Mamusia chciała wyjść i wstała z fotela, i w tym momencie chwycił ją skurcz w stopie (bezwstydny!).
- Oj, no i dalej nie zajdę... Heniu, proszę, rozmasuj...
- (tata) Mama nie może się naprężać... (myśląc już wyraźnie "o czym innym", patrząc na mamę) I co my teraz zrobimy??
Ja ich jednak czasami kocham

--
I'm not a complete idiot, some parts are missing.