Brak zahamowań, brutalizacja, wszędzie te MMA, do tego frustracja, bo ludzie do Egiptu nie mogą na wakacje spokojnie pojechać... Poszedłem dzisiaj na spacer i w trakcie usiadłem sobie na ławeczce, a wtedy taka oto scena:

Siedzi sobie trzech dresików i karinka-menelica - dwóch małolatów i trzeci w takim średnim wieku, typowy chavs, co wrócił z Anglii, może nawet Servin. Zagadują przechodzące dziewczęta, wyzywają nastolatków, wtem... Idzie sobie jakiś koleś, taki ze 30 lat, ale przez maseczkę to ciężko stwierdzić, ekologiczna torba na zakupy, od razu widać, że tak zwykły, że aż podejrzany. No i ten chavs zastąpił mu drogę i do niego "co się kurwo krzywo patrzysz". Koleś nawet nic nie odpowiedział, chyba nawet wzruszył zrezygnowany ramionami. Kopnął dresika w kolano, dresik się zgiął, więc dokończył brutalnie dzieła kolanem. I było po zawodniku.

Typ jak jakiś psychopata nawet nie zaprzątnął sobie tym głowy, przeszedł nad gościem jak nad kałużą, jak gdyby nigdy nic. Zaczęła go jednak gonić karina, partnerka chavsa zapewne, i groziła, że, cytuję "zostaw go, bo ci najebie". Koleś tylko się zaśmiał, rzucił coś w stylu "przecież on sam sobie to zrobił" i poszedł dalej.

Później przyjechała policja i temu dresowi podobno mandat jeszcze wlepili za brak maseczki, zamiast zaopiekować się nim. Chyba nawet nie próbowali szukać tego zwyrodnialca. Znieczulica

:nevya
Jak już go znajdą to daj znać. Ma u mnie flaszke zwyrodnialec jeden

:tztesla , on nie pije (chyba)

Brzmi jakby facet uczył się bić na ulicach i klubach. Dres miał szczęście, że nie poskakał mu po kostkach, nadgarstkach lub żebrach.

kto to chavs?

:brtk , chav, kojarzę zjawisko tylko z telewizji więc źle zrozumiałem, chavs to liczba mnoga raczej, choć nie wiem

A tak miło było w kraju gdy ten kwiat inteligencji wyemigrował

:tomcat_tc , faktycznie jakiś czas temu tego syfu trochę nawracało i zmienił się krajobraz w Polsce. Ech, co za inwazja kulturowa

A klaskałeś?

chav: angielski dresiarz. z reguly bezrobotny, z fajkiem (skreconym) i tanim ciderem/browarem (ot na co akurat promocja). Zyje z zasilkow, kombinowania i drobnych przestepstw. Czeste braki w uzebieniu , spodnie od dresu czesto za luzne, bo z reguly chude toto straszliwie z muskulami jak komar. Czesto wystepuje stadnie, z dziewczyna. Nadzwyczaj chetny do romnazania, posiada z reguly kilkoro dzieci, czesto z roznymi partnerkami. Posluguje sie slangiem, czesto ma problemy z czytaniem i pisaniem.

:lady_dragonde W sumie taka trwała nisza ekologiczna społeczeństwa, bo występuje w lokalnych wariantach na całym świecie. Czy to chav, czy gopnik, czy u nas dres albo pińcetplus... różnice kosmetyczne.

:lady_dragonde :akozakie , no ja użyłem tego określenia, bo stylówa była podobna (a widziałem niedawno filmik o tej "kulturze"), dres polski to jednak trochę inaczej wygląda, a ten miał nawet kaszkiet. No i wyglądał podobnie jak wszyscy ci charakterystyczni ludzie co się w sklepach pojawiają przed świętami

:nevya
A u mnie, to tylko pełno kołpaków na poboczach dróg widzę - chyba zacznę zbierać i kolekcjonować.

:brtk chav to w UK czarny, tyle że biały

Urzekła mnie logika Karyny, goniącej odchodzącego już gościa z zawołaniej "zostaw go"

:hshan_viii , no groźba pobicia ze strony chuderlawej alkoholiczki też za bardzo poważna nie była

:nevya
Twórcze rozwinęcie metody ataku Mistrza Szarleja ... Ręce zajęte ekologiczną torbą na zakupy więc wykonczył układ kolanem zamiast kantem dłoni złamać havsowi nos.
Ech ... że też nie nagrałeś tej akcji ... Byłby w top10 tego roku na JM, ze sporymi szansami na podium

:xanthus założ sobie konto na sadistic.pl, tam jest od pyty takiej "satyry"