.
Nowy lekarz:
- Dlaczego?
Pacjent:
- Pan jest swój człowiek
Lekarz konsultant to doktor, który wie coraz więcej na temat coraz
mniejszej liczby przypadków, tak że w końcu wie wszystko o
niczym.
Praktykujący lekarz to doktor, który wie coraz mniej o coraz
większej liczbie przypadków, tak że w końcu nie wie nic o
wszystkim.
Starszy wiekiem lekarz i kapłan kościoła prezbiteriańskiego
siedzieli obok siebie w samolocie. Z powodu problemów
technicznych godzina odlotu nieco się przesunęła. Po dwudziestu
minutach samolot wystartował. Kapitan przeprosił wszystkich
pasażerów i zaproponował drinki. Podawała je piękna stewardesa.
Kiedy podeszła do obu panów, lekarz zamówił dżin z tonikiem, a
ksiądz milczał.
- Czy podać coś księdzu? - spytała dziewczyna.
- Nie, dziękuję - odparł. - Wolałbym popełnić cudzołóstwo, niż
pić alkohol.
Lekarz szybko oddał stewardesie szklankę z drinkiem, i
powiedział:
- Nie wiedziałem, że można wybierać, madam.
Młody lekarz wyjechał na weekend na wieś, gdzie był
podejmowany przez wiekową książną. Kiedy po powrocie zapytano go
o wrażenia, powiedział:
- Gdyby zupa była tak ciepła jak wino, wino tak stare jak
kurczak, kurczak tak delikatny jak młoda pokojówka, a pokojówka
tak chętna jak księżna, wszystko byłoby w najlepszym porządku