Na weselu bardzo pijana mysz podchodzi do orkiestry i mówi:
- Panowie, zagrajcie teraz myszerej...
Panowie z orkiestry:
- Panie, tak po tytułach to my nie znamy. Ale jakby pan zanucił...
Mysz:
- Myszerej pancerniiii
- Panowie, zagrajcie teraz myszerej...
Panowie z orkiestry:
- Panie, tak po tytułach to my nie znamy. Ale jakby pan zanucił...
Mysz:
- Myszerej pancerniiii