Pracuję z kolegą, który uwielbia wszelkiego rodzaju żarty słowne, przejęzyczenia, skojarzenia itd. Oto jedno z lepszych zajść:
Przychodzi do nas do zaplecza jedna z nauczycielek w poszukiwaniu tegoż kolegi. My, jak zwykle na przerwie, z petem w kąciku ust rozprawiamy na jakiś ważki temat. Jako że w szkole obowiązuje całkowity zakaz palenia, pani chciała sobie zażartować i mówi: " A mam was! Co wy tu robicie, chłopcy..."
Na to kolega ze spokojem gasząc papierosa: "A nic, uprawiamy petting..."
Przychodzi do nas do zaplecza jedna z nauczycielek w poszukiwaniu tegoż kolegi. My, jak zwykle na przerwie, z petem w kąciku ust rozprawiamy na jakiś ważki temat. Jako że w szkole obowiązuje całkowity zakaz palenia, pani chciała sobie zażartować i mówi: " A mam was! Co wy tu robicie, chłopcy..."
Na to kolega ze spokojem gasząc papierosa: "A nic, uprawiamy petting..."