ten jest kopalnia...
rozmowa z klientem, ruskim, kompletnie bez poczucia humoru:
- panie mecensje, pan wji, że ja teraz w dramatycznji sytuacjiii finasowii, jak ja sią panu mugą zrewanżowic?
- no cóż... da mi pan.... córke za żone i połowę królestwa!!!!!!!
- córke?!!!!!
krzyczy przerażony ruski.
- a o królestwo się pan nie martwi?!!!!
Dopiero załapał...
rozmowa z klientem, ruskim, kompletnie bez poczucia humoru:
- panie mecensje, pan wji, że ja teraz w dramatycznji sytuacjiii finasowii, jak ja sią panu mugą zrewanżowic?
- no cóż... da mi pan.... córke za żone i połowę królestwa!!!!!!!
- córke?!!!!!
krzyczy przerażony ruski.
- a o królestwo się pan nie martwi?!!!!
Dopiero załapał...