To pierwsza rzecz jaką zamontowałem w nowym mieszkaniu, tuż po ukończeniu remontu kuchni. Nie żebym miał jakiś szczególny brak zaufania do starego pieca ale myślę, że to podstawowe urządzenie w domu gdy ma się piec, kominek czy kuchenkę gazową.
Dziś, gdyby nie wycie tego ustrojstwa, nie miałbym gdzie wracać i po co. Oczywiście nic by się nie stało, gdyby mojemu sąsiadowi lub poprzedniemu właścicielowi domu choć raz w głowie zaświtało, że komin co jakiś czas trzeba wyczyścić. Szczególnie gdy to jest stary komin bez wkładu.
Gdy przyjechali strażacy ściana, za którą jest komin, nie dawała już się dotknąć gołą ręką, a przez powstałe szczeliny wydobywał się ciemno szary gryzący dym. Chłopaki wypchnęli z komina 4-5 wiader żarzącej się sadzy, która wyglądała jak węgiel drzewny wymieszany z płonącym brykietem.

Teraz już emocje ze mnie schodzą, siedzę sobie przed kompem, kręcę lola i popijam ulubioną whisky. Byłoby pewnie całkiem przyjemnie, gdyby nie ten przeraźliwy smród pogorzeliska.

nienawidzę gazu, więc tak, mam czujnik

@Djbanan Oczywiście - głupotą jest nie mieć, co więcej trzeba regularnie sprawdzać.

@Djbanan Komin do wymiany - szykuj się na rozp...dol w domu
Do nas kominiarz przychodzi 2 razy do roku. I chociaż już na gazowym kotle grzejemy, to i tak włazi na dach i sprawdza wszystkie przewody kominowe - te od wentylacji też. Bez papierków od kominiarza, można nawet nie występować do ubezpieczalni o odszkodowanie - o ile dom jest ubezpieczony ....

@Xanthus To na szczęście nie moje koszty. Ja mam komin porządnie zrobiony, z wkładem. Ubezpieczyciel bez papierów od kominiarza nie chciał wystawić polisy i mam wpisane, że co roku robię przegląd.
Tzn. była jakaś opcja bez tego ale jak przeczytałem warunki to w razie czego nic ni nie przysługiwało.

Uważam to za zbyteczny wydatek bo wszystko mam na prund, ale jak tak zachwalacie to chyba zamontuję

@jabba_the_hutt a ja moją czujkę dymu trzymam właśnie w garażu gdzie jest rozdzielnia elektryczna. To właśnie tam jest największa szansa, że coś pójdzie z dymem.

A ja nabyłem dwa podobne urządzenia.
Pierwsze na działkę i ma sygnalizować podwyższone stężenie CO, jakby kominek coś nie tentego.
Drugie nabyłem dla obywatelki mamy, posiadającej czteropalnikowy piec kuchenny starego typu. Tenże pięć jak wykipi makaron to zagasza palnik, ale gazik sobie leci. I wtedy wkracza do akcji wyjec informujący moją przygłuchą 88 letnią mamę żeby biegła do kuchni, nie włączała światła tylko otworzyła okno, a dopiero ustaliła nowe zasady gry na kuchence.
Wielce się to seniorce spodobało, czuje się teraz bezpieczniej

Komin od przegrzania spowodowanego pożarem może popękać. Raczej widać takie pęknięcia. Trzeba by sprawdzić cały przewód kominowy - najlepiej kominiarz od wewnątrz kamerą inspekcyjną. Bo jak sąsiad rozpali bez naprawy komina może być lipa. Albo naprawi samodzielnie zaklejając pęknięcia gipsem.
Użytkowany komin trzeba czyścić 4 razy do roku. Raz w roku trzeba zrobić przegląd przewodów kominowych/dymowych/spalinowych/wentylacyjnych. To są dwie odrębne rzeczy. Kwitki schować i trzymać.
Pożary sadzy w kominie to zimą popularne zdarzenie. Niektórzy nawet celowo wypalają bo to dobrze czyści komin..

Tak
Oczywiście, że tak.
Bez tego to jak samochód bez hamulcy.

@Djbanan Nie znoszę czujek. Moja ostatnio non stop wyła. Spać nie pozwalała i tak wkurwiała, że musiałem z niej wyjąć baterie, żeby się zamknęła

@Djbanan jak chcesz to krzyś bosak regularnie ci komin będzie czyścił.

@Djbanan "Dziś, gdyby nie wycie tego ustrojstwa, nie miałbym gdzie wracać i po co."

specjalnie wróciłeś, żeby wyjąć baterie, bo sąsiedzi się wkurwiali, a tak to byś dalej w robocie siedział

@masakitt Tak się składa, że w moim mieście właścicielem jednej z największych firm kominiarskich jest neonaziol, który oczywiście zgodnie ze swoimi przekonaniami głosował na konfę. Więc coś w tym jest

@brt997 Sąsiad dostał zakaz palenia w kominku od strażaków, musiał się pod tym podpisać. A z resztą już umówił kominiarza, żeby zrobić porządek z całością.

