http://www.dziennik.pl/swiat/article295989/Unia_zakaze_produkcji_wielkich_telewizorow_.html
Przez chwilę się bałem, że tematu do narzekania będę musiał szukać dość długo a tu proszę... Jeszcze nie zdążyłem wziąć pierwszego łyczka kawy a już ciśnienie podniósł mi dziennik dostarczając wiadomości podanej w linku. Jak wszyscy wiemy globalne ocieplenie niszczy nasz świat i trzeba temu przeciwdziałać. Ale jak? - Ktoś by zapytał. Odpowiedź jest prosta. Cofając się w rozwoju. Tak jest. Zaciągnijmy hamulec dla Europy. Zamknijmy zakłady produkcyjne (te przecież produkują dużo dwutlenku węgla) i w ogóle przestańmy korzystać z energii elektrycznej. Tylko nie możemy pozbyć się samochodów na silniki spalinowe spalające produkty przetwarzania ropy naftowej. Nie, nie. Nie możemy jeździć na wodór, bo lobby naftowe nam na to nie pozwoli. Wtedy zabilibyśmy ich ogromną dojną krowę.
Ale do rzeczy. Telewizory za duże. Ciągną za dużo prądu, (przy którego produkcji jak wiadomo powstają ogromne ilości dwutlenku węgla). Trzeba zakazać. Może jeszcze wprowadzić obowiązek pomiaru pojemności płuc i średniej dobowej aktywności każdego Jewropejczyka i zgarniać od niego haracz, jeśli przekroczy wcześniej ustalone limity emisji dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu? Pozamykać fitness kluby i siłownie. Zmniejszyć wymiar godzin pracy dla pracowników fizycznych. Niech się nie męczą to będą mniej CO2 wydychali do atmosfery. Itd. itp.
Wicie, co? Ktoś chce ukręcić naprawdę ogromne, gigantyczne lody na tym całym globalnym ociepleniu. Dla przykładu: USA i ChRL mają głęboko w d**ie globalne ocieplenie i smrodzą w atmosferę ile się da. Ktoś wpadł na wspaniały pomysł - hej! Zaciągnijmy dla UE hamulec a jak już się zatrzymają będziemy mieli ogromny rynek zbytu. Dla przykładu: wprowadzamy limity na emisję CO2, takie że praktycznie wszystkie huty stali owe limity przekroczą. Wtedy będą musiały zmniejszyć produkcję. Stali będzie mniej, więc będzie ona droga. Zatem trzeba będzie importować. Najlepiej z Chin. I teraz pytanie. Czy decydenci odpowiedzialni za takie działania są:
a) krótkowzrocznymi idiotami,
b) agentami obcych mocarstw gospodarczych szukających rynków zbytu,
c) zwykłymi łapówkarzami,
Ciekawe jest to, że chyba około 650 naukowców podpisało się pod raportem dowodzącym, że człowiek nie jest przyczyną globalnego ocieplenia ale jakoś chyba nikt nie bierze tego pod uwagę. Czytałem wywiad z jednym profesorem w którym mówił on, że ogromne ilości CO2 są rozpuszczone w oceanach i to one są głównym jego źródłem na ziemi. A zwiększona ilość tego gazu w atmosferze jest skutkiem a nie przyczyną. Mianowicie podczas zwiększonej aktywności słońca (czasem to się zdarza – podobno cyklicznie) rośnie temperatura na ziemi. Wzrasta temperatura wód a to wpływa na rozpuszczalność gazów. W cieplejszej wodzie gaz słabiej się rozpuszcza więc podgrzany ocean uwalnia CO2 do atmosfery i to w ogromnych ilościach. Tu przypomina mi się obrazek satyryczny:
Trwa posiedzenie parlamentu Jewropejskiego i gość z mównicy mówi:
- Szanowni posłowie! W prasie pojawiają się przecieki, że ludzkość wytwarza tylko 2% CO2. Resztę emitują głównie oceany, które na dodatek wytwarzają 500 razy więcej metanu niż cała razem wzięta działalność człowieka! W obliczu groźby globalnego ocieplenia stanowczo trzeba coś z tym zrobić!!!
Na co cała sala chórem:
-OSUSZYĆ!
Oglądałem pewnego razu program naukowy na którymś z naukowych kanałów TV i tam wspomnieli o tym, że padła zwierzyna wodna gnijąc sobie na dnie wytwarza metan, który jest zatrzymywany w wodzie ale jak się podniesie temperatura wody to jest on uwalniany do atmosfery. I podobno w historii Ziemie zdarzyło się, że oceany puściły metanowego bąka i wymarło 50% gatunków. A ludziom się wmawia, że oni są wszystkiemu winni. Średnia temperatur się podnoś – mówią. Ale nie mówią, że średnia temperatur się podnosiła i opadała w historii cywilizacji człowieka. Był okres, że ludzie do Szwecji jeździli saniami po zamarzniętym Bałtyku, na którym stawiane były karczmy, w których można było się zatrzymać w podróży. I czy wtedy krzyczeli, że Bałtyk już nie zamarza na zimę i trzeba coś z tym robić bo jest globalne ocieplenie? A jak się ociepliło po zlodowaceniu to też przez działalność człowieka? Wmawia się nam też, że elektrownie atomowe są złe. Trzeba stawiać ekologiczne. Ale nie mówi się, że ekologiczne też potrafią napsuć. W Chinach jakiś czas temu jak puściła tama to zginęło 200 tyś. ludzi. A nas straszy się Czarnobylem a tu proszę
http://www.kapitalizm.org/?action=show_article&art_id=5211
Można by jeszcze długo rozprawiać i dyskutować o tym wszystkim. Ale dla mnie jedno jest pewne. Robi się z nas idiotów. Funkcjonuje przekonanie (które niestety się sprawdza), że każda bzdura powtórzona odpowiednią ilość razy w telewizji staje się faktem dla większości (a w demokracji niestety rządzi większość). I to jest piękna maszynka do kręcenia lodów, golenia małp czy strzyżenia baranów. Jak zwał tak zwał.
No cóż; chyba trzeba będzie zacząć kręcić, golić, strzydz.