- Waniuszka! A dlaczego ty na tate tak brzydko mówisz! W końcu jestem twój ojciec.. tak czy nie!
- A co ty mnie takie rebusy zadajesz. albo to ja wiem!
W szkole pani dzieciom mówi:
- Dzisiaj nauczymy się dzieci rymować. Niech każdy ułoży dwa wersy wierszyka, który będzie się rymował. No kto pierwszy?O widze że Masza jest już gotowa:
- Mamusie i tatę kocham jak Łysek szkapę!
- No od biedy może być! A może teraz Wasia!
- Chciałbym konstruować wielkie rakiety- a potem pozwiedzać odległe planety!
- Brawo Wasia! To może jesze Waniuszka!
- Szybko do morza wchodze ja- woda dosięgła juz kolan
- Waniuszka ale to się nie rymuje!
- Rymuje, rymuje tylko trzeba głębiej w morze wejść!
Wpada mąż do domu patrzy a tam jego ślubna w łóżku z jakims kochankiem. Wyciąga pistolet i mówi:
- Chodź ze mną kochaneczku!
Wychodzą przed dom podchodzi do niego i na ucho mu mówi:
-Strzelimy razem i razem upadniemy. Do kogo pierwszego podleci moja żona ten wygrywa
Jak powiedzieli tak zrobili. Kiedy żona usłyszała dwa strzały wyjrzała przez okno patrzy dwa trupy leżą, więc krzyczy w stronę szafy:
- Wania!!! Wyłaź ci dwaj kretyni pozabijali się nawzajem
- A co ty mnie takie rebusy zadajesz. albo to ja wiem!
W szkole pani dzieciom mówi:
- Dzisiaj nauczymy się dzieci rymować. Niech każdy ułoży dwa wersy wierszyka, który będzie się rymował. No kto pierwszy?O widze że Masza jest już gotowa:
- Mamusie i tatę kocham jak Łysek szkapę!
- No od biedy może być! A może teraz Wasia!
- Chciałbym konstruować wielkie rakiety- a potem pozwiedzać odległe planety!
- Brawo Wasia! To może jesze Waniuszka!
- Szybko do morza wchodze ja- woda dosięgła juz kolan
- Waniuszka ale to się nie rymuje!
- Rymuje, rymuje tylko trzeba głębiej w morze wejść!
Wpada mąż do domu patrzy a tam jego ślubna w łóżku z jakims kochankiem. Wyciąga pistolet i mówi:
- Chodź ze mną kochaneczku!
Wychodzą przed dom podchodzi do niego i na ucho mu mówi:
-Strzelimy razem i razem upadniemy. Do kogo pierwszego podleci moja żona ten wygrywa
Jak powiedzieli tak zrobili. Kiedy żona usłyszała dwa strzały wyjrzała przez okno patrzy dwa trupy leżą, więc krzyczy w stronę szafy:
- Wania!!! Wyłaź ci dwaj kretyni pozabijali się nawzajem