Skorzystam z okazji i zostawię pewien link:
https://joemonster.org/art/42088/O_tym_jak_raz_sobie_umarlem_ale_po_drodze_cos_poszlo_nie_tak

@jakubfk u mnie największa szansa, że coś pójdzie z dymem jest tam, gdzie w danym momencie przebywa moja żona

@salival stań w szranki z Shameusem i zacznij opisywać

@jakubfk zaledwie dwa dni temu zapaliła się rolka papierowych ręczników kuchennych Żona nie zauważyła, że stoi to za blisko palnika. Do alarmów ja jeszcze mam gaśnicę i koc gaśniczy (fire blanket, jak to się nazywa po polsku to nie wiem). Musiałem sobie sprawić na początku pandemii, bo takie firmowe reguły dla WFH, ale okazało się, że dobrze że kupiłem

Ja jestem czujnikiem co u nas w domu. Często nie słyszę.

@salival no to zamontuj czujnik na żonie, są też takie na baterie

@krzycz22 ona raczej w płomieniach nie stanie.

Przypomniało mi się też, jak raz żona robiła tikoy (filipiński deser z mąki ryżowej gotowany na parze, smaczny i zajebiście niezdrowy). Przepis mówi, by pod przykrywkę położyć jakąś szmatkę czy coś (chodziło o muslin cloth), aby woda ze skraplającej się pary nie opadała na powierzchnię tikoy. No to owinęła całą przykrywkę, ale nie zabezpieczyła niczym na dzyndzlu od przykrywki i to się rozwinęło. Muslin opadł i po prostu spalił się (nie sądzę, by to było zagrożenie, puf i nie było tej szmatki poza pokrywką ). Alarm nawet nie zdążył się zorientować, że coś było nie tak.

Mam dymowy, czadu i gazu. Działają i bardzo dobrze. Dymowy i czadowy zawyły raz przy przepalaniu pieca przed zimą. Nie było cugu bo korek stał z zimnego powietrza w kominie i się przykopciło. Z gazowym śmieszna sprawa. Jest tak czuły, że jak robiłem grapefruitówkę na bimberku i trochę rozlało mi się po blacie to wył jak opętany. Skubaniec musi być czuły na lotne węglowodory.

A komin i piece sam czyszczę regularnie. Kilka razy w sezonie.

@Djbanan "Gdy przyjechali strażacy ściana, za którą jest komin, nie dawała już się dotknąć gołą ręką, a przez powstałe szczeliny wydobywał się ciemno szary gryzący dym." - ale, że jak? U ciebie w mieszkaniu nie dało się ściany dotknąć?
Komin leci w ścianie dzielącej wasze domy/mieszkania???
Czy to była ściana w całości u sąsiada?
Bo w tym pierwszym przypadku, odbudowa komina narobi bajzlu również u Ciebie ...

@Xanthus Sąsiad ma kominek poniżej mojego mieszkania, więc sadza paliła się na wysokości mojego mieszkania. Mamy jeden komin, a w nim swoje szyby (rózne). Jeśli więc trzeba będzie odbudować cały komin, to tak, będę miał bajzel albo będzie to świetny moment na przebudowę mojego mieszkania. Przestawienie ścian i takietam.

@Djbanan I spora część przebudowy na koszt sąsiada ...

@Djbanan

Mam czujnik dymu, temperatury,oraz tlenku węgla, w kilku miejscach. Na dodatek instalacja ma własne, niezależne zasilanie oraz jest bezpośrednio podłączona do najbliższej straży pożarnej - jakby co, to sama zadzwoni. Co roku przychodzi pan strażak, i sprawdza czy działa. Dodam, że budynek w którym mieszkam ma ponad 30 lat

Czujniki to standard, muszą być, inaczej dom czy mieszkanie nie będzie odebrane do użytku. W większych domach jeszcze zraszacze.


acha, jak coś przypalę, a kucharz ze mnie żaden, to pierwsze lecę zakrywać najbliższy woreczkiem foliowym

@tomasz35 to jeszcze opcja "supress" nie dotarła do Stanów ? Jak wiem, że mogę coś przypalić, ale wszystko pod kontrolą, to mogę "wyłączyć" alarm na 10 minut (muszę to robić co 10 minut, jeśli sytuacja przypalania potrwa dłużej), ale nie muszę biegać z woreczkami foliowymi

@salival , ożesz, może mam a nie wiem
Jakiś czas temu bylo info o zmianach w oprogramowaniu, w okólniku, no ale kto by tam czytal

Dzienks

Po generalnym remoncie domu zainstalowalem szeregowo polaczone wykrywacze dymu i CO wedlug nowego kodu, czyli co majmniej jeden czujnik CO i dymu na kazdym pietrze i piwnicy, czujnik dymu w kazdej sypialni.
Pozniej wykanczalem schody, co wymagalo dosc kurzacego procesu szlifowania drewna, i ten pyl wszedl do jednego z czujnikow i go uszkodzil.

Ale jak ladnie wyly wszystkie..... chyba z osiem. System przetestowany.

@fuzzy_logic czujniki dymu powinny reagować na pył. To w zasadzie istota sposobu ich działania. Ale pył nie powinien ich uszkadzać. A w każdym razie nie trwale. Czyszczenie powinno wystarczyć.
Jak ktoś ma pół godzinki wolnego czasu i chce się dowiedzieć trochę fajnych rzeczy w temacie to zapraszam: https://www.youtube.com/watch?v=DuAeaIcAXtg