Ponieważ uzyskałam pozwolenie od i , to postanowiłam wrzucać to, co się w koncepcji charakterkowych onetowców nie mieści. Podsyłacie mu masę linkw a on niektórych dać nie może, bo onetowcy mięli być na zasadzie dziś pytanie - dziś odpowiedź. Dlatego po dyskusji postanowiliśmy uruchomić nowy "wydział" nad którym mam przejąć pieczę a w nim mają byś spójne nawiedzone wypowiedzi znalesione w internecie, wszelkiego rodzaju forach i blogach. Na część pierwszą wybrałam temat bliski sercu mianowicie: Gdańsk
To zapewne leżą pachołki Szatana, bo Gdańsk to bardzo pobożne miasto!
Wystarczy wspomnieć, że w tym wspaniałym grodzie nad Motława swą misje chrystianizacyjną rozpoczął Św. Wojciech! A my wszyscy (Polacy) jesteśmy przecież potomkami tego świętego...
W Gdańsku znajdzie się i coś dla koneserów sztuki np. w Bazylice Mariackiej wszyscy spragnieni strawy duchowej i sztuki przez duże "S" mogą zapoznać się z pięknym, pouczającym obrazem "Sądem Ostatecznym" Hansa Memlinga, na którym upadłe niewiasty tarzają się przed Panem bez przyodziewku błagając o zmiłowanie. Przesłanie tego dzieła jest jednoznaczne - MĘKI WIEKUISTE TO CENA NIEOBYCZAJNOŚCI, a winnych grzechu rozpusty zawsze spotyka kara! Pamiętajmy o tym w trakcie naszych wakacyjnych podróży, kiedy z dala od swojej parafii i proboszcza jesteśmy szczególnie narażeni na pokusy Bestii, w tym tzw. "wakacyjne miłości" (czytaj: "diabelskie znajomości"!)
A Gdańsk współczesny? To przede wszystkim wspaniałe dzieło ewangelizacyjne prałata Jankowskiego. Skromnego kapłana, który swoje życie ofiarował biednym i pogardzanym....
Reasumując: I LOVE GDAŃSK! AMEN
powyższe popełnł polakwszechpolski
Mam nadzieję, że pomożecie mi w tworzeniu serii i dorównamy (a nawet prześcigniemy) onetowcom. Tak więc czekam na reakcję i współpracę (póki co mam jeszcze dużo charakterkowych linek. Adres email jest w profilu.
To zapewne leżą pachołki Szatana, bo Gdańsk to bardzo pobożne miasto!
Wystarczy wspomnieć, że w tym wspaniałym grodzie nad Motława swą misje chrystianizacyjną rozpoczął Św. Wojciech! A my wszyscy (Polacy) jesteśmy przecież potomkami tego świętego...
W Gdańsku znajdzie się i coś dla koneserów sztuki np. w Bazylice Mariackiej wszyscy spragnieni strawy duchowej i sztuki przez duże "S" mogą zapoznać się z pięknym, pouczającym obrazem "Sądem Ostatecznym" Hansa Memlinga, na którym upadłe niewiasty tarzają się przed Panem bez przyodziewku błagając o zmiłowanie. Przesłanie tego dzieła jest jednoznaczne - MĘKI WIEKUISTE TO CENA NIEOBYCZAJNOŚCI, a winnych grzechu rozpusty zawsze spotyka kara! Pamiętajmy o tym w trakcie naszych wakacyjnych podróży, kiedy z dala od swojej parafii i proboszcza jesteśmy szczególnie narażeni na pokusy Bestii, w tym tzw. "wakacyjne miłości" (czytaj: "diabelskie znajomości"!)
A Gdańsk współczesny? To przede wszystkim wspaniałe dzieło ewangelizacyjne prałata Jankowskiego. Skromnego kapłana, który swoje życie ofiarował biednym i pogardzanym....
Reasumując: I LOVE GDAŃSK! AMEN
powyższe popełnł polakwszechpolski
Mam nadzieję, że pomożecie mi w tworzeniu serii i dorównamy (a nawet prześcigniemy) onetowcom. Tak więc czekam na reakcję i współpracę (póki co mam jeszcze dużo charakterkowych linek. Adres email jest w profilu.