od montażu kabin prysznicowych?
Klient wykańcza dom, wziął ekipy. Dzwonił najpierw do mnie, ale nie miałem czasu. To akurat jeden z nielicznych, którzy rozumieją, że doba ma 24 godziny a tydzień siedem dni, a wykończenia 100 metrów kwadratowych z dwoma łazienkami nie robi się w tydzień.
Był więc osobny elektryk, osobny hydraulik, osobny płytkarz, osobni goście od podłóg (ale listew nie montują, bo nie są stolarzami), osobny gość od akrylowania listew (bo stolarz nie jest malarzem), osobni od drzwi...
Przyszło do montażu kabiny. Nikt nie chce.
Najbliżej mi do określenia frajer.
Jadę.
Jak mnie ci fachofcy fkurwiają. Przemilczeć przed klientem fakt że zabrakło gościa od robienia hydroizolacji w łazience z prysznicem walk-in?
Klient wykańcza dom, wziął ekipy. Dzwonił najpierw do mnie, ale nie miałem czasu. To akurat jeden z nielicznych, którzy rozumieją, że doba ma 24 godziny a tydzień siedem dni, a wykończenia 100 metrów kwadratowych z dwoma łazienkami nie robi się w tydzień.
Był więc osobny elektryk, osobny hydraulik, osobny płytkarz, osobni goście od podłóg (ale listew nie montują, bo nie są stolarzami), osobny gość od akrylowania listew (bo stolarz nie jest malarzem), osobni od drzwi...
Przyszło do montażu kabiny. Nikt nie chce.
Najbliżej mi do określenia frajer.
Jadę.
Jak mnie ci fachofcy fkurwiają. Przemilczeć przed klientem fakt że zabrakło gościa od robienia hydroizolacji w łazience z prysznicem walk-in?
--
Bób
Koper
Włoszczyzna